Ameryka. Dom podzielony, Andrzej Kohut

Autor: Andrzej Kohut
Tytuł: Ameryka. Dom podzielony
Wydawnictwo: Szczeliny
Liczba stron: 340

Stany Zjednoczone jawią się nam jako kraina możliwości, wzór do naśladowania. Jednak ostatnie lata pokazały, że ten wizerunek zaczyna upadać. Ma na to wpływ wiele rzeczy, ale przede wszystkim winne są ostatnie wydarzenia, w tym prezydentura Donalda Trumpa, zapaść gospodarcza i uwielbienie dla teorii spiskowych, a także rywalizacja technologiczna z Chinami czy wszechobecny rasizm.

Andrzej Kohut dokonuje dogłębnej analizy ostatnich lat w Stanach Zjednoczonych. W pozycji Ameryka. Dom podzielony pokazuje przyczyny zmian w tym kraju. Skupia się na kilku ostatnich latach, jednak sięga też do czasów znacznie nam dalszych, by pokazać różnice lub uwypuklić pewne rzeczy.

Wśród tematów podjętych w tym tytule znajdziemy cały przekrój wątków – kwestie polityczne czy społeczne. Najciekawsze dla mnie były informacje na temat wyboru na urząd prezydenta Donalda Trumpa. Autor prezentuje tę postać bez ubarwiania – przytacza sytuacje i fragmenty wypowiedzi, które wręcz ociekają rasizmem, brakiem szacunku dla kobiet, uwielbieniem dla teorii spiskowych i podjudzaniem wyborców. Ciągle nasuwa się czytelnikowi pytanie „jak ktoś taki mógł zostać prezydentem?”. O tym również myśli Kohut, prezentując nam system wyborczy w Stanach Zjednoczonych.

Inne tematy, które poruszono w tym wydaniu, to na przykład kwestia opieki medycznej, aborcji czy dostępu do broni. Jest też bardzo ciekawie pokazane podzielenie kraju na pasy – nie wiedziałam o tym wcześniej, a autor bardzo dokładnie opisał ten temat. Nie zabrakło tematu pandemii i zróżnicowania społeczeństwa. Zaskoczyło mnie to, że w zależności od stanu prawa bywają nieco inne, zmienia się też podejście mieszkańców do pewnych ważnych, a wrażliwych tematów.

Autor ma bardzo dobry styl, wyjaśnia kwestie przez siebie podejmowane cierpliwie i wyczerpująco. Mimo swojej wiedzy nie stawia się jednak w roli mentora, który poucza słuchaczy i czytelników. Serwuje informacje z historii, byśmy mieli zaplecze wiedzy na temat tego, o czym pisze. Obala mit cudownej Ameryki i robi to w bardzo przekonujący sposób. Na dodatek warto zauważyć, że tematyka, którą prezentuje, jest szeroka – to nie tylko kwestie ostatniej prezydentury i polityczne zawiłości, lecz cała gama konfliktów, które dotykają społeczność Stanów.

Ameryka. Dom podzielony to bardzo dobry reportaż. Ważny, aktualny i obnażający prawdę. Nawet laik, który nie ma zbyt dużej wiedzy na temat Stanów Zjednoczonych, przeczyta tę pozycję z zainteresowaniem. Przyznam, że byłam zaskoczona tym, jak wciągająca jest to lektura. Polecam nie tylko fanom reportaży – to książka obowiązkowa dla tych, którzy interesują się współczesnym światem i jego zmianami.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Szczeliny.

7 komentarzy:

  1. Nie jestem fanką reportaży, dlatego nie sięgnę po tę książkę, ale koniecznie muszę o niej wspomnieć bratu, on uwielbia takie tematy. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam reportaże, bo wciąż dowiaduje się czegoś nowego, co poszerza mój światopogląd. Ten również bardzo chętnie poznam

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pewnością można się z niej dowiedzieć ciekawych rzeczy o tym kraju.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w rodzinie kogoś, kto może się zainteresować tą książką, ale nie jestem to ja.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam o niej na Twoim Instagramie i czuję się zainteresowana tym wydaniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trump jawi się jako zło wcielone dla USA, a przecież inni prezydenci też nie pokazali się z anielskiej strony, polityka zawsze była pełna brudu.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!