Gambit królowej, Walter Tevis

Autor: Walter Tevis
Tytuł: Gambit królowej
Tytuł oryginalny: The Queen’s Gambit
Wydawnictwo: Czarne
Czas trwania: 12 godz. 22 min

Ośmioletnia Beth Harmon trafia do sierocińca. Tu poznaje woźnego, który w piwnicy ślęczy nad szachami. Dziewczynka prosi go, by nauczył ją grać. Z początku niechętny, potem zachwycony tym, jak szybko dziecko łapie zasady, woźny uczy ją wszystkiego, co wie na temat tej gry. W sierocińcu Beth znajduje też inną rzecz, która sprawia jej przyjemność, a mianowicie małe zielone tabletki na uspokojenie, które połyka garściami i osuwa się w błogi niebyt. Gdy Beth zostaje adoptowana, jej marzeniem jest dalej grać w szachy i rozwijać swój talent.

Gambit królowej Waltera Tevisa opowiada o Beth, którą poznajemy niedługo po tym, jak trafia do sierocińca. Dziewczynka jest inteligentna, szybko się uczy i dość często nudzą ją lekcje. Błyskawicznie łapie zasady szachów, które sprawiają jej ogromną przyjemność. Im jest starsza, tym więcej w niej sprzeczności – bywa porywcza i złośliwa, rani ludzi, by dać upust emocjom, a jednocześnie bywa też skryta i wycofana, by nie dać po sobie poznać, że na czymś jej zależy lub by nie wdawać się zwyczajnie w polemikę. Jest ambitna, złoszczą ją przegrane, a w wieku osiemnastu lat jest zdecydowanie destrukcyjna dla samej siebie.

Beth ma problem z utrzymywaniem relacji międzyludzkich. Nie ma przyjaciół, a gdy dołącza do grona koleżanek, uznaje je za nudne, a ich problemy za banalne – nie obchodzi jej, gdzie kto się ubiera i z kim się umawia. Gdy jest starsza zdarza jej się chodzić do łóżka z mężczyznami, ale nie czerpie z tego satysfakcji. Trzyma ich na dystans, to dla niej powierzchowna relacja. Nie angażuje się w związki. Nawet z opiekunką, która ją adoptowała, ma dość chłodne relacje.

Powieść pokazuje drogę Beth na polu kariery szachowej. Dziewczyna uczy się zasad, poznaje nowe układy, zapamiętuje partie, startuje w turniejach. Kolejne wygrane dodają jej skrzydeł i zmuszają do cięższej pracy. Nie znosi porażki, czuje się upokorzona, a do oponenta odczuwa nienawiść. Kolejne lata przynoszą jej wiele cennej nauki, zaczyna rozumieć, że by coś osiągnąć, nie można spocząć na laurach.

W książce oprócz samego tematu grania w szachu, całej tej otoczki turniejowej, poruszono też na marginesie kilka ciekawych wątków. Pierwszym z nich jest fakt, że Beth bierze udział w zawodach z mężczyznami, a nie dla kobiet – nie chce, by jej płeć miała znaczenie, lecz to jak gra. Parę razy wspomina się o tym fakcie, jednak nie jest on tu pierwszoplanowym motywem. Innym tematem jest wątek uzależnień. Beth łyka proszki na uspokojenie jak cukierki, a gdy dorasta wpada w alkoholizm. Niszczy sobie życie i zdrowie, zaprzepaszcza karierę. Jest jednak za słaba, by wyjść z nałogów. Ciekawie prezentuje się też kwestia dojrzewania i szukania swojej drogi w życiu – dziewczyna chce zostać mistrzem szachowym, ale nie ma innego planu na siebie, gdyby ten nie wypalił.

Gambit królowej ma w treści wiele zapisów ruchów szachowych. Dla tych, którzy nie mają o tej grze żadnego pojęcia, trudno może być zrozumieć, jak działają poszczególne figury. Mam jednak wrażenie, że grę Beth opisano tak, że nie liczy się, jak przebiega partia, lecz najważniejsze są towarzyszące jej emocje. A tych w nastolatce jest wiele – od dumy, po zdenerwowanie, tremę, a także nadzieję czy złość.

Powieść przeczytała Aleksandra Popławska. Obawiałam się jej interpretacji, bo nie przepadam za czytającymi aktorami, a jednak mile się zaskoczyłam. Nie miała maniery w głosie, przeczytała wszystko sprawnie i nadając Beth emocje, które były adekwatne do tekstu. Podobało mi się, że nie udziwniała.

Gambit królowej najpierw obejrzałam w formie serialu, a potem przesłuchałam audiobooka. W niczym mi to nie zepsuło zabawy. Serial wiernie oddaje książkę, w powieści jest tylko kilka drobnych wątków, których nie zobaczymy na ekranie. Mam też wrażenie, że w ekranizacji Beth jest bardziej pewna siebie, a w książce nieco bardziej wycofana.

To była świetnie napisana powieść, której słuchałam z przyjemnością. Z całego serca wam polecam.

Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.

11 komentarzy:

  1. Miałam okazję zapoznać się tylko z serialem na podstawie książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie wyjątkowo jakoś tak odwrotnie poznawanie, najpierw wkroczył serial, mimo że wiedziałam, że ksiązka czeka, ale i na nią przyjdzie czas. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak samo, najpierw serial, a książka czeka na swoją kolej.

      Usuń
  3. Paulina Kwiatkowska12 lutego 2022 11:46

    Serial bardzo mi się podobał, a książkę mam w planach od dawna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie sięgnę po ten tytuł w przyszłości. Może mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba dzięki tej książce szachy stały się niezwykle popularne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa pierwowzoru bardzo udanego serialu który oglądałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna mam ją w planach, ale wciąż w kolejkę wpadają inne lektury.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oglądałam tylko serial, powieść jeszcze przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. obejrzałam serial, więc na książkę też bym się skusiła :-)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!