Tytuł: Mała syrenka
Pełny tytuł: Mała
syrenka. Złota księga
Tytuł oryginalny: The
Little Mermaid
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 98
Podczas uroczystego koncertu na dworze króla Trytona poddani mają w końcu
usłyszeń piękny głos jego najmłodszej córki, Ariel. Okazuje się jednak, że
dziewczyny nie ma na występie. W tym czasie syrenka pływa po morzu i szuka w
starym wraku statku ludzkich przedmiotów. By ocenić, co znalazła, udaje się na
powierzchnię do zaprzyjaźnionej mewy. Dopiero tam Ariel przypomina sobie o
koncercie. Ojciec jest zły, uważa, że dziewczyna nie powinna interesować się
światem ludzi, bo jest on niebezpieczny. Ariel jednak nic nie robi sobie z
ostrzeżeń ojca.
Mała
syrenka. Złota księga to kolejna pozycja wydawnictwa Egmont, która opowiada
bajki Disneya. W serii znajdziemy Gdzie
jest Dory, Krainę lodu i Dzwoneczka.
Książka streszcza to, co widzieliśmy w filmie. Fabuła jest ta sama, na
kartach opisano konkretne sytuacje, ale bez wchodzenia w szczegóły. Niektóre wydarzenia
są pominięte. Tekstu jest niewiele, w sam raz dla najmłodszego czytelnika. Na dodatek
treść wkomponowano w obrazki, co wygląda bardzo atrakcyjnie.
Obrazki są wprost wyjęte z filmu. To najważniejsze sceny z całej animacji. Do
nich dołączono krótką treść, ale tak naprawdę to ilustracje są tu
najważniejsze. Większość z nich jest na dwóch stronach. Wyglądają ładnie, są
dobrej jakości.
Dla niektórych minusem będzie to, że treść nie oddaje w 100% tego, co w
filmie. To tylko kilka zdań na każdej stronie, które dają zarys historii. Jeśli
widzieliśmy wcześniej bajkę, możemy poczuć się rozczarowani, ale dla dzieci to
na pewno ciekawe doświadczenie, bo może w ten sposób pobudzić ich wyobraźnię i
szybko wyłuskać ze wspomnień konkretne sceny.
Seria Złota księga skupia się na
przybliżeniu wydarzeń z filmu, z pominięciem mniej ważnych scen. To idealne
rozwiązanie dla tych, którzy widzieli bajki, a teraz chcą sobie je przypomnieć.
Na pewno sprawdzi się w tych domach, gdzie maluchy koniecznie chcą codziennie
oglądać jedną animację. Można zastępować ją książką, pokazując obrazki, które
są identyczne jak w filmie.
Książkę
otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont:
Generalnie bardzo ciekawa jest ta seria - tym bardziej jeśli dziecko lubi konkretną postać, do której przygód może wracać każdego dnia. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno bardzo fajna rzecz dla dzieciaków :D
OdpowiedzUsuńMnie się ta książeczka bardzo podobała!
OdpowiedzUsuńAle co tu dużo mówić - mam sentyment do Małej Syrenki ;)
Bardzo dobrze mówisz o tym, że takiego typu książki mogą pomóc zakorzeniać w najmłodszych miłość do czytania. Jakbym miała komu taki prezent podrzucić to nie wahałabym się ani chwili :D
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuń