"Mój mąż potwór" Ingrid Falaise



Tytuł oryginalny: Le monstre
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 286

http://bookmaster.com.pl/ksiazka-moj,maz,potwor-ingrid,falaise-1518951.xhtml

Sophie miała osiemnaście lat, gdy poznała M – przystojnego, pociągającego młodego mężczyznę pochodzącego z Quebecu. Ich związek rozwijał się szybko i dynamicznie – wybuchy namiętności przerwała szara rzeczywistość. M chciał wyjechać do domu, do Afryki, i zaproponował Sophie, żeby pojechała z nim. Dziewczyna poznała Afrykę, rodzinę ukochanego, jego kulturę i obyczaje, tradycje i... jego samego. M zaczął ją wyzywać, znęcać się nad nią psychicznie, ale zakochana Sophie zawsze znajdowała dla niego jakieś wytłumaczenie. Gdy wróciła do domu, bez M, który miał spędzić w Afryce jeszcze kilka dni, usychała z tęsknoty. Jednak ukochany nie powrócił do Kanady...

Mój mąż potwór Ingrid Falaise to szokująca autobiografia opowiadająca losy młodej, zakochanej dziewczyny. Narracja pierwszoosobowa pokazuje dwa plany – „obecny”, gdzie Sophie-Ingrid rozmawia z prawnikiem, i dawny, w którym bohaterka opowiada swoją historię chronologicznie. W tej pierwszej części zdarzenia również przedstawione są po kolei, ale opowiada je też ojciec dziewczyny. Obie ścieżki narracyjne uzupełniają się.

Powieść opowiada o męce, jaką przeżyła Sophie, wiążąc się z M. Jej ukochany bił ją, poniżał, nie szanował i katował. Nie miał dla niej litości. Wyzwiska i pięści – tym tylko potrafił się posługiwać. Okraszał jednak swoje wybryki chwilami czułości, które były dla dziewczyny złudzeniem szczęścia. Miłość ją zaślepiła, potrafiła nią wyjaśnić wszystko. Czy Sophie w końcu odeszła od M? Jak sobie poradziła z agresywnym partnerem? Na kogo mogła liczyć? Tego dowiecie się z lektury.

Problemem są tu dwie rzeczy – inna kultura, z której wywodził się M, oraz przywiązanie Sophie. Jeśli chodzi o tę pierwszą rzecz to już na wstępie możemy zauważyć, że M inaczej reaguje na niektóre rzeczy, choć wiele ze swoich opinii ukrywa. Jego stosunek do kobiet i życia jest zupełnie odmienny od nam znanych. Traktuje swoją dziewczynę jak rzecz, nie szanuje jej, kłamie i oszukuje ją. Powoli odkrywamy jego prawdziwą naturę. Czytelnik jednak nie daje się oszukać tak jak Sophie – wie, że z M jest łajdak, nie wierzy w ani jedno jego słowo i zmiany, które są tymczasowe. Dlatego tak przerażające jest zachowanie dziewczyny – przywiązanej, wiernej, oddanej mężczyźnie, który ją źle traktuje.

Książka nie pokazuje jednak, że każda osoba z Afryki jest zła. Nie o to tu chodzi. Pokazuje za to zderzenie kultur, odmienność w postrzeganiu pewnych rzeczy. Dla M naturalnym było na przykład to, że to on jest głową rodziny, że kobieta ma być mu posłuszna, za to Sophie nie mogła tego zrozumieć. 

Mój mąż potwór to lektura bardzo szokująca, smutna, pełna cierpienia i emocji. Czytając ją, miałam łzy w oczach, czułam się bezsilna. To opowieść oparta na faktach i to chyba najbardziej przeraża. Musicie sami się przekonać, co o niej sądzicie. Ja ją uwielbiam – za emocje, prawdę i temat – i nienawidzę – za to, że to wydarzyło się naprawdę. Naprawdę polecam wam tę powieść.

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni BookMaster:

Księgarnia BookMaster.com.pl

3 komentarze:

  1. Sam temat jest dobrym materiałem na książkę, a skoro jest, jak piszesz, bardzo szokująca i dobra, to muszę się skusić na kupno.

    Pozdrawiam,
    http://faaantasyworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. dopisuję te pozycję do listy oczekujących na przeczytanie książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szokująca lektura, ale jedno się nasuwa: albo opisy dręczenia przez "potwora" są przesadzone, albo autorka ma poważne deficyty psychiczne i emocjonalne

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!