Autor: M.G. Gardiner
Tytuł: Tropicielka cieni
Tytuł oryginalny: The Shadow Tracer
Wydawnictwo: Imprint
Liczba stron: 438
M.G.
Gardiner to autorka powieści sensacyjnych. Ma na swoim koncie także kilka
thrillerów. Imprint wydał w 2014 roku jedną z jej powieści pt. Tropicielka cieni.
Sarah Keller
zajmuje się tropieniem ludzi, którzy chcą się zapaść pod ziemię. Unikają
wymiaru sprawiedliwości. Jest dobra w tym fachu, ma wiele pomysłów i bez trudu
daje sobie radę z doręczaniem wezwań sądowych. Gdy jej pięcioletnia córka
bierze udział w wypadku drogowym, Sarah rzuca wszystko i jedzie do szpitala.
Zoe czuje się dobrze. Sarah oddycha z ulgą, jednak to dopiero początek
problemów. Okazuje się, że Zoe ma wszczepiony mikroczip, który informuje
lekarzy o tym, że Sarah nie jest jej biologiczną matką. Kobieta zdaje sobie
sprawę, że musi uciekać. Udaje jej się wymknąć ze szpitala. Boi się jednak, że
policja będzie ją śledzić. W mediach mówi się o tym, że Sarah jest porywaczką
dzieci i morderczynią. Zoe to tak naprawdę córka jej siostry, która pięć lat
temu zginęła w pożarze. Prawda jest jednak jeszcze dziwniejsza – Zoe jest
wnuczką znanego przestępcy, głowy klanu Worthe, który chce za wszelką cenę
odzyskać dziecko, które powinno być z jego rodziną. Sarah nie jest bezpieczna –
śledzą ją nie tylko policja i FBI, ale też przestępcy. I każdy chce coś ugrać
dla siebie na jej schwytaniu.
Narracja
trzecioosobowa śledzi kilku bohaterów. Dzięki temu czytelnik wie, jak sprawa
się rozwija i może zrekonstruować wydarzenia z różnych punktów widzenia. Mamy
spojrzenie na zachowanie Sarah i jej córki, widzimy, co robią agenci FBI i
gangsterzy.
Głównym
tematem książki jest walka o bezpieczeństwo dziecka. Klan Worthe chce odzyskać
dziewczynkę i połączyć rodzinę. Czują, że mają do niej prawo. To bezwzględni
ludzie, fanatycy religijni. Uważają, że głowa rodziny doświadczyła boskiego
błogosławieństwa i może im przewodzić. Jednostki buntownicze są usuwane, a
dziewczynki swata się w wieku czternastu lat. Mężczyzna może mieć kilka żon.
Znani są z produkcji narkotyków, mają na swoim koncie również zamach bombowy.
Sarah nie może pozwolić, by Zoe trafiła w ich ręce.
Sarah to
silna kobieta, bardzo odważna. Ma bystry umysł, jest przygotowana na niemal
każdą ewentualność. Błyskawicznie podejmuje decyzje o ucieczce. Okazuje się, że
planowała ją od kiedy Zoe do niej trafiła. Nie pozwoliła, by ktokolwiek trafił
na ich ślad w prosty sposób. Jest też opiekuńcza i czuła dla dziewczynki.
Szybko zjednuje sobie ludzi i wie, komu powinna zaufać. Bywa też przebiegła.
Sarah to
główna bohaterka powieści. Gdzieś w tle są inne postacie, ale ich opisy są
mniej dokładne, nawet jeśli narracja je śledzi. Dostajemy tylko zarys
najważniejszych danych. To o Sarah wiemy najwięcej. Poznajemy jej przeszłość,
ale tylko tę od momentu ważnego dla historii powieści. Kilka ciekawych opisów
można również zaobserwować w przypadku jednej z kobiet z klanu Worthe. Ma to
sens, gdy patrzy się na całą powieść, bo odgrywa ona w jej końcowym etapie
ważną rolę.
Książka
pełna jest zwrotów akcji. Nie brakuje bójek i pościgów. Sarah jest ciągle w
ruchu. Nigdzie nie może zostać na dłużej. Jest świadoma, że łatwo ją wytropić.
Dzięki jej wiedzy na temat sygnałów GPS czytelnik może zobaczyć, że nie jest
trudno kogoś namierzyć. Autorka postarała się, byśmy o tym nie zapomnieli,
ponieważ ciągle pokazuje na przykładzie Sarah, że każde połączenie telefoniczne
to sygnał z informacją o tym, gdzie się znajdujemy.
Tropicielka cieni to dobra książka. Pełno w niej akcji, nie zatrzymujemy się ani na chwilę.
Trochę niedorzeczny wydaje się wątek fanatyzmu religijnego klanu Worthe.
Wygląda on momentami dziwacznie i ma się wrażenie, że pomysł na jego
wykreowanie przyszedł autorce do głowy w ostatniej chwili. Całość jednak wypada
nieźle, choć najciekawsze są wątki związane z Sarah i jej córką. Prawdę
powiedziawszy, mnie najbardziej zaciekawił wątek z początku książki, gdy
pokazana jest praca Sarah. Szkoda, że nie został on pociągnięty w jeszcze
przynajmniej jednej scenie, bo wypadł naprawdę dobrze.
Książkę
polecam tym, którzy lubią powieści akcji, sensację i ciągle zmieniającą się
fabułę. Nie ma tu zastoju, wiele rzeczy zaskakuje czytelnika. Czasem jednak
powieść wydaje się niedopracowana i naciągana, co może nie spodobać się
wymagającym czytelnikom. Na pewno przypadnie do gustu tym, którzy szukają
historii o ucieczce, poszukiwaniu bezpiecznego miejsca, trudnych decyzjach i
wyborach, które nigdy nie będą w stu procentach dobre.
Może sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńIdealna dla mojego męża
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę, ale może warto dać jej szansę :)
OdpowiedzUsuńZ opisu wydaje się świetnym materiałem na film sensacyjny. Chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTak, film byłby niezły :)
UsuńLubię wartką akcję, więc chętnie zajrzę.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tej książce, ale zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa, chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
A ja bym mimo wszystko się na nią skusiła ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, ale nie wiem czy znajdę na nią czas :)
OdpowiedzUsuńWidziałam tą książkę w księgarni, ale tylko się jej przyglądałam. Teraz czuję, że koniecznie muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuń