Filmoholik na kanapie

 


Miłość i potwory

Mieszanka postapo, historii miłosnej i opowieści drogi. Młody bohater, który uznawany jest za niezdolnego do samodzielnego radzenia sobie z niebezpieczeństwem, wyrusza w podróż, która może kosztować go życie. Przed laty poznał dziewczynę, którą chce odwiedzić. W jego  kolonii wszyscy mają pary, tylko on jest sam, dlatego rusza w pogoń za miłością. Na powierzchni czeka go walka z robalami-mutantami, które zmutowały i ich jednym celem jest zabijanie ludzi.

Ta mieszanka to taka lekka opowieść o szukaniu w sobie odwagi i dawaniu samemu sobie nadziei na lepsze jutro. To walka o zmianę i nauka życia na nowo. Czasem widz jest nieco zażenowany, niekiedy uśmiecha się pod nosem, jednak efekt lekkości psuje patetyczna odezwa na zakończenie obrazu.

 


Enola Holmes

Film o przygodzie siostry Sherlocka Holemsa. Młoda dziewczyna chce rozwiązać sprawę zniknięcia matki, jednak po drodze wplątuje się w inną tajemniczą intrygę. Z jednej strony ciekawa, a z drugiej nieco drażniąca konwencja, w której bohater zwraca się do widza bezpośrednio, komentując coś, co dzieje się na ekranie. Ogólnie – niezłe kino familijne z bardzo dobrą obsadą.

 


Truposze nie umierają

Apokalipsa zombie w krzywym zwierciadle. Truposze wracają i robią to, co lubili za życia – niektórzy grają w piłkę, inni piją litrami kawę, a wszyscy próbują zjeść ludzi. Senne miasteczko, bohaterowie, którzy nie mają w sobie ikry, a także nawiązania do scenariusza, które rzucają postacie. Dziwna to mieszanka, którą oglądało się z pewnym zainteresowaniem, jednak na pewno nie wrócę do tej produkcji w przyszłości.

3 komentarze:

  1. Może wybrałabym Enola Holmes z Twoich propozycji. Na jakiś deszczowy dzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam Enolę Holmes, całkiem przypadła mi do gustu ta propozycja.

    OdpowiedzUsuń
  3. O filmie o przygodzie siostry Sherlocka Holemsa słyszałam dużo dobrego, może też obejrzę. :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!