Autor: Magdalena Gembacka
Tytuł: Roślinna uczta smaków
Wydawnictwo:
Marginesy
Warzywa i owoce są nie tylko zdrowie, lecz także smaczne, choć często traktowane jako dodatek, a nie główne danie. Tymczasem Magdalena Gembacka serwuje nam przepisy na dania roślinne w różnej postaci. Koniecznie zajrzyjcie do pozycji Roślinna uczta smaków.
Na wstępie autorka krótko omawia temat i pokazuje, jakie rzeczy ma w swojej spiżarni. Będą one potrzebne w przepisach. Układ książki to podział tematyczny ze względu na rodzaj dania – przystawki, zupy, dania główne i desery.
Na początku autorka przybliżyła kilka podstawowych przepisów, które są bazą jej kuchni. Są wśród nich bulion czy ciasto na pierogi. Pokazała, jak robi kiszone buraki i zakwas. Zaserwowała też przepisy na pieczone warzywa. Pojawił się też przykład ryżu z kalafiora. To wszystko pomaga nam potem tworzyć dania lub urozmaicać nasze dotychczasowe przepisy.
Autorka w swojej książce umieściła wiele przepisów. Niektóre z nich są bardzo proste – na przykład podała kilka sosów winegret czy dressingów do sałat. Inne jej dania są bardziej rozbudowane, a część z nich to wegetariańska wersja znanych nam potraw – na przykład gołąbki, leczo, zupy, a nawet tatar.
W przypadku książek kulinarnych ważny jest dla mnie nie tylko pomysł na zebrane przepisy, lecz także szata graficzna. W tym wypadku jest ona naprawdę ładna. Na lewej karcie pojawia się zdjęcie dania – kolorowe, duże, apetyczne i przyciągające wzrok potrawy sprawiają, że aż cieknie ślinka. Po prawej stronie umieszczono przepis. Każdy z nich zaczyna się krótkim opisem autorki. Karta z przepisem podzielona jest na dwie części. Po lewej stronie podano składniki i liczbę porcji, po prawej opis przygotowania. Na dole nie zabrakło wskazówek i rad od autorki. Na plus wychodzi fakt, że teksty są wypunktowane. Łatwiej w ten sposób odhaczać sobie w głowie kolejne kroki i kontrolować etap, na jakim się znajdujemy.
Książka jest ładnie wydana i zawiera wiele ciekawych przepisów, które mogą stać się inspiracją dla kucharzy-amatorów. Mnie zaskoczyły niektóre z nich – nie wyobrażałam sobie wegetariańskiej wersji, w której poza usunięciem mięsa autorka zdecydowała się też na wiele nowych produktów i intrygujących dodatków, które tworzyły danie.
Roślinna uczta smaków to książka, z której warto czerpać przepisy i inspirować się daniami. Polecam nie tylko osobom, które gotują, lecz także tym, którzy chcą zmienić coś w swojej diecie lub wprowadzić do niej nowe smaki.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu Marginesy.
Na pewno jest się czym zainteresować.
OdpowiedzUsuńMam komu polecić tę lekturę.
OdpowiedzUsuńZ pewnością warto korzystać z tych przepisów.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest to jedno z tych wydań, które na pewno warto polecać dalej.
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto ją mieć w swojej kuchni i skorzystać z nowych, być może nieznanych przepisów :) Fajne wydanie!
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że bardzo by mi się spodobała, bo lubię takie książki, ale rzadko korzystam z przepisów, najczęściej kombinuję sama.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ogród i wszystko co w nim rośnie. Coś mi się wydaje że ta ksiażka jest idealna dla mnie
OdpowiedzUsuń