Tytuł: Każdy jej strach
Tytuł
oryginalny: Her Every Fear
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 342
Kate dostaje propozycję od dalekiego kuzyna, którego
nigdy nie wiedziała. Corbin chce, by na pół roku zamienili się mieszkaniami –
ona pomieszka u niego w Bostonie, on natomiast trafi do Londynu. Początkowo
kobieta jest sceptyczna. Nie zna Corbina, podróż na drugi koniec świata ją
przeraża. Kate podejmuje decyzję spontanicznie i tak trafia do Bostonu.
Mieszkanie Corbina jest piękne, kurs, na który się zapisała, zaczyna się
niedługo – nic, tylko się cieszyć. Jednak gdy Kate dowiaduje się, że w
mieszkaniu obok doszło do morderstwa, a policja zaczyna wypytywać o Corbina,
kobieta zastanawia się, czy aby ta błyskawiczna zamiana mieszkań nie była
przykrywką dla kuzyna...
Każdy jej
strach Petera Swansona to opowieść, w której narrator
relacjonuje wydarzenia dziejące się wokół kilku osób. Po pierwsze mamy Kate,
która przeniosła się z Londynu do Bostonu. Kobieta jakiś czas wcześniej
przeszła prawdziwe piekło, które sprawiło, że całkowicie się zmieniła. Ataki paniki
i bujna wyobraźnia, która podsuwa jej makabryczne myśli, to tylko część jej
problemów. Dlatego decyzja o zamianie mieszkań dziwi nie tylko jej bliskich,
lecz także ją samą. Poza tym narrator pokazuje, co dzieje się m.in. u Corbina i
jednego z sąsiadów, Alana. Nie zawsze akcja rozgrywa się w tym samym czasie –
przy wprowadzeniu do opowieści nowej postaci, narracja cofa się, by pokazać
coś, co wydarzyło się w bliższej bądź dalszej przeszłości, a co ma znaczenie
dla historii.
Głównym tematem jest sprawa morderstwa Audrey. Kate zaczyna
mieć obsesję na jej punkcie, mimo że nigdy jej nie widziała. Ciągła obecność
policji, pytania innych mieszkańców budynku i kłamstwa Corbina sprawiają, że
kobieta nie może przestać myśleć o pięknej sąsiadce. Czy to możliwe, że to jej
kuzyn ją zamordował? Corbin nie przyznaje się do jakiejkolwiek bliższej znajomości
z Audrey, ale policja ciągle o niego wypytuje. Gdy mężczyzna znika z jej
mieszkania, Kate zaczyna się poważnie zastanawiać, czy dobrze zrobiła, przyjeżdżając
do Bostonu. Sprawa wcale nie jest taka prosta. Kate poznaje innych ludzi,
którzy mogli mieć coś wspólnego z morderstwem dziewczyny. Nie wie, komu ufać. Jest
obca w obcym miejscu, a jej przeszłość cały czas daje o sobie znać, podszeptując
makabryczne rzeczy.
Początkowo wydaje się, że sprawa, którą otrzymujemy w
książce, jest dość prosta. Krąg podejrzanych jest niewielki, ale wszystko
wskazuje na Corbina, który kłamie i znika. Potem jednak zaczynają dziać się
dziwne rzeczy. Kate, która jeszcze nie przyzwyczaiła się do nowego miejsca,
zaczyna dostrzegać drobnostki, które ją zaskakują. Przypisuje je roztargnieniu
i przemęczeniu. Czy jest bezpieczna w mieszkaniu kuzyna? A może to tylko jej
wyobraźnia znowu płata jej figle?
Minusem książki jest fakt, że dość wcześnie
dowiadujemy się, kto jest zabójcą i jak działa. Nie trzyma się nas w napięciu
do ostatniej strony. A jednak autor potrafił wymyślić coś, co sprawi, że
będziemy chcieli dobrnąć do końca. Mogłabym się jeszcze przyczepić do głównej
bohaterki – Kate nie zawsze działa w logiczny sposób i to może drażnić. Nie bardzo
wiedziała, czy chce kryć kuzyna, czy pomóc policji. Czasem wyglądało to
niesamowicie nieskładnie.
Każdy jej strach to zaskakujący
thriller. Pomysł na fabułę jest ciekawy i wciągający, aczkolwiek nie aż tak
mrożący krew w żyłach, jakbym się spodziewała. To poprawna lektura, którą czyta
się szybko i zainteresowaniem.
Książkę
otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Marginesy:
Czytałabym! :D Lubie takie książki ;D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać!😊📚
OdpowiedzUsuńTę książkę będę musiał zapisać sobie na liście MUST HAVE.
OdpowiedzUsuń