Marzec w filmach


Lady Bird
Dojrzewanie bywa trudne. Właśnie o tym jest ten film – o tym i o wielu innych rzeczach. Główna bohaterka wchodzi w dorosłość i wcale nie jest jej łatwo. Po pierwsze nie ma wsparcia w rodzinie. Po drugie dokonuje pierwszych samodzielnych wyborów i musi zmierzyć się z przeciwnościami losu. Po trzecie film opowiada o trudnych relacjach z matką, niepowodzeniach, braniu odpowiedzialności za siebie i swoje decyzje. Gorzki i szczery, godny polecenia.


Każdego dnia
Opowieść o młodej dziewczynie, która zakochuje się w niezwykłym chłopaku. Problem polega na tym, że chłopak codziennie budzi się w innym ciele osoby w swoim wieku. Jak kochać kogoś, kto każdego dnia jest kimś innym? Co prawda czekałam na ten film z niecierpliwością, jednak tak naprawdę trochę się na nim zawiodłam. Spodziewałam się większej liczby wcieleń i większej słodyczy pierwszej miłości. Gdyby nieco rozwinąć ten wątek, byłoby super.


Pitbull. Ostatni pies
To moje pierwsze spotkanie z Pitbullem. Obraz ogląda się świetnie, co bardzo mnie zaskoczyło. Pełno w nim akcji, scen, które szokują tych, którzy nie interesują się mafią i działaniami policji. Także Doda poradziła sobie w obrazie dobrze, chociaż to Dorociński przyciągał wzrok i kradł sceny. Można oglądać bez znajomości poprzednich części.


Trzy billboardy za Ebbing, Missouri
Temat poruszany w filmie tylko z pozoru dotyczy morderstwa dziewczyny. Tak naprawdę to obraz, który mówi o stracie i próbach radzenia sobie z nią i o tym m.in. jak trudno żyć w małym miasteczku. Świetnie nakręcony, gorzki, z humorem, ale też pełen wzruszeń i bezsilnej złości. Cudowne kadry, doskonale zagrany. Nic więcej nie powiem, musicie obejrzeć.

6 komentarzy:

  1. Bardzo intryguje mnie "Każdego dnia". Piękny film. O Lady Bird nie słyszałam, ale pora to zmienić bo z Twojego opisu wynika że to fascynujący film.

    OdpowiedzUsuń
  2. O Każdym dniu słyszałam i chcę obejrzeć. Z kolei o Lady Bird słyszę pierwszy raz i zaciekawił mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Każdego dnia" wygląda jak kontynuacja "Zanim się pojawiłeś" :D Ja w zeszłym miesiącu w końcu obejrzałam nowe Gwiezdne Wojny i... ugh, nie. To zły film z kilkoma dobrymi elementami, który ma gdzieś cały wcześniejszy dorobek serii xD

    OdpowiedzUsuń
  4. "Każdego dnia" i "Pitbull" chętnie obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żadnego z filmów nie oglądałam, ani nie mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!