Jakiś czas temu wpadłam na pomysł, by stworzyć kilka przysłów związanych z książkami i czytaniem. Zajrzałam więc do spisu i przerobiłam znane porzekadła tak, by opisywały życie książkoholików. Oto one. Rozpoznajcie oryginały?
Gdzie książek
sześć tam nie ma co jeść.
Darowanej książce
nie zagląda się pod okładkę.
Apetyt rośnie w
miarę czytania.
Czego Jaś nie
przeczyta, tego Jan nie będzie znał.
Książka książce
wilkiem.
Dla czytającego
nic trudnego.
Do trzech książek
sztuka.
Czytającemu
książka na myśli.
Jedna książka biblioteki
nie czyni.
Jeszcze takiego
bestselleru nie napisali, co by wszystkim dogodził.
Lepiej późno
(czytać) niż wcale.
Nie chwal książki
przed ostatnią stroną.
Nie od razu
bibliotekę zbudowano.
Czytelnik syty i
książka cała.
Natura ciągnie
czytającego do biblioteki.
Gdzie bibliotekarz nie może, tam książkę pośle ❤️
OdpowiedzUsuńSuper <3
UsuńUroczy pomysł ;)
OdpowiedzUsuńAlex with Books
To taaaaakie prawdziwe ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://justboooks.blogspot.com/
Fanyastyczny pomysl. Chyba coś z tego podkradne, wydrukuje i w ramce postawie 😊
OdpowiedzUsuńHihi "gdzie książek sześć tam nie ma co jeść" jakie prawdziwe :P
OdpowiedzUsuń