Autor: Krystyna Kaplan
Wydawnictwo: PWN
Liczba stron: 290
Londyn –
stolica Wielkiej Brytanii, miasto wielu kultur, nauki i rozwoju. Jak wyglądał
na przełomie XIX i XX wieku? Jacy ludzie do niego ściągali? Jak Londyn radził
sobie z nowinkami technicznymi? Tego dowiemy się z książki Krystyny Kaplan Londyn w czasach Sherlocka Holmesa.
W książce
znajdziemy informacje na temat postępu, mieszkańców miasta, artystów, zakupów
czy rozrywki. Autorka postawiła na lekką narrację, w której przemyca wiele
ciekawych informacji. Korzysta też z innych dzieł, cytując je. Zazwyczaj są to
dzieła z tamtego okresu, dzięki czemu mamy przekaz z „pierwszej ręki”. Każdy z
rozdziałów składa się z kilkunastu części, niedługich, które zarysowują
problem.
Tekstu nie
jest dużo, uzupełniają go zdjęcia. Tych jest naprawdę wiele, ładnie dopełniają
całości. Każde z nich zostało opisane, nie ma bałaganu, ale jest bardzo
klimatycznie. Niektóre fotografie zajmują nawet dwie strony. Bardzo różnorodne
zdjęcia sprawiają, że książka jest niesamowicie atrakcyjna wizualnie.
Dobrze, że w
książce nie zabrakło polskich akcentów. W rozdziałach pokazano m.in. sylwetkę
Heleny Modrzejewskiej czy Fryderyka Chopina. Uwielbiam, gdy pozycje prezentują
takie perełki. Nie można zaprzeczać, że te postacie były związane w jakiś
sposób z Londynem, dlatego dobrze, że o nich wspominano.
Trochę
brakło mi za to tytułowego Sherlocka Holmesa. Owszem, mamy rozdział poświęcony
temu bohaterowi, z bardzo ciekawą opowieścią na temat tego, jak autor tworzył
opowiadania z najsłynniejszym detektywem. Jednak to trochę za mało, jak na
książkę, która ma w tytule Holmesa.
Świetnie, że
książka jest taka różnorodna. Tematów jest wiele, ale są jedynie zarysowane,
nie są przegadane. Nie jesteśmy atakowani zbyt dużą ilością informacji. Jest
też dobrze wykonana, a zdjęcia dodają jej naprawdę świetnego charakteru.
Wygląda trochę jak encyklopedia, trochę jak przewodnik. Napisana jest lekko i
bardzo dobrze się ją czyta. Czego chcieć więcej?
Londyn w czasach Sherlocka Holmesa to lektura, którą można przeczytać w jeden wieczór.
Naprawdę ciekawa, dająca obraz stolicy Anglii z przełomu XIX i XX wieku. Możemy
porównać ją z obecnym stanem, zobaczyć, jak wiele się zmieniło, ale też
dostrzec specyfikę tego miejsca w porównaniu z innymi miastami europejskimi.
Jeśli
lubicie pozycje dotyczące miast i ich historii – Londyn w czasach Sherlocka Holmesa jest dla was. Ale nie jest to
tylko książka podróżnicza czy przewodnik. To raczej kompendium wiedzy na temat
tego, jak wyglądał Londyn dawniej, jacy byli jego mieszkańcy, co przyciągało
ludzi do tego miasta. Bardzo ciekawy zbiór informacji i piękne zdjęcia. Warto
zajrzeć.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Dom Wydawniczy PWN:
Wydaje mi się, że jest ona nudna :P Nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na ostatnie dni konkursu: http://justboooks.blogspot.com/2016/08/i-konkurs-niewidzialne-granice.html
Raczej sobie daruje, gustuje w innych klimatach :)
OdpowiedzUsuńChyba skusiłabym się na tę książkę, gdyby było w niej więcej Holmesa. Jeden rozdział to stanowczo za mało. A szkoda, bo możliwości związane z książką o tej tematyce w połączeniu z Holmesem były wielkie.
OdpowiedzUsuńksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com