Autor: Riley Sager
Tytuł: Tylko ona została
Wydawnictwo: Mova
Czas trwania: 13 godz. 5 min
Kit dostaje nową pracę w roli opiekunki. Po tym, jak oskarżono ją o eutanazję matki, kobieta nie ma zbyt wielu opcji do wyboru. Jej ostatnią nadzieją jest posada u Lenory Hope, która wiele lat temu była podejrzewana o zamordowanie całej swojej rodziny. Teraz staruszka jest częściowo sparaliżowana i nie mówi. Kit ma zająć się doglądaniem jej, podawaniem leków i spędzaniem razem czasu.
Tylko ona została to thriller psychologiczny Riley Sager. Autor ma na koncie kilka powieści, które zawsze trzymają w napięciu.
W powieści otrzymujemy dwa plany czasowe. Pierwszy z nich to lata 80. W tym czasie Kit pracuje u Lenory i powoli lepiej poznaje starszą panią. Drugi plan przenosi nas do końcówki lat 20. Dowiadujemy się, jak żyła młoda Lenora.
Powieść ma dwa główne wątki – pierwszy z nich dotyczy tego, kto jest mordercą. Kit próbuje dowiedzieć się, czy Lenora jest winna śmierci swojej rodziny. Staruszka sama oznajmia, że opowie swoją historię, pisząc na maszynie. Snuje opowieść niespiesznie, przenosząc nas do swojej młodości. Opowiada o tym, co się wydarzyło i co poprzedziło morderstwa jej bliskich, ale serwuje gotowej odpowiedzi. Musimy, tak jak Kit, poczekać na rozwiązanie.
Drugim wątkiem jest obecność opiekunki w posiadłości Lenory. Kit sama ma nieciekawą przeszłość, a praca w domu Hope’ów to jej ostatnia nadzieja na zarobek. Kobieta jest dociekliwa, nie wierzy w to, że poprzednia opiekunka uciekła bez słowa, pozostawiając swoje rzeczy. Kit próbuje wyciągnąć od innych pracowników pewne szczegóły.
Powieść ma niepokojący klimat, jak to u Sagera bywa. Wiele scen rozgrywa się w domu, który powinien być miejscem bezpiecznym, a tu wcale tak nie jest. Historia, którą opowiada Lenora, nie daje nam odpowiedzi, a często stawia więcej pytań. To samo z życiem Kit – nie wiemy, czy jest winna śmierci matki. Te wszystkie niedopowiedzenia budują napiętą atmosferę.
Autor postanowił jeszcze dodatkowo podkręcić niepokój czytelników, osadzając akcję w domu na klifie. Nie jest on stabilny, możliwe, że zapadnie się pod wpływem warunków atmosferycznych. Ściany pękają w zaskakująco szybkim tempie. Trochę jest to odbiciem tego, jak pęka fasada postaci w tej książce.
Dodajmy jeszcze zaskakujące zakończenie – pod koniec książki akcja nabiera tempa, byłam zaskoczona tyloma zwrotami akcji. Chociaż w pewnym momencie zaczęłam podejrzewać pewne rzeczy i tak były one dla mnie szokujące, gdy się potwierdziły.
Lektorką nagrania jest Masza Bogucka. Nie miałam okazji wcześniej słuchać żadnej powieści w jej interpretacji. Poradziła sobie dobrze, a warto podkreślić, że nagranie ma ponad 13 godzin. Spędzenie z nią tylu minut sprawiło, że przyzwyczaiłam się do jej głosu. Lektorka ma na swoim koncie różne audiobooki – zarówno kryminały, jak i powieści erotyczne czy bajki dla dzieci.
Powieść Sagera jak zawsze wciągnęła mnie bez reszty. Czasem miałam poczucie, że sama jestem uczestniczką wydarzeń i wraz z Kit słucham odgłosów zapadającego się domu. Zakończenie było satysfakcjonujące, podobało mi się, nie byłam rozczarowana podsumowaniem. To dobrze, bo czasem atmosfera powieści jest świetna, a końcówka zawodzi. Tu jednak nie ma takiej obawy.
Polecam fanom thrillerów. Powieści Sagera są wciągające i mają bardzo dobrą atmosferę. Autor dał się poznać jako pisarz o dużej wyobraźni, ale osadzający swoje książki w realnej, uniwersalnej rzeczywistości.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Na pewno jest się czym zachwycić.
OdpowiedzUsuńKażda strona tej książki skrywała nową tajemnicę, co sprawiło, że czytanie było jeszcze bardziej ekscytujące!
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie tego tytułu. Myślę, że może mi się spodobać w wolnym czasie gdy po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest audiobook tej książki. Chętnie sobie posłucham ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną jego książkę i mam mieszane odczucia, chętnie sprawdzę inne jego powiesci, by sprawdzić, czy będę miaą podobne wrażenia.
OdpowiedzUsuńidealna propozycja do wysłuchania w wolnej chwili :) nie jestem fanką audiobooków, ale czasem warto!
OdpowiedzUsuńCzytałam książki tej autorki i mega mi się podobały, będę musiała i na tę się skusić
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie będę tego słuchała wieczorem, bo będę miała koszmary! Ale ogólnie jetem na tak.
OdpowiedzUsuń