Autor: Mikołaj Milcke
Tytuł:
Chłopak z drugiego planu
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 512
Dominik jest trenerem śpiewu w talent show Next Superstar. Wpada mu w oko jeden z uczestników, Adam. Im bliżej finału, tym marniejsze szanse Adama na wygraną, dlatego ten postanawia, że poszuka pomocy u trenera. Dominik zgadza się na wsparcie uczestnika, licząc przy tym, że coś między nimi zaiskrzy. Jednak intencje Adama nie są czyste – chce wykorzystać nauczyciela do własnych celów.
Chłopak z drugiego planu Mikołaja Milckego to powieść z narratorem trzecioosobowym – śledzi on głównie poczynania Dominika, jednak czasem pokazuje też wydarzenia, w których inna postać gra pierwsze skrzypce.
Dominik jest głównym bohaterem powieści. Już na wstępie dowiadujemy się, że nie ma szczęścia w miłości, ale mimo wszystko nadal pozostaje romantykiem i wierzy w związki. Problemem jest to, że trudno mu znaleźć partnera, który byłby wierny i uczciwy. Gdy wpada mu w oko Adam, próbuje się dowiedzieć, czy uczestnik talent show też jest gejem. Dominik to pomocny, bezpośredni i utalentowany chłopak. Ma wadę fizyczną, mianowicie krótszą nogę, ale nie przeszkadza mu ona w codziennym funkcjonowaniu. Trzyma się z dwojgiem bliskich przyjaciół z pracy, żartuje z nimi i spędza wolny czas.
Fabuła pokazuje zauroczenie Dominika, który jest gotowy zrobić wiele, aby pomóc Adamowi. Czasem sam siebie zaskakuje tym, co wyczynia. Nie są to czyste zagrania, ale chłopcy zachowują ostrożność – nie pokazują się razem publicznie, by nie wzbudzać podejrzeń nikogo z ekipy, a swoje uczynki utrzymują w tajemnicy.
Dominik robi to wszystko, bo podoba mu się jego podopieczny, ale ten, widząc, że trener jest nim zauroczony, zaczyna go wykorzystywać. Na początku prosi jedynie o pomoc, ale z czasem zaczyna to wyglądać jak szantaż emocjonalny. Adam jest porywczy, wyrachowany i nieprzyjemny. Brakuje mu otwartości, niemal wszystkie pomysły traktuje z wrogością, torpedując je. Zachowuje się nielogicznie, dlatego drażnił mnie, gdy czytałam tę książkę. Dominik, jak to zakochany, tłumaczy go przed znajomymi i szuka rozwiązań, żeby pomóc mu w programie. Nie widzi tego, że Adam nim manipuluje – odpycha go i przyciąga, żeby nie stracić sojusznika.
Fragmenty dotyczące talent show były ciekawe i mi się podobały, natomiast końcowe rozdziały już nie. Autor chciał wyjaśnić, skąd się wzięło zachowanie Adama, ale moim zdaniem wyszło to nieprzekonująco i sztucznie. Bajkowe zakończenie mnie nie kupiło. Byłam zła na obu bohaterów za ich zachowania, dlatego koniec powieści okazał się rozczarowaniem.
Plusem tej pozycji jest relacja postaci drugoplanowych – przyjaciół głównego bohatera. Ich przekomarzania są urocze i dowcipne, ale nie żenujące. Troszczą się o Dominika, chcą dla niego jak najlepiej, choć on nie traktuje ich za dobrze. Kiedy w jego życiu pojawia się Adam, odsuwa się od nich, a jednocześnie jest zły, gdy zaczynają sami spędzać czas (choć go o tym informują!). Nie mogłam zrozumieć jego zachowania.
Spodziewałam się czegoś więcej po tej powieści. Liczyłam na interesujące wątki z talent show na pierwszym planie, a dostałam tylko kilka chwil zza kulis. Miałam nadzieję na świetny motyw uczucia, które jednak zostało przedstawione dość płasko i raczej toksycznie. Szkoda, bo to mogła być dobra książka – zwłaszcza że osadzona w polskich realiach! – niestety jest tylko przeciętna. Główni bohaterowie rozczarowali mnie swoim zachowaniem, a za najciekawsze uważam sceny z udziałem postaci drugoplanowych.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński.
W takim razie wielka szkoda, że ta lektura okazała się rozczarowująca.
OdpowiedzUsuńSzkoda lektury, ale miałabym pewnie podobne odczucia do Twoich, tak sądzę. Czekam w takim razie na kolejną recenzję.
OdpowiedzUsuńszkoda że zabrakło tego czegoś w tej książcze bo zapowiadało sie na początku super
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Aktualnie nie mam jej w planach i nie wiem, czy to się zmieni, skoro rozczarowuje.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię rozczarowała. Nie czytałam tej książki i myślę, że skoro Ty masz takie odczucia po jej przeczytaniu to i ja zapewne bym miała. Może kolejna książka okaże się totalnym hitem! Czekam na następną recenzję :)
OdpowiedzUsuńMnie ta książka nie zainteresowała, więc jej nie zamawiałam. Widzę, że Cię rozczarowała, więc nie mam czego żałować.
OdpowiedzUsuń