3 seriale, które skasowano, a szkoda!

 


Czasem wciągam się w oglądanie jakieś serialu i okazuje się… że po jednym czy kilku sezonach go skasowano. Niektórych decyzji niesamowicie żałuję, bo obrazy te miały potencjał i zostawiły widza w momencie, w którym nie dostał on wszystkich odpowiedzi. Dziś właśnie o takich serialach.

 

The Society

W pewnym miasteczku nastolatkowie zostają całkiem sami. Wracają z wycieczki i po wyjściu z autobusu spostrzegają, że nikt na nich nie czeka. Nie ma rodziców, młodszego rodzeństwa. Wydawałoby się, że to raj, można imprezować, bawić się, nie przejmować szkołą i obowiązkami. Po pewnym czasie okazuje się jednak, że wcale nie jest tak różowo – trzeba zajmować się sprzątaniem ulic, by nie tonąć w śmieciach, zgromadzić i rozdzielić zapasy, a także leczyć chorych i pilnować agresorów. Na czele grupy staje Cassandra, która postanawia zaprowadzić porządek i dowiedzieć się, co się stało i jak mogą wrócić do rodzin.

The society to serial wyprodukowany przez Netflixa. Pierwszy sezon ma dziesięć odcinków. Platforma zdecydowała się na anulowanie serialu, który zadebiutował w 2019 roku. Pozostawiono więc widza z nierozwiązaną zagadką i chaosem, który nastał w miasteczku młodzieży. Nie wiemy, dlaczego i jak tam trafili, a ostatnia scena sezonu podkręca tylko tajemnicę.

 

Wersal

Ludwik XIV marzy, by w jego kraju stanął piękny, okazały pałac. Wersal zaczyna nabierać kształtów głównie w jego głowie. Król słońce każe rozbudować obecny budynek i zachwycić kraj i świat jego rozmachem. Jednak z drugiej strony szykuje się też do wojny. Jak pogodzić te dwa kosztowne przedsięwzięcia? Ludwik musi poradzić sobie też z bieżącymi problemami – narodzinami potomka, zdradami, spiskami i próbami zamachu na jego życie, niepodporządkowaną szlachtą. Największy problem ma jednak z rodzonym bratem. Ambicje Filipa podsyca podszeptami jego kochanek. Książę chce pokazać, że jest kimś więcej, nie tylko bratem króla – ma dość życia w jego cieniu.

Wersal. Prawo krwi to serial opowiadający o panowaniu Ludwika XIV, króla słońce. Serial miał premierę w 2015 roku, po trzech sezonach nie zdecydowano się na jego kontynuację. Akurat w tym momencie ucięto historię, gdy zaczynało się robić jeszcze ciekawiej – stanęliśmy u progu wojny domowej, rewolucji, która mogła zatrząść Francją.

 

 

Spinning Out

Kat Baker jest utalentowaną łyżwiarką. Trenuje jazdę figurową w kategorii solistek, ale od momentu wypadku, któremu uległa podczas zawodów krajowych, nie miała okazji stanąć na lodzie. Dziewczyna decyduje się na powrót do ukochanego sportu, jednak jej jedyną szansą jest start w parze. Chce znowu jeździć, dlatego postanawia dać szansę Justinowi, z którym ma ćwiczyć. Niechęć do partnera to nie jedyny problem, z którym mierzy się Kat – ma chorobę dwubiegunową, o której nie wie nikt spoza rodziny. Czy uda jej się wrócić na lód? Jak poradzi sobie z chorobą? Czy problemy rodzinne odsuną ją od zawodów?

Spinning Out jest serialem stworzonym przez Samanthę Stratton dla platformy Netflix. Niestety, po analizie danych oglądalności został skasowany po pierwszym sezonie. Szkoda, bo był oryginalny, podejmował tematykę nie tylko sportu i zmagań w konkretnej dziedzinie, lecz także mówił o chorobie, z jaką mierzyła się główna bohaterka.

 

1 komentarz:

  1. Spinning Out oglądałam i był naprawdę świetny, lubię takie seriale.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!