"Dziecko Odyna" Siri Pettersen



Tytuł: Dziecko Odyna
Tytuł oryginalny: Ravneringene. Odinsbarn
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 648

http://www.taniaksiazka.pl/dziecko-odyna-cykl-krucze-pierscienie-tom-1-siri-pettersen-p-642587.html

Thorrald znajduje niemowlę, które nie ma ogona. Nie wróży to dziewczynce dobrze, ale nie ma sumienia jej zabić, dlatego postanawia działać. Okalecza ją i wmawia ludziom, że małą zaatakował wilk, który pozbawił ją ogona. Hirka dorasta i wcale nie jest jej łatwo żyć bez ogona. Na dodatek zbliża się Rytuał, a ona nie czuje się wcale na niego gotowa. Gdy do jej miejscowości wraca dawny znajomy, Rime, i oznajmia, że zrzeka się swojej pozycji w Radzie, wszyscy są zaskoczeni. Najbardziej zaś Hirka. To jednak najmniejszy z jej problemów, ponieważ ojciec zdradza jej, że urodziła się bezogoniastą i od teraz dziewczyna nie czuje się już bezpieczna.

Dziecko Odyna Siri Pettersen to pierwsza część cyklu Krucze Pierścienie. Główną, acz nie jedyną, na którą zwraca się uwagę w powieści, bohaterką jest Hirka, młoda dziewczyna, która odstaje od innych. Trzecioosobowy narrator śledzi też innych bohaterów, którzy uzupełniają opowieść o życiu bezogoniastej i pozwalają na lepsze poznanie świata, w którym żyje. Rozdziały poświęcone innym postaciom to także odrębne opowieści i problemy, z którymi zmagają się te osoby.

Wątków w powieści jest kilka. Jednym z ciekawszych jest ten związany z Hirką i jej życiem, a raczej tym, jak sobie radzi z prawdą o sobie. Czym właściwie jest? Co zrobi z Rytuałem? Czy powinna komuś powiedzieć o tym, co ją trapi? Innym zajmującym motywem jest porzucenie przez Rimego swojego przeznaczenia – zostania członkiem Rady. Rime to w ogóle bardzo ciekawa i skomplikowana postać, którą odkrywamy kawałek po kawałku. I na dokładkę mamy jeszcze Urda, który za wszelką cenę chce doprowadzić do wojny. Ten z kolei jest bardzo mało sympatyczną postacią, ale rozdziały poświęcone jego życiu są naprawdę interesujące.

Bardzo dobrze wypada w powieści świat wykreowany przez autorkę. Przenosimy się do mroźnej Skandynawii, gdzie surowy klimat, tradycja i kulty fascynują od pierwszej sekundy. Trochę brakuje jednak wyjaśnień w tej powieści – bardzo długo dostajemy jedynie strzępy informacji, które prawie niczego nie rozjaśniają. Może to tylko moje odczucie, ale czasem gubiłam się w lekturze.

Akcja w Dziecku Odyna toczy się wolno, niemal leniwie. Niewiele w niej zaskakujących zwrotów akcji, za to zdecydowanie przeważają opisy i rozważania wewnętrzne bohaterów. W pewnym momencie może to nieco znużyć czytelnika, który przy ciekawym pomyśle i świetnie wykreowanym świecie przedstawionym może poczuć się trochę znudzony. Styl autorki jest przyjemny, a osadzenie akcji w świecie dość mało znanym literaturze i doprawienie go potężną dawką fantastyki okazuje się jednak niezłym połączeniem.

Dziecko Odyna to książka niezła jak na debiut, która zachwyciła mnie głównie światem stworzonym przez autorkę. Reszta jednak jest zdecydowanie przegadana. Momentami lektura się dłuży, ma się wrażenie, że pewne rzeczy są wałkowane ponownie i ponownie. 

Jeśli szukacie sagi skandynawskiej z wątkiem fantastycznym, możecie spróbować sięgnąć po Krucze Pierścienie. Mnie jednak nie zauroczyły, czegoś mi zabrakło i nie wiem, czy zdecyduję się na lekturę kolejnego tomu.



Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni Tania Książka:
taniaksiazka.pl

2 komentarze:

  1. Okładka nieco mnie brzydzi ;) Mam ochotę zwymiotować jak widzę tę kość i mięso :P
    nieperfekcyjna-panienka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na oku tę powieść od pewnego czasu, nigdy nie czytałam skandynawskiej fantastyki, a okładka dla innych nieco niesmaczna, dla mnie jest oryginalna i nieoklepana. :)
    Pozdrawiam, Nat z osobliwe-delirium.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!