5 bohaterów Disneya, z którymi nie umiałabym się zaprzyjaźnić



Czasem oglądając jakąś bajkę, zastanawiam się, czy gdybym żyła w tym disnejowskim świecie, zaprzyjaźniłabym się z którymś z bohaterów. Okazuje się, że niektórzy z nich już od pierwszych minut działają mi na nerwy, za to innych nie da się nie lubić. Po zastanowieniu powstały dwie listy. Dziś zaprezentuję wam tych bohaterów, z którymi nie chciałabym mieć nic wspólnego w realnym życiu, a niedługo pojawi się lista postaci, które bardzo chciałabym poznać.
Piotruś Pan
Piotruś nic nie robi sobie z niebezpieczeństwa, jest wiecznym dzieckiem, łobuziakiem, który ciągle ryzykuje. Dla niego każda chwila jest przygodą. Nie chce być poważny, nie umie podjąć odpowiedzialnych decyzji, to lekkoduch. Wiem, że właśnie taka powinna być ta postać, a jednak nie przepadam za nim. Może to wina tego, że nic nie robił sobie z uczuć dziewczyn, które się w nim durzyły, wszystko było dla niego zabawą i okazją do żartu, choć przecież powinien być odpowiedzialny za zagubionych chłopców. Wystarczyła chwila, kaprys, by sprowadził do Nibylandii Wendy i jej braci. Myślę, że męczyłoby mnie to, że nie byłby wsparciem w kłopotach, lecz wręcz przeciwnie – ciągle narażałby mnie na niebezpieczeństwo.
Królewna Śnieżka
Jej podejście do życia jest naprawdę denerwujące. Do szpiku kości dobra i uczynna, uwielbia sprzątać i gotować, mimo że jest księżniczką i pewnie miała od tego ludzi. Pomimo niebezpieczeństwa, w jakim się znalazła, jest szczęśliwa i pomocna. To dziewczyna idealna, nawet zwierzęta ją uwielbiają, a najbardziej skwaszony krasnolud zmienia się pod jej wpływem. By sprawić jej przyjemność, krasnoludki nawet się myją, choć do tej pory robiły to zaledwie raz w roku. Życie z taką osobą musi być męczące!

Forte
Z jednej strony Forte był najlepszym przyjacielem Bestii, z drugiej zazdrość go zaślepiła i był w stanie poświęcić życie swojego pana i kolegi, by tylko nie dać się odsunąć na boczny tor. To mroczna postać, ciągle zgorzkniała. Na dodatek to kłamca i manipulant, który bez wyrzutów sumienia zrobi wszystko, by pozostać najbliższą osobą w życiu Bestii. Zamiast cieszyć się jego szczęściem, knuł i nastawiał go przeciw Belli. Kto chciałby mieć kogoś takiego za przyjaciela?
Alicja
Mimo jej ogromnej wyobraźni, nie umiem znieść jej zachowania. To naburmuszona dziewczyna, która nawet nie przeprosi za zniszczenie komuś domu. Upomina starszych, zwala winę na innych, a gdy jej coś nie pasuje – tupie nóżką i liczy, że wszyscy się wystraszą i zrobić to, czego ona chce. Nie dogadałybyśmy się.
Mowgli
Podobnie jak Alicja – ten chłopiec myśli tylko o sobie. Mimo że przyjaciele chcą dla niego dobrze i starają się go uchronić przed niebezpieczeństwem, Mowgli robi wszystko wbrew nim. Ileż można się spierać o coś, co jest oczywiste? Poza tym, bądźmy szczerzy – w końcu i tak wybierze dziewczynę zamiast kumpli!

A wy macie takich bohaterów, z którymi byście się nie zaprzyjaźnili?

3 komentarze:

  1. Zgadzam się, co do Królewny Śnieżki ;)
    http://justboooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Nie jestem jedyna, która tak myślała o Śnieżce! :D Normalnie to już wolałam chyba Złą Królową! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Śnieżka jest tak bezpłciowa i wkurzająca, że tę bajkę oglądałam tylko raz!

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!