Pęknięta korona, Grzegorz Wielgus


Autor: Grzegorz Wielgus
Tytuł: Pęknięta korona
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 240

W Krakowie w XIII wieku na brzeg Wisły wypływa ciało. Nikt nie wie, kim jest denat, a jedyną podpowiedzią co do jego tożsamości może być figura szachowa, którą miał przy sobie. Sprawą zajmuje się brat Gotfryd i jego dwaj towarzysze – Jaksa i Lambert. Ślady prowadzą do jednego miejsca, ale nim sprawa się rozwiąże, pojawi się kolejne ciało, a wśród mieszkańców zamieszka strach przed upiorami, które mogą stać za tymi morderstwami.

Pęknięta korona Grzegorza Wielgusa przenosi czytelnika w czasie do XIII wieku. Akcja rozgrywa się w Krakowie. Wśród rzemieślników i prostych ludzi, zakonników, panów na włościach, nagle dochodzi do morderstwa, ale to dopiero początek tej historii…

Głównymi bohaterami są prowadzący coś w rodzaju śledztwa mężczyźni – Gotfryd, Jaksa i Lambert. Każdy z nich to inna osobowość, która posiada inne zdolności i ma inne zachowania. Autor buduje charaktery postaci tak, że stają się oni niemal prawdziwi. Nie są przekoloryzowani, a każdy z nich to ciekawy bohater.

Akcja skupia się na prowadzonym przez mężczyzn śledztwie. Rozmowy z ludźmi, kolejne tropy, a nawet następne trupy sprawiają, że wszystko tylko bardziej się komplikuje. Na dodatek niektóre z ciał wyglądają tak, jakby zaatakował je jakiś demon. Bohaterowie muszą rozwiązać sprawę i dowiedzieć się, kto i dlaczego morduje z pozoru przypadkowe osoby.

Drugim torem toczą się wątki drugoplanowe. Nie jest ich mało, ale są raczej nieangażujące. To historie osób spotkanych przez bohaterów, wydarzenia z nimi związane. Jest na przykład krótko opisana przygoda pewnego górala, wspomina się też o bójce między ojcem a niedoszłym zięciem, który zbrzuchacił niewinną dziewczynę. To ciekawe „zapychacze”, które wcale nie rozbijają fabuły, ale doskonale się w niej odnajdują.

Najmocniejszą stroną książki jest styl autora. Wielgus pisze doskonale. Bez problemu radzi sobie ze stylizacją na archaiczny język, używa pięknych staropolskich słów, które obecnie wyszły z użycia, a przy tym robi to tak umiejętnie, że nie można się zgubić ani zmęczyć podczas czytania. Narracja jest oryginalna i wciągająca, na pewno wybija się wśród innych powieści.

Drugim plusem jest uwikłanie w fabułę całego szeregu słowiańskich demonów i zjaw. Autor odwołuje się do ludowych wierzeń, ale nie zanudza czytelnika szczegółami. Opowieści o nich wkłada w usta bohaterów, dając głos zwyczajnym ludziom, którzy silnie wierzą w to, co widzieli lub słyszeli, a przy tym nie wszystko są w stanie ogarnąć umysłem. Wypada to rewelacyjnie.

Pęknięta korona to powieść, która mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak wciągającej, dobrze skonstruowanej historii z przepiękną stylizacją językową. Co jeszcze ciekawsze autor wcale nie potrzebował setek stron, by stworzyć coś klimatycznego, wystarczyło mi nieco ponad dwieście kartek, by oczarować stylem i pomysłem. Musicie to przeczytać, polecam!

9 komentarzy:

  1. Książka raczej nie w moich klimatach, ale okładka robi na mnie niesamowite wrażenie. Ciekawe słowo u Ciebie znalazłam - "zbrzuchacił". Nigdy nie wpadłabym, aby tak określić kobietę w ciąży. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zauważyłam, że to wydawnictwo ma naprawdę świetne książki, zbierają dobre opinie. I tym razem też czuję się przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sobie ją odpuszczę - coś jej nie czuję :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi ciekawie, aczkolwiek nie wiem czy to typowa książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Pęknięta korona" to powieść, która kompletnie zaskakuje - choćby połączeniem dwóch gatunków literackich. Czyta się niezwykle miło, a podczas lektury trudno odłożyć na półkę. Polecamy wraz z Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo czuję, że to książka zdecydowanie dla mnie :0. Bardzo lubię powieści osadzone w czasach historycznych ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie muszę zwrócić uwagę na ten tytuł, zapowiada się bardzo ciekawa przygoda czytelnicza, wiele elementów mnie przyciąga. :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!