Miłość i potwory
Mieszanka postapo, historii miłosnej i opowieści drogi. Młody bohater, który uznawany jest za niezdolnego do samodzielnego radzenia sobie z niebezpieczeństwem, wyrusza w podróż, która może kosztować go życie. Przed laty poznał dziewczynę, którą chce odwiedzić. W jego kolonii wszyscy mają pary, tylko on jest sam, dlatego rusza w pogoń za miłością. Na powierzchni czeka go walka z robalami-mutantami, które zmutowały i ich jednym celem jest zabijanie ludzi.
Ta mieszanka to taka lekka opowieść o szukaniu w sobie odwagi i dawaniu samemu sobie nadziei na lepsze jutro. To walka o zmianę i nauka życia na nowo. Czasem widz jest nieco zażenowany, niekiedy uśmiecha się pod nosem, jednak efekt lekkości psuje patetyczna odezwa na zakończenie obrazu.
Enola Holmes
Film o przygodzie siostry Sherlocka Holemsa. Młoda dziewczyna chce rozwiązać sprawę zniknięcia matki, jednak po drodze wplątuje się w inną tajemniczą intrygę. Z jednej strony ciekawa, a z drugiej nieco drażniąca konwencja, w której bohater zwraca się do widza bezpośrednio, komentując coś, co dzieje się na ekranie. Ogólnie – niezłe kino familijne z bardzo dobrą obsadą.
Truposze nie umierają
Apokalipsa zombie w krzywym zwierciadle. Truposze wracają i robią to, co lubili za życia – niektórzy grają w piłkę, inni piją litrami kawę, a wszyscy próbują zjeść ludzi. Senne miasteczko, bohaterowie, którzy nie mają w sobie ikry, a także nawiązania do scenariusza, które rzucają postacie. Dziwna to mieszanka, którą oglądało się z pewnym zainteresowaniem, jednak na pewno nie wrócę do tej produkcji w przyszłości.
Może wybrałabym Enola Holmes z Twoich propozycji. Na jakiś deszczowy dzień.
OdpowiedzUsuńOglądałam Enolę Holmes, całkiem przypadła mi do gustu ta propozycja.
OdpowiedzUsuńO filmie o przygodzie siostry Sherlocka Holemsa słyszałam dużo dobrego, może też obejrzę. :)
OdpowiedzUsuń