Autor: Veronica Roth
Tytuł: Wierna
Tytuł oryginalny: Allegiant
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 384
Veronica
Roth jest autorką powieści młodzieżowych. Jej najbardziej znaną serią jest Niezgodna. Trzeci tom serii to Wierna, którą tak jak poprzednie części
wydało wydawnictwo Amber.
System
frakcyjny upadł. Miastem rządzą bezfrakcyjni. Jednak nie każdy zgadza się z ich
rządami. Wśród mieszkańców zawiązuje się grupa Wiernych, którzy chcą sprawdzić,
co kryje się za ogrodzeniem. Tris dołącza do nich wraz z Tobiasem. Jednak nowe
rządy to nie jedyne zmartwienie dziewczyny. Matka jej chłopaka za nią nie
przepada, a jej brat siedzi w więzieniu. Tobias ratuje Caleba i razem wyruszają
w drogę za płot. Po drodze jednak napada na nich grupa bezfrakcyjnych. Evelyn
nie chce, by ktokolwiek sprawdzał, czy wiadomość od założycieli miasta jest
prawdziwa. Grupie udaje się uciec, ale nie są pewni, co ich dalej czeka. Po
drodze widzą całkiem nowy świat – reklamy po dawnych społecznościach, zapadłe
budynki, zniszczenia. Są jednak zdeterminowani – chcą sprawdzić, czy ktoś
jeszcze żyje poza miastem i co ma wspólnego z ich życiem.
Narratorów
jest dwoje – Tris i Tobias opowiadają to, co im się przytrafia. Oboje używają
czasu teraźniejszego, co jest dość nietypowym zabiegiem. Mało która książka
posługuje się tym czasem w narracji.
Ta część ma
sporo akcji, ale jest też dużo rozmów i przemyśleń. Trzeba zdecydować, komu
zaufać i której grupy się trzymać. Zerwanie lub sprzymierzenie się z
którąkolwiek oznacza niebezpieczeństwo z drugiej strony. Para podejmuje decyzję
– chce zobaczyć, czy wiadomość, którą z takim poświęceniem zdobyła dziewczyna,
jest prawdziwa. Mimo że są razem, nie zawsze się ze sobą zgadzają. Każde z nich
jest silne i niezależne, oboje kierują się intuicją, której ufają i przez to wybuchają między nimi konflikty.
Rozmowy i
przemyślenia dotyczą nie tylko tego, komu zaufać. Bohaterowie zastanawiają się
też nad swoją przyszłością, szukają rozwiązań na nowe konflikty. Starają się
odnaleźć w nowym świecie, ale porzucenie dotychczasowego życia jest niemożliwe.
Postacie w książce szukają swojej tożsamości w tej nowej rzeczywistości. Nie
każdy umie sobie poradzić z nową sytuacją, demony przeszłości ścigają ich nawet
poza murem.
Ta część
zawiera też wiele zaskakujących momentów. Nowe miejsce, do którego trafiają
bohaterowie, nie jest idealne. Okazuje się, że nawet za murem dosięga ich
cierpienie, postawieni są przed trudnymi wyborami. Pod koniec książki czytelnik
może mocno się zdziwić wydarzeniami, które rozgrywają się w powieści.
Uważam, że
trzecia część była niezła. Była akcja, trudne wybory i niebezpieczeństwo, czyli
to wszystko, co znaleźliśmy w poprzednich tomach. Narracja zaskakuje, niektóre
momenty także. Tris trochę się uspokaja, nie ma już wyrzutów sumienia, które
pchają ją do samobójstwa. Tym razem podejmuje decyzje z zimną krwią, często
narażając na niebezpieczeństwo siebie i innych. Jest silna i zdeterminowana.
Ogólnie
książka jest ciekawa, trzyma w napięciu i zaskakuje. Osobiście mam jednak z nią
problem – przeczytałam okropny spojler, którym ktoś życzliwy postanowił
podzielić się w sieci, nie informując nikogo, że zamierza to zrobić. Odebrało
mi to radość z lektury i sprawiło, że emocje związane z zakończeniem były dla
mnie zdecydowanie mniejsze niż te, które towarzyszyły moim koleżankom.
Polecam tym,
którzy czytali poprzednie części. To dobre zakończenie trylogii. Na pewno warto
zapoznać się z tym tomem, bo niedługo ma się pojawić jego filmowy odpowiednik.
A wiadomo – najpierw książka, potem film.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Amber:
mi również podobała się ta część a zakończenie było świetne!
OdpowiedzUsuńPłakałam jak bóbr, czytając zakończenie. Sama na własne życzenie je poznałam i w efekcie zostawiłam ''Zbuntowaną'' do połowy przeczytaną...
OdpowiedzUsuńJa niestety widziałam spojler na instagramie. Ktoś pod zdjęciem napisał, jak się kończy... Co za ludzie.
UsuńLady Spark bardzo miło wspomina całą serię, więc nic nie powiedziane, że w przyszłości się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMam ogromną chęć na tę serię. Muszę się w nią w końcu zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńJa właśnie uważam, że zakończenie trylogii nie jest tak dobre i byłam niestety zawiedziona.
OdpowiedzUsuńO, chyba jesteś pierwszą osobą, od której to słyszę... Czytam! :)
UsuńWedług mnie "Wierna" jest słaba, a jako zakończenie trylogii wcale się nie sprawdza, ale pożyczyłam z biblioteki jeszcze raz, bo dużo zapomniałam, a po obejrzeniu "Zbuntowanej" chcę sprawdzić, czy rzeczywiście pamiętam tak dużo. Filmy są znacznie lepsze od książek, moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńTak, to racja - filmy są świetne, choć Niezgodna zrobiła na mnie większe wrażenie niż Zbuntowana.
Usuń