Autor: Joanna Jagiełło
Tytuł: Różowe babeczki
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 48
Lusia pomaga
tacie, Lucjanowi Zagadce, w pracy. Jej ojciec jest detektywem. Gdy pewnego dnia
zgłasza się do niego właścicielka cukierni, pani Bajadera, Lusia wyjątkowo
angażuje się w sprawę. Okazuje się, że ktoś zepsuł krem na babeczkach. Zamiast słodkiego
lukru jest na nich... ciastolina. Kto zepsuł smakołyki i dlaczego to zrobił?
Czy zostawił odciski palców? A może to zemsta konkurencji?
Różowe babeczki Joanny Jagiełło to książka dla dzieci z serii Poczytaj ze mną. Dzięki temu cyklowi najmłodsi mogą wkroczyć w
magiczny świat literatury i poznać przyjemność płynącą z czytania. W serii
znajduje się osiem różnych gatunków jak przygoda, fantasy, baśń czy reportaż. Różowe babeczki to przekład kryminału.
Powieść jest
urocza i zabawna. Lusia jest słodką dziewczynką, bardzo mądrą i domyślną. Angażuje
się w swoją pracę i nieraz zaskakuje wiedzą dorosłych! Bez niej tata nie dałby
rady rozwiązać zagadki babeczek.
Sama
historia kryminalna też jest ciekawa. Nie jest przerażająca i zbyt
skomplikowana, ale ma wszystko to, czego można odczekiwać po kryminale –
przesłuchania, zbieranie dowodów, sprawdzanie odcisków palców i plakat z
rysopisem poszukiwanej osoby. Są też podejrzani i dedukcja. A całość okraszona
jest humorem i odrobiną ironii, którą mogą wyczuć dorośli, czytając z dziećmi.
Książeczka ma
niewiele tekstu, ale jest on ładnie rozłożony na stronach, nie męczy wzroku, a
duże litery pozwalają nawet najmłodszym odczytać to, co zostało napisane. Tekst
wkomponowano między przesłodkie obrazki autorstwa Marty Krzywickiej.
Interesującym
dodatkiem do lektury jest objaśnienie, czym jest kryminał. Wszystkie książki z
tej serii posiadają krótki wstęp na temat danego gatunku. Ułatwia to dzieciom
zrozumienie, z czym mają do czynienia. Nie jest to jednak encyklopedyczna
definicja, a krótki tekst, przystępny i ładnie napisany, poparty przykładami. Na
końcu książki znaleźć możemy mapy myśli obrazujące najważniejsze cechy każdego
gatunku. Stworzono je ze słów, które kojarzą się z daną kategorią. Jest też
część poświęcona najważniejszym ze słów z książki – na przykład hasło „podejrzani”
zilustrowano odpowiednim obrazkiem, przez co szybko odgadujemy, co znaczy.
Różowe babeczki to ciekawa lektura, którą czyta się z przyjemnością. Jest zabawna i dobrze
napisana. Bawiłam się przy niej świetnie, zapewne spodoba się też młodszym
czytelnikom. Jeśli szukacie książeczki dla swoich pociech lub młodszego
rodzeństwa, koniecznie poszukajcie tej lektury!
Książkę
otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont:
Zapowiada się świetnie. Nie wiem czy mój syn da się namówić na "babską" lekturę ale spróbuję:)
OdpowiedzUsuńBędę zatem polecać bo widzę, że warto.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci na pewno będą takie książki czytać :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco, będę polecać
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy mojemu 7-latkowi podeszłaby? :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysl na prezent dla mlodszego kuzynostwa :)
OdpowiedzUsuń