W maju obejrzałam niewiele.
Filmy, które widziałam, recenzowałam także na blogu, ponieważ były to obrazy z
serii „Powtórka z Disneya”. Przypomnę je zatem.
Aladyn
Aladyn jest ubogim
złodziejaszkiem. Wraz ze swoim wiernym, małpim przyjacielem Abu, kradną
jedzenie, przez co są na celowniku straży sułtana. Jednak Aladyn i Abu nie są
samolubni, dzielą się swoimi zdobyczami z innymi biedakami. W tym samym czasie
w pałacu Dżasmina, córka sułtana, odrzuca kolejnych kandydatów na męża. Zgodnie
z prawem powinna wziąć ślub w ciągu kilku dni, bo zbliżają się jej urodziny.
Sułtan jest zrozpaczony – córka rezygnuje z wpływowych i interesujących
mężczyzn, bo ich nie kocha. Zaufany doradca sułtana, Dżafar, który hipnotyzuje
władcę, uznaje, że gdyby sam wziął ślub z Dżasminą, mógłby władać Agrabahem.
Jednak Dżafar ma też inne pragnienie – chce odnaleźć magiczną lampę, w której
mieszka dżin. Sam niestety nie może jej dotknąć – tylko prawy człowiek może
wyciągnąć ją z zaczarowanej jaskini.
Cała recenzja tu: KLIK
Mulan
Mulan przygotowuje się do wizyty
u swatki. Znajdując dobrego męża i pokazując się z jak najlepszej strony, może
przynieść chwałę swojej rodzinie. Niestety, dziewczyna spóźnia się na
przygotowania, nie jest nauczona podstawowych rzeczy, które przydadzą jej się
na spotkaniu ze swatką, i wypada na nim fatalnie. Rodzice martwią się, ale
niepowodzenie to przyćmiewa wezwanie do wojska, które odbiera ojciec Mulan.
Niegdyś doskonały żołnierz, obecnie kulejący starzec, ma stawić się na wezwanie
cesarza do obrony Chin przed najazdem Hunów. Mulan nie może na to pozwolić. W
nocy wykrada ojcu wezwanie, przebiera się za mężczyznę i stawia się na
szkolenie wojskowe. O jej bezpieczeństwo dba Mushu, zdegradowany strażnik
rodziny, który chce, by Mulan przyniosła rodzinie chwałę na polu bitwy, a jemy
zwróciła tym samym poprzednie stanowisko.
Cała recenzja tu: KLIK
Alicja w Krainie Czarów
Alicja nie słucha na lekcji.
Nudzi ją nauka o tym, co się wydarzyło dawno temu. Zaczyna bujać w obłokach,
gdy nagle zauważa białego królika w kamizelce, spieszącego dokądś. Alicja
biegnie za nim i wpada do dziury, której koniec przenosi ją do dziwnego
miejsca. By dostać się przez niewielkie drzwi i iść dalej, dziewczynka musi
wypić zmniejszającą miksturę. Zapomina jednak zabrać klucza, dlatego musi się
zwiększyć, by po niego sięgnąć. Niestety, przesadza z ciastkiem powiększającym
i rośnie tak duża, że jej łzy zalewają pomieszczenie. Gdy w końcu udaje jej się
trafić do Krainy Czarów, spotyka gadające ptaki, szalonego zająca i znikającego
kota. Alicja goni jednak dalej za białym królikiem, chcąc dowiedzieć się, dokąd
on się tak spieszy...
Cała recenzja tu: KLIK
Alicja w Krainie Czarów
Alicja ma 19 lat. Gdy na swoim
przyjęciu zaręczynowym dostrzega białego królika, udaje się w pogoń zanim.
Dziewczyna wpada do dziury i trafia do dziwnego miejsca, w którym wszystkie
drzwi są zamknięte. Po wypiciu zmniejszającej mikstury udaje jej się dostać do
Krainy Czarów, gdzie oczekują jej mieszkańcy, spierając się, czy jest
odpowiednią Alicją. Rozmowę przerywa pojawienie się Bandzierchlasta, Skazeusza
i armii kart-żołnierzy, którzy dowiedzieli się o powrocie Alicji do Krainy
Czarów...
Cała recenzja tu: KLIK
Źródło |
Alicja jest
kapitanem statku, pracuje w firmie, w której udziały miał jej ojciec. Po długiej
podróży wraca do domu i udaje się do lorda Ascot, by zdać relację ze swojej
wyprawy do Chin. Tam dowiaduje się, że nowym lordem jest jej niedoszły
narzeczony, Hamish, który oświadcza, że rezygnuje z jej usług. Alicja ma teraz
zostać sekretarką i musi sprzedać Hamishowi swój statek. Gdy kobieta odchodzi,
by pomyśleć, zaczepia ją Absolem. Alicja przechodzi na drugą stronę lustra,
gdzie dowiaduje się od starych przyjaciół, że z Kapelusznikiem nie dzieje się
najlepiej. Mężczyzna twierdzi, że jego rodzina nie zginęła, ale nikt mu nie
wierzy. By pomóc przyjacielowi, Alicja musi cofnąć się w czasie i sprawdzić, co
stało się z rodziną Kapeluszników.
Cała recenzja tu: KLIK
Dwie pierwsze bajki oglądałam z córą wieki temu:)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tylko kontynuacji Alicji :)
OdpowiedzUsuńI tak sporo obejrzałaś!
Uwielbiam "Alladyna"! :)
OdpowiedzUsuńMulan Mulan Mulan <3
OdpowiedzUsuńDzięki Tb wciąż kusi mnie, by oglądać Dysneya! ;) Chyba Mulan sobie powtórzę niedługo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oglądałam wszystkie jednak najbardziej zachwyciła mnie „Alicja w krainie czarów". Poza tym wszystkie były cudne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ^^