Pamiętacie
Małą syrenkę? Wiecie, z kim w podróż wybrała się Vaiana? Co takiego
zrobił Skaza i czemu Simba obwiniał się o śmierć ojca? A kto wysłał
Aladyna do jaskini skarbów po magiczną lampę, w której mieszka dżin?
Zróbcie sobie powtórkę z filmów z Olafem.
Olaf jest bałwankiem stworzonym przez Elzę, która tchnęła w niego życie. To bohater Krainy Lodu, który podbił serca widzów. Teraz ma też własny serial. Olaf streszcza inne bajki Disneya i robi to w bardzo zabawny sposób. Jest główną postacią każdego filmu, czasem towarzyszy mu Sven lub małe bałwanki, które wcielają się w role drugoplanowe.
Serial
Olaf prezentuje to zbiór pięciu krótkometrażówek, w których Olaf streszcza
fabułę pięciu filmów Disneya. Są to Mała syrenka, Aladyn, Król lew, Vaiana i
Zaplątani. Mamy zatem klasyczne animacje Disneya z lat 90. oraz nowsze produkcje.
Każdy
odcinek serialu trwa zaledwie około trzech minut, więc historie
opowiedziane
są w wielkim skrócie. Olaf serwuje najważniejsze wątki, ale nie brakuje
też
fragmentów piosenek. Migawki z kolejnych scen filmów przedstawione przez
Olafa nie odwzorowują jeden do jednego tego, co widzieliśmy w
oryginalnej animacji.
Olaf jest zabawną postacią, dlatego nie dziwi, że serial też ma masę humoru. Olaf z wrodzonym sobie wdziękiem potrafi opowiedzieć fabułę filmu. Nie jest to jednak tylko narracja, sam odgrywa kluczowe sceny, czasem w towarzystwie innych bohaterów, gdy wymaga tego kadr. Niekiedy Olaf posługuje się rekwizytami – ma lampę Aladyna czy patyk wykrzywiony jak magiczny hak Mauiego – lub jakiś charakterystyczny element garderoby – na przykład muszelki w roli stanika Małej Syrenki.
Animacje są zabawne i zrobione w bardzo przyjemnej konwencji. Czasem nieco prześmiewczo traktują fabuły innych filmów, ale w wykonaniu Olafa ma to swój urok. Całość można obejrzeć w około dziesięć minut, więc nie jest to czasochłonny serial. Myślę, że to raczej forma ciekawostki i zabawy formą, która spodoba się i młodszym widzom, którzy kochają Olafa, i dorosłym, którzy widzieli filmy prezentowane przez bałwanka w oryginale. Ja się ubawiłam podczas seansu i żałuję, że nie ma więcej odcinków.
Mam słabość do bałwanka Olafka :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest taki serial :)
Pozdrawiam serdecznie
Z przyjemnością skuszę się na obejrzenie tej animacji.
OdpowiedzUsuńO, nawet nie słyszałam o tej animacji! Może być ciekawie i wesoło, bo Olafa bardzo lubiłam, zwłaszcza jego ciekawy dubbing w filmach Frozen.
OdpowiedzUsuńW sumie dawno nie poznawalam nic ze świata tych bohaterów. Jest się czym zachwycić.
OdpowiedzUsuńSzalenie polubiliśmy Olafa, ten bałwanek zawsze potrafi wprawić nas w dobry nastrój. :)
OdpowiedzUsuńJuż wiedzę radość swojej córki, gdyby Olaf u nas zawitał w domu. Bardzo go lubi
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta bajka z pewnością spodobałaby się mojej córce, która kocha Elsę, Annę i Olafa.
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie oglądałam, ale bardzo lubię bałwanka z Krainy Lodu, więc koniecznie muszę tą bajkę nadrobić.
OdpowiedzUsuńKochamy Olafa, więc będziemy musieli obejrzeć bajkę. Nawet nie wiedziałam, ze taka jest :D
OdpowiedzUsuń