Coś zabija dzieciaki 4, Werther Dell’Edera, James Tynion IV

Autor: Werther Dell’Edera, James Tynion IV
Tytuł: Coś zabija dzieciaki, tom 4
Tytuł oryginalny
: Something Is Killing The Children, volume 4
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Liczba stron: 144

Erica jest małą dziewczynką, widziała śmierć swoich rodziców. Zabiła potwora, który to spowodował. Znalazła ją jedna z zabójczyń potworów i zabrała ze sobą. Dziewczyna trafiła do miejsca, w których więcej jest osób widzących takie przerażające rzeczy. Erica dowiaduje się, że może z nimi zostać, jeśli przejdzie test. Czy jej się uda?

Coś zabija dzieciaki 4 to komiks Jamesa Tyniona IV. Tym razem cofamy się wiele lat i poznajemy główną bohaterkę w momencie, gdy straciła bliskich i trafiła pod opiekę zabójców potworów. Erica jest wycofana, ale nie jest przestraszona – raczej nieufna wobec wszystkiego, co ją otacza. Już w młodym wieku daje się poznać jako zdeterminowana i waleczna. Nie boi się przyłożyć starszemu od siebie chłopakowi, który jej dokucza. To zadziorna dziewczyna, która ma jednak na tyle oleju w głowie, by słuchać starszych uważnie i wykonywać polecenia, które mogą uchronić ją od niebezpieczeństwa.

Ten tom to zupełnie inna historia. W trzech poprzednich częściach widzieliśmy Ericę podczas walki, oberwaliśmy, jak zabija potwory. Teraz cofamy się, by poznać jej przeszłość. Widzimy, jak zaczęła się cała ta historia, a także lepiej rozumiemy , dlaczego dorosła Erica jest taka, a nie inna. Świetnie to uzupełnia historię i postać głównej bohaterki.

Mimo że mamy do czynienia z młodą dziewczyną, ten tom nie jest pozbawiony scen walki i przemocy. Jest też okazja, by zobaczyć, jak młoda Erica rozprawia się ze swoim pierwszym potworem. Nie brakuje retrospekcji z momentu jej spotkania z mordercą rodziców. Trochę więcej dowiadujemy się też o samym zgromadzeniu zabójców potworów, poznajemy różne grupy i zaczynamy rozumieć, skąd u nich kolorowe chusty i co oznaczają.

Podobnie jak w przypadku poprzednich tomów, kreska jest dynamiczna i mocna, a niektóre kadry trzeba czytać przez całą rozkładówkę. Świetnie uchwycono ruch w odpowiednich scenach. Kolory są oszczędne, ciemne, przygaszone, dużo tu czerwieni kontrastującej z czernią. To nadaje komiksowi klimat.

Czwarty tom serii komiksowej Coś zabija dzieciaki jest inny niż poprzednie, ale mam wrażenie, że jednocześnie jest najlepszą częścią dotychczasowej historii. Czytałam go z wypiekami na twarzy, a opowieść o młodej Erice była strzałem w dziesiątkę. Potrzebowałam czegoś takiego, by dowiedzieć się o niej więcej, a także by lepiej poznać świat, w którym się wychowała. 

Komiks przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Non Stop Comics.

 

6 komentarzy:

  1. Rzadko sięgam po takie książki, ale szczerze mnie zainteresowałaś. Chyba sobie całą serię sprawię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już u Ciebie o tej serii, ale jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z tym wydaniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. No chyba się jednak się skuszę na tę serię. Coraz bardziej mnie nią intrygujesz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby nie fakt, że ta tematyka i powieści wielotomowe nie są dla mnie, to pewnie bym się na nią skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam wcześniej o tej serii, komiksów raczej nie czytuje,jednak w przypadku tej historii mam ogromną ochotę się z nią zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  6. To może być dobre!!! Bardzo lubię takie książki. Muszę ją zamówić.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!