Prawdziwe życie. Odłączeni, Alix Maiwenn

Autor: Alix Maiwenn
Tytuł: Prawdziwe życie. Odłączeni
Tytuł oryginalny:
In real life. Déconnexion
Wydawnictwo: Widnokrąg
Liczba stron: 368

Lani zbliża się do momentu, w którym zostanie jej przydzielone miejsce w społeczności. Dzięki zadaniom wykonywanym w wirtualnych pomieszczeniach dziewczyna uczy się na swój temat nowych rzeczy. Jest, jak inni, podłączona do Systemu, który pozwala jej nie tylko porozumiewać się z resztą ludzi, lecz także decyduje o tym, co jest dobre i złe, zapewnia pokój i wiedzę. Jednak pewnego dnia dziewczyna i jej przyjaciele zostają porwani i zabrani w miejsce, gdzie System nie działa. Czy to w ogóle możliwe?

Prawdziwe życie. Odłączeni to pierwszy tom serii Alix Maiwenn, w którym główną bohaterką jest nastoletnia Lani. To dziewczyna mądra, która wierzy w działanie Systemu, nie ma mu nic do zarzucenia. Lani jednak potrafi samodzielnie podejmować decyzje, mimo że czasem czuje się zagubiona. Nie jest bohaterką, która ma same zalety i zero wad. To normalna dziewczyna, którą da się polubić podczas lektury.

Fabuła to pokazanie typowe dla antyutopii walki o wolność rozumianą w szerokim zakresie. Lani musi zdecydować, komu ufać i po której stronie się opowiedzieć. Będzie to miało znaczenie dla jej przyszłości. Gdy dowiaduje się nowych rzeczy na temat Systemu, widzi, że nie jest to do końca tak cudowne narzędzie, jak wszyscy myślą, ma wiele do przemyślenia. Równocześnie działanie, które podejmują przeciwnicy Systemu, nie jest godne pochwały – porwania, zmuszanie do porzucenia swojego życia mają niby dobre motywacje, ale są zbyt radykalne jak dla mnie.

Koncepcja podłączenia do Systemu jest interesująca. Na początku niewiele się o nim dowiadujemy. Bohaterowie biorą go za coś całkowicie naturalnego, dlatego nie roztrząsają się nad jego istnieniem. Jednocześnie pokazano System jako coś, co ma rację bytu – zapewnia wiedze, technologię i pozwala ludziom pracować nad regeneracją zniszczonych ekosystemów.

W kolejnych rozdziałach widzimy inne spojrzenie na System – jako coś, co ogranicza, ale też nie jest wyłącznie dobre, tak jak się to przedstawia. To dobrze, bo nigdy nie jest tak, że coś przynosi jedynie same korzyści. Jest to też dobry motyw do zmiany podejścia do życia i wyboru stron przez główną bohaterkę.

Jednak oprócz głównego wątku pojawiają się też inne w tle. Na przykład ważna jest kwestia przyjaźni, o czym nie zapomniano. Lani nie uprzedza się do nowych znajomych, ale nie zapomina też o tych, z którymi żyła tak długo w małej osadzie. Oprócz tego na plus wychodzi fakt, że dziewczyna musi nauczyć się nowych zasad, czasem dla niej niezrozumiałych.

Autorka ma niezły styl. Co prawda do lektury podchodziłam dwa razy, bo początek nie wciągnął mnie od razu, ale kolejne rozdziały były zdecydowanie lepsze. To młodzieżówka z wątkiem postapokaliptycznej przyszłości, czyli coś, co lubię, a dawno nie czytałam. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu. 

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Widnokrąg:

 

8 komentarzy:

  1. Ciekawie zapowiada się ten cykl i będę miała na uwadze. Czasami lubię sięgnąć po młodzieżówkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie czytałam żadnej książki z tego wydawnictwa. Ale muszę koniecznie do nich wrócić. Zapowiadają się ciekawe lektury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy odnalazłabym się w tej książce, jakoś nie do konca są to moje klimaty czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę podobny pomysł jak System Sybilla z mangi Inspektor Akane Tsunemori. Świetne są takie książki. Musze też przeczytać. Zapisuję sobie na liście.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że początek nie wciągnął Cię od razu, ale super, że dalej jest lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka bardzo mi się podobała i chętnie poznam jej kolejną część. Moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tytuł zapisuję, ponieważ ciekawie się zapowiada, a ponadto idealny do wspólnego czytania z córką, obie chętnie wchodzimy w te klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy tytuł, a i wnętrze wydaje się niesamowicie intrygujące. To coś co chętnie przeczytam i poznam :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!