"Różowe babeczki" Joanna Jagiełło



Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 48

https://sklep.egmont.pl/ksiazki/edukacja/p,rozowe-babeczki,11770.html

Lusia pomaga tacie, Lucjanowi Zagadce, w pracy. Jej ojciec jest detektywem. Gdy pewnego dnia zgłasza się do niego właścicielka cukierni, pani Bajadera, Lusia wyjątkowo angażuje się w sprawę. Okazuje się, że ktoś zepsuł krem na babeczkach. Zamiast słodkiego lukru jest na nich... ciastolina. Kto zepsuł smakołyki i dlaczego to zrobił? Czy zostawił odciski palców? A może to zemsta konkurencji?

Różowe babeczki Joanny Jagiełło to książka dla dzieci z serii Poczytaj ze mną. Dzięki temu cyklowi najmłodsi mogą wkroczyć w magiczny świat literatury i poznać przyjemność płynącą z czytania. W serii znajduje się osiem różnych gatunków jak przygoda, fantasy, baśń czy reportaż. Różowe babeczki to przekład kryminału.

Powieść jest urocza i zabawna. Lusia jest słodką dziewczynką, bardzo mądrą i domyślną. Angażuje się w swoją pracę i nieraz zaskakuje wiedzą dorosłych! Bez niej tata nie dałby rady rozwiązać zagadki babeczek.

Sama historia kryminalna też jest ciekawa. Nie jest przerażająca i zbyt skomplikowana, ale ma wszystko to, czego można odczekiwać po kryminale – przesłuchania, zbieranie dowodów, sprawdzanie odcisków palców i plakat z rysopisem poszukiwanej osoby. Są też podejrzani i dedukcja. A całość okraszona jest humorem i odrobiną ironii, którą mogą wyczuć dorośli, czytając z dziećmi.

Książeczka ma niewiele tekstu, ale jest on ładnie rozłożony na stronach, nie męczy wzroku, a duże litery pozwalają nawet najmłodszym odczytać to, co zostało napisane. Tekst wkomponowano między przesłodkie obrazki autorstwa Marty Krzywickiej. 


Interesującym dodatkiem do lektury jest objaśnienie, czym jest kryminał. Wszystkie książki z tej serii posiadają krótki wstęp na temat danego gatunku. Ułatwia to dzieciom zrozumienie, z czym mają do czynienia. Nie jest to jednak encyklopedyczna definicja, a krótki tekst, przystępny i ładnie napisany, poparty przykładami. Na końcu książki znaleźć możemy mapy myśli obrazujące najważniejsze cechy każdego gatunku. Stworzono je ze słów, które kojarzą się z daną kategorią. Jest też część poświęcona najważniejszym ze słów z książki – na przykład hasło „podejrzani” zilustrowano odpowiednim obrazkiem, przez co szybko odgadujemy, co znaczy.

Różowe babeczki to ciekawa lektura, którą czyta się z przyjemnością. Jest zabawna i dobrze napisana. Bawiłam się przy niej świetnie, zapewne spodoba się też młodszym czytelnikom. Jeśli szukacie książeczki dla swoich pociech lub młodszego rodzeństwa, koniecznie poszukajcie tej lektury!


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont:


6 komentarzy:

  1. Zapowiada się świetnie. Nie wiem czy mój syn da się namówić na "babską" lekturę ale spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę zatem polecać bo widzę, że warto.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje dzieci na pewno będą takie książki czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się interesująco, będę polecać

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe, czy mojemu 7-latkowi podeszłaby? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny pomysl na prezent dla mlodszego kuzynostwa :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!