Autor: Martyna Kwiatkowska
Tytuł: Kraina bez książek
Liczba stron: 16
W świecie Dorci, Tadka i Maćka nagle znikają wszystkie książki. Dzieci uwielbiają czytać, więc chcą wymyślić własną historię, którą mogliby wydać w formie książki. Zabierają się więc do pracy. Ich tekst opowiada o przygodzie trójki dzieci, którzy próbują odzyskać książki.
Kraina bez książek Martyny Kwiatkowskiej to pozycja dla młodszego czytelnika. Dzieci poznają trójkę przyjaciół – Dorcię, Tadka i Maćka. Ten tom jest nieco inny. Po pierwsze ma element fantastyczny lub kryminalny – znikają wszystkie książki. Po drugie bohaterowie piszą opowiadanie, a większość tekstu to właśnie zapis ich przygody.
W książce pojawiają się skrzat czy zła czarownica. To postacie baśniowe, które bohaterowie spotykają na etapach swojej podróży. W książce znajdziemy sporo opinii na temat tego, dlaczego książki są ważne i dlaczego warto czytać. To bardzo dobrze, bo młodzi czytelnicy czasem niechętnie podchodzą do lektur, a tymczasem okazuje się – jak twierdzą Dorcia, Tadek i Maciek – że to czyta przyjemność.
Plus to tematyka – książki i czytanie. Młodzi bohaterowie przekonują, że powieści to bardzo ważna rzecz w życiu człowieka. Podoba mi się, że właśnie to autorka uczyniła tematem swojej książki, bo sama jestem związana z czytaniem i cieszę się, że powstała pozycja o zaletach tego zajęcia. Przy okazji książka jest zaskakująca – nagle znikają książki, a bohaterowie zamiast rozpaczać, biorą się do działania. Motyw tworzenia własnej opowieści jest interesujący.
Autorka w ciekawy sposób prezentuje przyjaźń między bohaterami. Nie tylko są ze sobą szczerzy i lubią razem spędzać czas, lecz także są dla siebie wsparciem. Pomagają sobie i mają wspólny cel. To duży plus, bo książki dla dzieci powinny pokazywać sytuacje nie do końca wprost – nie mówić tylko, że Dorcia, Tadek i Maciek to przyjaciele, lecz udowadniać w różnych wydarzeniach z ich życia, że właśnie tak jest.
Kraina bez książek została zilustrowana przez Olgę Vitos. Rysunki są kolorowe i rozmaite. Czasem to cała strona ilustracji, a czasem tylko element umieszczony między tekstem. Podoba mi się to wzbogacenie treści o rysunki – nadaje książce baśniowego klimatu.
Kraina bez książek to krótka pozycja z jednym głównym wątkiem – w sam raz dla młodszych czytelników. Ma morał i przesłanie, a autorka postarała się, by tekst nie był trudny, ale dostosowany do możliwości odbiorcy.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce.
To moja pierwsza napisana bajka ❤
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie życia bez książek, gdyby nagle zniknęły, czułabym się paskudnie. Ciekawa jestem jak na to zaopatrują się dzieciaki z naszego kółka młodych czytelników.
OdpowiedzUsuńŚwiat bez książek byłby naprawdę pusty. Przyjaciele nie mogli do tego dopuścić.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim warto pogratulować Martynie. Super, że się rozwija i wydaje ksiązki.
OdpowiedzUsuńDobra i dla dzieci i dorosłych, które te dzieci mogliby nieco zagonić do czytania. Sama kiedyś jak byłam mała próbowałam napisać książkę. I napisałam tam kilkanaście stron. Moi rodzice ją zdaje się do dzisiaj mają.
OdpowiedzUsuńPrzesłanie tej książeczki jest bardzo ważne. Dobrze, że są takie lektury. Bardzo podobają mi się ilustracje.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja. Dla najmłodszych książki z jednym wątkiem są najlepsze. :)
OdpowiedzUsuń