Belfer
Nauczyciel
języka polskiego z Warszawy przenosi się na początku roku szkolnego do małej
miejscowości na Mazurach, do Dobrowic. Pech chce, że Paweł Zawadzki przyjeżdża
do miasteczka, w którym niedawno popełniono zbrodnię – zamordowano nastoletnią
dziewczynę. Paweł postanawia dowiedzieć się, kto stoi za morderstwem zdolnej,
inteligentnej Asi. Równolegle do prowadzonego przez policję śledztwa polonista
prowadzi własne – wypytuje miejscowych, obserwuje młodzież, stara się dociec,
co tak naprawdę się stało. Dlaczego tak bardzo zależy mu na znalezieniu
mordercy?
Pierwszy
sezon Belfra mogliśmy oglądać w 2016 roku, drugi – w 2017. Belfer to serial
kryminalny, który ogląda się w napięciu i z przyjemnością. Świetnie
zrealizowany, ciekawy, z doskonałą obsadą, wciągający. Nie dziwi zatem, że
zamówiono drugi sezon, którego już nie mogę się doczekać. Jeśli nie mieliście
okazji obejrzeć Belfra, zachęcam.
Zbiera wiele pozytywnych recenzji, wiele pochwał i całkiem zasłużenie – to
bardzo dobra polska produkcja. Drugi sezon jest znacznie gorszy, ale i tak da
się go obejrzeć i nieźle się wciągnąć.
The good doctor
Dr Shaun
Murphy dostaje się na staż do szpitala. Nie ma jednak łatwo – autyzm nie
pozwala mu na funkcjonowanie w grupie, nie rozumie ironii, bierze wszystko
dosłownie, trudno mu wytrzymać dotyk innych i ciągłe pytania. Inni lekarze
traktują go z pobłażliwością, widząc w nim jedynie protegowanego szefa. Jednak
Shaun ma ogromną wiedzę i nie boi się stawiać na swoim.
The good doctor to serial medyczny, który zadebiutowała na ekranach
telewizorów w 2017 roku. Główną rolę zagrał w nim fantastyczny Freddie
Highmore, którego nie poznałam na początku oglądania. Doskonale wczuwa się w
postać, unika wzroku innych, świetnie gra osobę dotkniętą autyzmem, chociaż
wiadomo, że nie ma jednej reguły czy schematu zachowania dla tego zaburzenia.
The good doctor to serial, który ogląda się doskonale. Odcinki są
ciekawe, wciągające i świetnie nakręcone. Tematyka jest ważna i potrzebna, ale
też trafia idealnie w czas. Teraz dużo mówi się o zaburzeniach psychicznych,
schorzeniach, niepełnosprawności. Coraz więcej seriali, filmów i książek
pokazuje osoby z pozoru „inne”. Świetnie, w ten sposób edukuje się społeczność,
ale też odziera pewne rzeczy z tabu.
iZombie
Podczas
imprezy Olivia zostaje przypadkowo zadrapana przez zombie i sama zamienia się w
nieumarłego demona. Je mózgi, jest blada i ma jasne włosy, ale poza tym się nie
zmieniła – mówi, myśli, pracuje. Musiała jednak całkowicie odciąć się od
starego życia – zatrudniła się w kostnicy, zerwała z narzeczonym i odsunęła od
rodziny. Niemal nikt nie wie, że jest zombie – tylko kolega z pracy, który sam
odkrył, że coś jest z Liv nie tak. Dziewczyna korzysta ze swojej nowej sytuacji
– dzięki zjedzonym mózgom jest w stanie pomóc policji rozwiązać kryminale
sprawy dotyczące osób, które stały się po śmierci posiłkiem Olivii.
iZombie to udany
serial kryminalny z ciekawym pomysłem na scenariusz. Nie tylko kolejne zbrodnie
są interesujące, ale też wątki związane z Liv i jej znajomymi wciągają.
Niektóre są nużące, inne zabawne, inne wzruszające. Wszystko zostało dobrze
wyważone. W iZombie nie przeszkadza
mi nawet to, że zombie myślą, chodzą i wcale nie są głupimi, rozpadającymi się
istotami. To obraz, który sprytnie łączy dwa światy, dając przy tym całkiem
ciekawe i świeże spojrzenie na serial kryminalny. Jeśli nie mieliście jeszcze
okazji zerknąć, spróbujcie, zobaczcie, czy podoba wam się ta konwencja.
Blefra właśnie będę zaczynać :p
OdpowiedzUsuńjuż nie pamiętam kiedy jakieś seriale oglądałam
OdpowiedzUsuńBelfera uwielbiam!!! Az chyba obejrzę jeszcze raz!
OdpowiedzUsuńiZombie brzmi trochę śmiesznie, jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego scenariusza.
OdpowiedzUsuńNie mogę czytać takich postów, zaraz bym wszystko czytała!
OdpowiedzUsuńOglądała oczywiście, wybacz, godzina późna!
OdpowiedzUsuń