Solaris, Stanisław Lem



http://audioteka.com/pl/audiobook/solaris-superprodukcja
Tytuł: Solaris
Wydawnictwo: Audioteka
Czas trwania: 7 godzin 56 minut

Kris Kelvin przybywa na stację badawczą, która ma za zadanie obserwację planety Solaris pokrytej dziwnym oceanem. Na miejscu okazuje się, że jeden z członków załogi – Gibarian – popełnił samobójstwo, a reszta zachowuje się dość dziwnie. Jeden z nich ostrzega Kelvina przed niecodziennymi rzeczami, które mają miejsce na stacji, jednak ten niewiele sobie z tego robi, dopóki nie odwiedza go... zmarła przed laty ukochana. Czy to jawa? Sen? Koszmar? Przewidzenia? A może to wina jakichś sił nadprzyrodzonych?

Solaris Stanisława Lema to chyba najbardziej znana powieść tego autora. Książka fantastycznonaukowa została wielokrotnie wydana w Polsce i na świecie, doczekała się ekranizacji i słuchowisk. Jednym z audiobooków, na które warto zwrócić uwagę, jest superprodukcja Audioteki, w której główne role grają Robert Więckiewicz, Magdalena Cielecka, Adam Woronowicz, Jerzy Święch, Leszek Filipowicz i Przemysław Wyszyński. 

Główny bohater i narrator – Kelvin, w którego wciela się Więckiewicz – jest psychologiem, który ma racjonalne podejście do wydarzeń, jednak nawet jego zaskakuje to, co zastaje na stacji. Gdy widzi zmarłą ukochaną, jest przekonany, że to zjawa, potem zaczyna podejrzewać, że ktoś po prostu udaje Harey. Jego analityczny umysł podsuwa mu różne rozwiązania tego problemu. W tle odzywa się jednak poczucie winy, ogromna tęsknota i uczucie, które Kelvin żywił do zmarłej.

Tematem powieści jest przede wszystkim kontakt z obcą istotą obdarzoną inteligencją i wcale nie chodzi o „gości”, lecz o... ocean, który zdaje się tworzyć projekcie tych osób, które zostawiły członków załogi i mają oni z tego powodu wyrzuty sumienia. Z powieści dowiemy się nie tylko o tym, co potrafi ocean, lecz także pokazuje się nam badania nad nim i próby dojścia, czemu „zachowuje się” on w ten sposób. 

To powieść, w której nie brakuje specjalistycznego słownictwa i ważnych tematów jak kwestia naszego miejsca we wszechświecie, kontakcie z obcymi czy ciążąca nad nami przeszłości. Solaris nie jest lekturą łatwą, zdarza się, że tekst zmusza nas do refleksji i utrudnia wszystko, podsuwając nowe możliwości spojrzenia na to, co się dzieje na stacji. Nie jest to długa powieść, ale naszpikowano ją ważnymi kwestiami, które sprawiają, że z chwilami jest dość trudna w odbiorze.

Godny uwagi jest styl autora. Gdy czytamy współczesne nam powieści i nie zagłębiamy się w literaturę nieco starszą, na pewno zauważymy, że słownictwo czy szyk niektórych zdań nie są takie same jak obecnie. To naprawdę cenne doświadczenie, które pokazuje ogromny kunszt autora, jego szacunek do słowa, a przy tym – finalnie – niesamowitą wyobraźnię.

Trzeba przyznać, że słuchowisko Audioteki robi ogromne wrażenie. Robert Więckiewicz potrafi tak interpretować tekst, że bez problemu rozróżniamy dialogi od narracji, a Magdalena Cielecka gra wprost fenomenalnie. Dodajmy do tego świetny podkład muzyczny, który buduje nastrój, ale nie odciąga uwagi od tekstu. Świetnie zrobione, doskonale obsadzone, niesamowicie przyjemnie w słuchaniu.

Jeśli nie mieliście okazji sięgnąć po nic autorstwa Lema, szczerze polecam ten audiobook. Na pewno zrobi na was wrażenie. Sam tekst również sprawi, że będziecie zachwyceni, szczególnie jeśli jesteście fanami fantastyki, głównie tej naukowej.


Audiobooka wysłuchałam dzięki uprzejmości Audioteka.pl:




5 komentarzy:

  1. Nie przepadam za audiobookami, ale dla twórczości Lema mogę zrobić wyjątek. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ubóstwiam Audiotekę i jej superprodukcje. Wciąż niestety nie miałem czasu, żeby posłuchać Solaris - a bardzo mi się podobał "Niezwyciężony" - magia, magia i jeszcze raz MAGIA!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lem jeszcze przede mną, ale zdecydowanie bardziej wolę wersje papierowe. Nie mogę za nic przekonać się audiobooków. Za nic!

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam audiobooki, ale przyznaję się, że słucham ich niezwykle rzadko jak na moje upodobania. Wolałabym poznać "Solaris" w wersji papierowej, a dopiero później wysłuchać słuchowiska.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!