"Miłość pisana na maszynie" Alison Atlee



Autor: Alison Atlee
Tytuł oryginalny: The Typewriter Girl
Wydawnictwo: Imprint
Liczba stron: 456

http://www.dwpwn.pl/produkty/904/Milosc--pisana-maszynie
Alison Atlee jest autorką książki Miłość pisana na maszynie. W 2014 roku pozycja ta została wydana przez wydawnictwo Imprint.

Betsey pracuje jako maszynistka. Jest dobra w tym, co robi, ale wie, że nie jest to praca dla niej. Dostała propozycję nowej pracy, ale najpierw musi zdobyć referencje. Fałszuje je więc na firmowej maszynie i prawie jej się udaje. Niestety, zostaje przyłapana. By uniknąć nieprzyjemności, szef sugeruje jej, że mogłaby odkupić swoje winy, idąc z nim do łóżka. Betsey nie jest cnotką, ale nie chce dać szefowi satysfakcji. Odchodzi z firmy z hukiem, paląc za sobą mosty i udaje się w podróż do miejsca, w którym ma pracować. Ma ją zatrudnić hotel, w którym będzie menedżerką wycieczek. Obiecał jej to jeden z pracujących tam mężczyzn. Zobaczył w niej coś, czego ona sama widocznie wcześniej nie dostrzegła i zaufał jej, że będzie odpowiednią osobą na to stanowisko. Pan Jones odbiera ją ze stacji, choć przyjechała za wcześnie, na gapę i bez referencji. Nie odsyła jej jednak do domu, lecz zatrudnia. Betsey poznaje okolicę, zaprzyjaźnia się z ludźmi i angażuje się w pracę. Pan Jonas natomiast dogląda budowy największej atrakcji tego miejsca – kolejki, jakiej dotąd nie widziano. Pomaga też Betsey się zadomowić. Kobieta nie ma łatwego zadania – szefowie za nią nie przepadają, jej były facet szarga jej opinię, a pan Jonas chyba chce się z nią przespać. 

Koniec XIX wieku. Wszystko się zmienia, technologia idzie naprzód, kobiety pracują, bywają niezależne, ale nadal nie wypada im sypiać z kim chcą. Betsey zostaje maszynistką, ale czuje, że może robić coś więcej. Dlatego przyjmuje propozycję nieznajomego mężczyzny i wyrusza w obce miejsce, by prowadzić wycieczki. Nie ma w tym doświadczenia, ale jest odważna, wygadana i szybko się uczy. I chyba właśnie to, plus jej płeć, nie podoba się jej szefowi. Właściciel hotelu jest przeciwko niej, torpeduje niemal wszystkie pomysły Betsey, za to z przyjemnością ogląda jej porażki. Zupełnie inaczej jest do niej nastawiony pan Jonas. Jest jej przyjacielem, którego fascynuje ta momentami bezczelna i zbyt bezpośrednia kobieta. Szuka jej zajęć, chce by była użyteczna i nie została zwolniona. Pomaga jej nie tylko w sprawach zawodowych, lecz także prywatnych. 
 
Głównym wątkiem w książce powinna być miłość. Tego szukałam w tej pozycji i znalazłam w kilku postaciach – jest to uczucie między dwójką kochanków czy między matką a dzieckiem. Oprócz tego mamy kwestię kobiecą – panie powinny być cnotliwe i niewinne. Są jednak zupełnie inne, bywają wyrachowane i potrafią walczyć o swoje. Jest też motyw osiągania pewnych założonych wcześniej celów. To wszystko opisano we wciągającej fabule. 

Narrator śledzi dwójkę głównych bohaterów, Jonasa i Betsey. Czytelnik nie do końca jest jednak pewien tego, jak powieść się skończy – między bohaterami dzieje się tak wiele, sytuacja jest skomplikowana i niejasna, dlatego czekamy do końca.

Muszę przyznać, że mimo iż pozycja jest ciekawa, mam do niej kilka zastrzeżeń. Przede wszystkim przeskoki – bohaterowie znajdowali się w jednym miejscu, rozmawiali, by nagle rozmowa zakończyła się pod bramą domu Betsey. Nie było ani słowa o podróży, przemieszczaniu się. Dialogi często wypadały w środku narracji. Na dodatek znalazłam też kilka literówek. 

Książka jest naprawdę ciekawa. Wciąga, czytelnik czuje sympatię do bohaterów i chce dowiedzieć się, jak ich historia się skończy. Plusem są także cytaty na początku każdego rozdziału. Bardzo przyjemnie się to czyta.

Polecam tym, którzy szukają powieści o miłości, zadomawianiu się, trudnych decyzjach, które zmieniają życie. To przyjemna historia, którą czyta się naprawdę szybko. 


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Dom Wydawniczy PWN:


6 komentarzy:

  1. Miałam podobne odczucia. W sumie książka podobała mi się, ale nie obyło się bez zgrzytów, mimo to jest to interesująca powieść, podobnie jak jej bohaterka :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomimo tych drobnych nieścisłości i błędów z chęcią bym po nią sięgnęła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, bo warto. Ja po prostu jestem czepialska i to dlatego :)

      Usuń
  3. Piękna okładka. Mimo że to po prostu kolejna książka o miłości, z chęcią przeczytam.

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka bardzo mi się podoba i pewnie to dzięki niej bym sięgnęła po tę książkę. Lubię takie książki i znając zarys fabuły, również zdecydowałabym się na jej przeczytanie :) i tak też uczynię, tylko najpierw książka musi trafić w moje łapki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka piękna okładka. Kusi mnie treść tej książki, pomimo kilku niedociągnięć.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!