Autor: Jacek Galiński
Tytuł: Pawełek i cała reszta
Wydawnictwo: Mięta
Czas trwania: 3 godz. 4 min
Pawełek ma dziesięć lat, kilku bliskich przyjaciół, z którymi może porozmawiać o grze komputerowej, a także siostrę trenującą sztuki walki. Gdy do klasy Pawełka dołącza Nowy, chłopak nie ma zamiaru się z nim kumplować. Jednak gdy Nowy zaprasza wszystkich na swoje urodziny i oznajmia, że rodzice pozwalają mu grać w strzelankę, którą do tej pory Pawełek i koledzy oglądali tylko w sieci, nie ma wyboru – udaje się wraz z innymi do domu Nowego.
Pawełek i cała reszta Jacka Galińskiego to pozycja dla młodszego czytelnika. Głównym bohaterem i narratorem jest tytułowy dziesięcioletni chłopiec. Paweł ma własne zdanie i konkretne spojrzenie na świat, jest silną osobowością i w ciekawy sposób relacjonuje swoje życie. Bywa dowcipny, chociaż niezamierzenie – to czytelnik tak odbiera niektóre z jego opowieści.
Książka to zbiór kilku opowieści o Pawle i jego otoczeniu. Chłopak opowiada o tym, jak poznał Nowego i jak się z nim zaprzyjaźnił – chociaż nie mówi o tym wprost – a także o całej gamie codziennych wydarzeń, które się dzieją. Są wśród nich obsesja na punkcie pewnej strzelanki, walka o przywrócenie do szkolnego sklepiku drożdżówek i marzenie o posiadaniu psa. Nie wszystko jednak idzie tak, jak sobie zaplanował, a często tego planu i tak nie ma, więc nie do końca ma szansę się powieść dokładnie tak, jak wyobrażał sobie chłopak.
Każde z wydarzeń, które opisuje Pawełek, jest w jakiś sposób ważne. Nie można jednak zapomnieć, że bohater ma jedynie dziesięć lat, więc dla niego rzeczywistość jest nieco inna. Na przykład walka o drożdżówki to okazja do wymuszenia na młodszych podpisu na petycji, a cała sprawa, mimo że istotna dla bohatera, to niezbyt jest przemyślana. Ale to przecież wina dorosłych – czepialskich i ciągle czegoś nierozumiejących, prawda?
Są w książce ważne tematy – na przykład motyw znęcania się nad innymi. Pawełek sam naśmiewa się z kolegów, ale gdy jemu ktoś dokucza, nie czuje się z tym dobrze. Nie widzi jednak nic złego w przerywaniu przyjaciołom rozmów, ale sam nie lubi być ignorowany. Może do bohatera nie dociera to, co robi, ale do czytelnika już tak – szczególnie gdy Pawełek sam znajduje się w takich sytuacjach.
Podoba mi się też kwestia Nowego. Nie jest łatwo pojawić się w szkole, gdy wszyscy się już znają. Nieuzasadniona niechęć, a do tego ocenianie na podstawie pierwszego wrażenia bywają nieprzyjemne. A jednak po rozmowie i spędzeniu razem czasu okazuje się, że ten Nowy wcale nie jest taki zły, jak zakładał Pawełek. Niechętnie przyznaje, że to mądry chłopak, który zachowuje się kulturalnie wobec starszych, ma też pewne pojęcie o świecie i potrafi wyratować dzieciaki z opresji.
W książce jest sporo humoru, ale też bardzo dobrze przedstawionej perspektywy dziesięcioletniego chłopca. Autor w umiejętny sposób oddaje zachowanie i przemyślenia głównego bohatera. Podobało mi się to, mimo że czasem drażnił mnie Pawełek. Może jednak dla młodego czytelnika będzie on bardziej prawdopodobny jako rówieśnik. Na plus wychodzi, że to chłopiec – mamy zdecydowanie więcej pozycji dla dziewczynek o dziewczynkach w tym wieku, a dla chłopców raczej w wieku powyżej dwunastu lat, więc cieszę się, że wypełniono lukę.
Lektorem audiobooka jest Mikołaj Bańdo. Bardzo dobrze poradził sobie z interpretacją tekstu i przyjemnie słuchało mi się tego nagrania. Wczuł się w rolę młodego bohatera i doskonale oddał jego emocje.
Pawełek i cała reszta to książka dla młodego czytelnika. Ciekawa pozycja dla chłopców, ale i dziewczynki będą się dobrze bawić podczas lektury. Mnie czasem Pawełek drażnił swoim zachowaniem, ale z drugiej strony miałam poczucie, że tak właśnie myślą i działają chłopcy w podobnym wieku. Dlatego uważam, że bohater wypadł naturalnie, a książka była naprawdę ciekawa.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Słyszałam wiele dobrego o książkach tego Autora :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko ten zbiór autora i bardzo przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja dla dzieci. Takie książki, poruszające ważne tematy, powinny znaleźć się w każdej, rodzinnej biblioteczce. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka. Każde dziecko powinno ją przeczytać i na swój oczywiście sposób wyciągnąć odpowiednie wnioski
OdpowiedzUsuńNie spodobała mi się dorosła twórczość autora, chociaż wiem, że losami emerytki zachwycają się czytelnicy. Może kiedyś podsunę ten tytuł synkowi :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to może być ciekawa pozycja dla dzieciaków. Mój syn jednak jest już na nią za duży, a córka nie lubi takich książek.
OdpowiedzUsuńTytuł chętnie wciągnę na listę czytelniczą w ramach spotkań z młodymi pasjonatami książek, dawka humoru jak najbardziej wskazana.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję zapoznać się z tym zbiorem i muszę szczerze przyznać, że jestem nim oczarowana.
OdpowiedzUsuń