Książę głupoców, Mark Lawrence



https://www.nieprzeczytane.pl/Ksiaze-glupcow-Trylogia-Wojna-Czerwonej-Krolowej-Tom-1,product981839.html
Autor: Mark Lawrence
Tytuł oryginalny: Prince of Fools
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Liczba stron: 480

Jalan jest wnukiem Czerwonej Królowej – potężnej, choć starej władczyni Rozbitego Imperium. Chłopak nie ma widoków na objęcie tronu, zresztą nie zależy mu na tym – liczy się dla niego dobra zabawa. Przeraża go jednak Milcząca Siostra kręcąca się obok babki, która jest niebezpieczna, o czym książę przekonuje się na własnej skórze, gdy jej zaklęcia palą teatr, w którym przebywa Jalan. To jednak nie koniec – jakaś magiczna siła splata los młodego mężczyzny z losem Wikinga, który próbował przekonać Królową o istnieniu nieumarłej armii. Czy Jalan będzie w stanie pokonać łączące go z wojownikiem zaklęcie i odzyskać swoje spokojne życie?

Książę głupców Marka Lawrenca to pierwszy tom trylogii Wojna Czerwonej Królowej. Autor Rozbitego Imperium ponownie osadza akcję książki w świecie, który znamy z przygód Jorga, ale tym razem bohaterem i narratorem powieści jest Jalan. To młody książę, potomek Czerwonej Królowej, który uwielbia zabawy, jest niefrasobliwy, nie przejmuje się swoją pozycją na dworze, liczy się dla niego głównie własna przyjemność. Czasem wpada w kłopoty, które spowodowane są uwodzeniem kobiet czy zaciąganiem długów u niewłaściwych osób, ale zdaje się nie bardzo tym przejmować. Nie interesuje się swoim państwem, ponieważ wie, że nie będzie mu dane nim władać. Nie dba też o własne wykształcenie, jedyne, co dla niego ważne, to spełnianie własnych zachcianek.

Akcja powieści skupia się na temacie wojny. Nadciągają bowiem wojska, które składają się z nieumarłych. Jalan nie wierzy w ich istnienie, ale już wkrótce być może przekona się, jaka jest prawda, ponieważ udaje się w podróż z Wikingiem, z którym łączy go tajemnicze zaklęcie. Obaj są związani mocą, której do końca nie rozumieją, nie potrafią też nią władać. Snorri i Jalan muszą współpracować, bo tego wymagają od nich okoliczności, ale nie jest łatwo. Książę ma lekceważący stosunek do ich wyprawy, która dla Wikinga jest bardzo ważna. W efekcie tę dwójkę czeka sporo nieprzewidzianych sytuacji po drodze, którym będą musieli stawić czoła.


Interesujący w powieści jest wątek Wikinga. Snorri opowiada o swojej przeszłości, okazuje się również, że wcale nie jest tylko górą mięśni nastawioną na walkę. To mężczyzna, który chce zadbać o własną rodzinę. To dla niej wyrusza w podróż i zabiera ze sobą Jalana, który nosi w sobie drugą część mocy Milczącej Siostry. Jej wątek też jest ciekawy, choć mógłby być bardziej rozbudowany. To tajemnicza postać, ale bardzo niebezpieczna. Na samą myśl o niej Jalan ma ciarki, a nie jest to człowiek, który bałby się byle kogo.

Mocnym punktem książki jest też splot wątków Jalana i Jorga. Autor zdecydował się nie ignorować faktu, że w tym samym czasie, gdy Jalan podróżuje z Wikingiem, w Rozbitym Imperium Jorg budzi coraz większe zainteresowanie. Na szczęście dla czytelników Lawrence wspomniał o księciu cierni niby mimochodem, pojawia się zaledwie kilka scen z nim związanych, co jest doskonałym posunięciem, szczególnie gdy czytało się trylogię Rozbite Imperium.

W powieści nie brakuje wątków fantastycznych. Nie tylko moc, która połączyła bohaterów, jest tu ważna, także armia nieumarłych i postać Milczącej Siostry robią swoje. To przemyślane i dobrze napisane elementy, które budują klimat i sprawiają, że czytelnik wchodzi do krainy doskonale wykreowanej, w której pojawia się kilka istot nadprzyrodzonych, ale nie dominują one w treści, lecz uzupełniają historię i spajają całość.

Książę głupców to dobra powieść fantastyczna, którą czyta się szybko i z zainteresowaniem. Autor ma świetny styl i pomysły, które bez problemu ubiera w słowa. Muszę jednak przyznać, że trylogia Rozbitego Imperium była według mnie znacznie lepsza i bardziej klimatyczna. Nie oznacza to, że Wojna Czerwonej Królowej jest zła, po prostu momentami była dla mnie mniej porywająca, a główny bohater mnie drażnił swoim podejściem do życia. Niemniej z przyjemnością zerknę, jak dalej toczą się jego losy. Jeśli czytaliście Rozbite Imperium, wiecie, że warto sięgnąć po inne książki autora. Jeśli nie mieliście okazji – koniecznie to nadróbcie.


5 komentarzy:

  1. Tytuł kompletnie mi nieznany. Ale czuję, że to coś dla mnie, więc zdecydowanie muszę nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To coś idealnie dla mnie. Muszę zapamiętać tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba czas wrócić do fantasy. Zobaczymy, co tam w bibliotece mają... Ten opis brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię kiedy w ramach jednego uniwersum pojawiają się nawiązania do innych serii :) To buduje realne powiązania i świetnie oddaje rzeczywistość świata

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!