Autor: Victor Dixen
Tytuł: Fobos
Tytuł oryginalny: Phobos
Wydawnictwo: Moondrive
Liczba stron: 456
Leonor jest
jedną z dziewczyn wybranych do kosmicznej misji. Razem z pięcioma koleżankami i
sześcioma nieznanymi im chłopakami mają polecieć na Marsa i tam założyć
kolonię. Najpierw jednak muszą zdecydować, z kim wezmą ślub. Kapsuły dziewczyn
i chłopców są oddzielone, ale mogą się oni spotykać... na sześć minut. Na
zasadzie szybkich randek kosmonauci spotykają się raz na sześć dni z płcią
przeciwną. Poznają się, rozmawiają, oceniają, a wszystko to z dala od reszty
załogi za to pod czujnym okiem kamer. Program Genesis jest bowiem wyjątkowym
reality show, które transmitowane jest na całym świecie przez 24 godziny na
dobę. Czy jednak ta medialna otoczka nie jest tylko zasłoną dymną przed czymś
większym? Jak młodzi ludzie poradzą sobie w kosmosie? Kogo wybierze Leonor? Jak
dogada się z koleżankami?
Fobos Victora
Dixena to powieść młodzieżowa, której główną bohaterką i narratorką przez
większość tekstu jest Leonor. Pojawia się też trzecioosobowy narrator, który
relacjonuje to, co niewidoczne dla dziewczyny – to, co dzieje się na ziemi. Czytelnik
może też dowiedzieć się, jak wyglądają randki innych dziewczyn, ponieważ część
tekstu wygląda jak transkrypcja programu telewizyjnego – łącznie z zapisem
ruchu kamer, kadrów, zachowań uczestników.
Leonor i
reszta załogi mają jedną cechę wspólną – przeszłość, za którą nie będą tęsknić.
To osieroceni młodzi ludzie, inteligentni i przeszkoleni, by przeżyć w
kosmosie. Leonor ma artystyczną duszę, zasady, które nie wszyscy akceptują,
i... wątpliwości. Coś nie daje jej spokoju. Ale co może ją lepszego czekać na
ziemi?
Głównym wątkiem
powieści jest lot na Marsa i reality show, które zbudowano na tej podstawie. Dziewczyny
i chłopcy poznają swoich przyszłych mężów i żony tylko na sześciominutowych
randkach. Rywalizacja jest zacięta – każdy chce mieć inteligentnego, zabawnego,
miłego i pięknego partnera. Nie można też zapominać o codziennych obowiązkach
na statku kosmicznym. A to wszystko pod okiem całego świata.
Poza planem
kosmicznym mamy też opisane wydarzenia rozgrywające się na ziemi. Towarzyszymy młodemu
chłopakowi, który ma żal do ojca, że ten nie wsparł jego kandydatury w wyprawie
na Marsa. Co odkryje rozżalony młodzieniec? Z drugiej strony możemy czytać o
tym, co dzieje się w NASA – jakie tajemnice skrywają osoby związane z programem
Genesis? Co jest wyreżyserowane, a co nie?
Mocną stroną
książki jest fabuła – niebanalna, oryginalna, ciekawa. Wciąga od pierwszej
strony. Pomysł na szybkie randki w kosmosie jest genialny. Czytelnik w pewnym
momencie zaczyna zdawać sobie sprawę, że zachowuje się jak widz reality show –
śledzi losy bohaterów, kibicuje im, poznaje, faworyzuje. Chcemy dowiedzieć się
jak najwięcej.
Powieść jest
bardzo dobrze napisana. Styl autora jest przyjemny – potrafi stworzyć
plastyczne opisy, ciekawe postacie i interesujące dialogi, nie zanudzając przy
tym czytelnika. Tekst się nie dłuży, wręcz przeciwnie – z trudem zorientowałam się,
że zbliżam się do końca.
Tekst
uzupełniono kilkoma rycinami. Dzięki nim czytelnik może zrozumieć, jak wyglądał
lot czy kapsuły kosmonautów. Ułatwia to czytanie i jest miłym dodatkiem do
lektury.
Fobos to świetna
książka młodzieżowa. Nieprzekombinowana, oryginalna i wciągająca. Nie mogłam
się od niej oderwać. Bawiłam się przy niej za to doskonale, a połknęłam ją w
jedną noc. Fabuła jest moim zdaniem strzałem w dziesiątkę. Koniecznie poszukajcie,
jeśli lubicie powieści młodzieżowe!
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni BookMaster:
Jakoś do mnie nie przemawia ta książka. Zresztą mam teraz tyle do czytania, że nie wiem gdzie włożyć ręce, a gdzie nogi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Mam pewne obawy, ale właśnie rozpoczynam lekturę - zobaczymy, czy się nie zawiodę ;)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Mam ten tytuł i wkrótce się za niego zabieram ;) Uwielbiam takie opowieści z okazją rozgrywającą się w kosmosie ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że na dniach będę mogła już przeczytać, bo tylko czeka na swoją kolej na półce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
Sylwia
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Te reality show w kosmosie ujęło moje serce, zdecydowanie zaskoczyła mnie i długo pozostanie w mojej pamięci, czekam z niecierpliwością na kolejny tom :)
OdpowiedzUsuńWidziałam zapowiedzi tej książki, ale jakoś niespecjalnie interesowałam się nią. Po okładce domyślałam się, że coś związanego z kosmosem, a Twoja recenzja jest pierwszą, którą czytam i... tego się nie spodziewałam :)
OdpowiedzUsuń