Kłopoty za rogiem, Chris Higgins

Autor: Chris Higgins
Tytuł: Kłopoty za rogiem
Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
Czas trwania: 1 godz. 18 min

Bella wraz z rodziną przeprowadza się do nowego domu, w którym na strychu straszy jakiś duch, a kominek zanieczyszcza piękny dywan w salonie. Obok Belli mieszka Marta, która ma głowę pełną pomysłów i zna wiele ciekawych zabaw. Dziewczynki szybko się zaprzyjaźniają. Tylko czy uda im się grzecznie bawić?

Kłopoty za rogiem Chrisa Higginsa to powieść dla dzieci, w której główną bohaterką jest Bella. Dziewczynka jest grzeczna, chociaż nie do końca jest zadowolona z przeprowadzki. Ratunkiem na nudę jest zaprzyjaźnienie się z sąsiadką, rówieśniczką Belli.

Marta to przeciwieństwo Belli – towarzyska, głośna i odważna, nie przejmuje się konsekwencjami i ma głowę pełną pomysłów. Jest też ekstrawertykiem, który uwielbia mieć swoje zdanie i to najlepiej takie, by było na wierzchu. Jest zabawna, ale też nie do końca roztropna.

Fabuła książki pokazuje początek przyjaźni Belli i Marty. Dziewczyny szybko łapią kontakt i bawią się wspólnie, jednak każda z ich zabaw kończy się katastrofą – bałaganem, brudnymi ubraniami czy problemami z przepędzaniem ducha. Bella nie umie się sprzeciwić Marcie i jej namowom, w końcu przyjaciółka zapewnia, że czeka je świetna zabawa.

Przyznam szczerze, że nie podobała mi się ta książka. Może jestem już za stara na tego typu pozycje, a może po prostu widzę świat już jako dorosła, a nie dziecko. To, co dla Marty było dobrą zabawą, mnie drażniło. Jej niefrasobliwe podejście i rozkazujące tony sprawiały, że byłam zdenerwowana i było mi szkoda Belli, która dawała sobą manipulować, a potem brała na siebie całą winę i odpowiedzialność za wydarzenia. Było mi przykro, że ta grzeczna dziewczynka, która dała się namówić przyjaciółce na zabawę, która miała wiele wspólnego z psotami, była potem jedyną ukaraną.

Kłopoty za rogiem mogą spodobać się młodym czytelnikom, którzy znajdą w nich nieco inne rzeczy niż ja. Są sceny, które można uznać za zabawne i komiczne, a także takie, które pokazują, jak mało rozrywkowi są dorośli. To może się dzieciom podobać.

Kłopoty za rogiem poznałam w wersji audio. Lektorem jest Wojciech Chorąży, który świetnie bawi się tekstem. Nie tylko odczytuje dialogi, wkładając w nie emocje, lecz także naśladuje dźwięki czy udaje echo. To doskonała realizacja, która na pewno przypadnie dzieciom do gustu.

Kłopoty za rogiem to pozycja, która mnie nie porwała, wręcz przeciwnie – zdenerwowała. Jednak to nie ja jestem docelowym odbiorcom tej pozycji, nie do mnie była ona kierowana, stąd i nie musiała do mnie trafić. Mam nadzieję, że dzieci odbiorą ją lepiej.

7 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że dzieci odbiorą tę pozycję nieco lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że ta pozycja Cię zdenerwowała. Ciekawe jak odbiorą ją dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się, że autor nie idzie na łatwiznę, na stworzenie książki, która zachwyci dorosłych, a tworzy coś, co przemówi do dzieciaków. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa jak grupa docelowa odbierze to wydanie, oby lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kierowana do młodych czytelników zatem to im ma sprawia przede wszystkim przyjemność, sama jestem ciekawa jej odbioru w grupie docelowej. :)

      Usuń
  5. Czasami zdarza mi się też taki czytelniczy zawód.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka skojarzyła mi się z Lilką i Pestką, ale tamta seria jest naprawdę wyśmienita...

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!