"Wojna i pokój"



Piotr Bezuchow, znany z pijaństwa i niepokorności, zostaje nagle hrabią. Nowy tytuł kusi panny, które chciałyby zostać jego żonami. Natasza Rostowa kibicuje miłości brata i Soni, która została przygarnięta przez ich rodzinę. Książę Andrzej Bołkoński jest oziębły dla swojej żony. Księżniczka Maria, słynąca z wątpliwej urody i dużej pobożności, ma zostać wydana za mąż za księcia Anatola, jednak ostateczna decyzja należy do niej. Jednak czym są miłości i romanse, gdy Rosja toczy wojnę z Napoleonem?

Wojna i pokój Lwa Tołstoja rozbudza wyobraźnię scenarzystów do dziś. Nie dziwi zatem, że w 2016 roku powstał miniserial na podstawie tej powieści. Obraz składa się z sześciu odcinków. Zobaczymy w nim plejadę gwiazd, w tym: Lily James, Paula Dano, Jamesa Nortona, Toma Burke czy Mathieu Kassovitza. 

Akcja serialu skupia się na dwóch głównych wątkach – osobistych, głównie romansowych, oraz wojennych. Odcinki pokazują głównych bohaterów, kilka rodzin, którzy są uwikłani we wspólne relacje – często przyjacielsko-małżeńskie. Nie brakuje zdrad, romansów, podstępów i problemów finansowych, a także mezaliansów. Drugą stronę stanowi wojna z Napoleonem. Serial pokazuje nie tylko walczących żołnierzy, lecz także zniszczenia, jakich dokonują wojska, ucieczki z miast i wsi, rozłąki z rodzinami i niepewność jutra. Dla jednych wojna to możliwość wsławienia się, dla innych czas odkupienia win, dla kolejnych – ucieczka. 
 
BBC, źródło
W serialu nie brakuje pięknych strojów. Kostiumy zachwycają – nie tylko te kobiece, także mężczyźni wyglądają tu bardzo strojnie. Przepiękna jest również scenografia. Rozmach, przepych tamtych czasów oddano naprawdę dobrze. Nie zawodzi także klimat serialu – chociażby niefrasobliwość elit, które zamiast uciekać, balują. Ze strony technicznej Wojna i pokój zrealizowana jest naprawdę fenomenalnie – zarówno obsada, jak i dynamika scen przyciągają wzrok.
 
BBC, źródło
Minusem może być za to sama historia. Owszem, jest porywająca, urzekająca i trzymająca w napięciu, momentami smutna, a czasem niestety... śmieszna. Główna bohaterka – Natasza – mnie drażniła. Także kwestie uczuciowe mnie irytowały. Jak po jednym tańcu można zakochać się w kimś zupełnie obcym? Jak jedna rozmowa może sprawić, że zapomni się o uczuciach do innego człowieka? Kwestie związków były w tamtych czasach zupełnie inne, jasne. Ale chyba wyrosłam z myślenia o tego typu porywach serca jako romantycznych. Mnie one śmieszą.
 
BBC, źródło
Trzeba przyznać, że tak jak pierwsza część serialu może wydawać się cukierkowa i przesłodzona, tak dalsze odcinki są nieco bardziej przejmujące i zdecydowanie lepiej się je ogląda. Szczególnie ostatni odcinek jest wybitny. Bardzo podoba mi się pokazanie, że dawne zatargi stają się niczym w obliczu końca życia, wojny, ogromu cierpienia, które przyszło wycierpieć bohaterom. To poruszające i chwytające za serce.
 
BBC, źródło
Wojna i pokój to pięknie zrealizowany serial, który spodoba się fanom produkcji kostiumowych. Trzeba przyznać, że to świetny obraz, który ogląda się z przyjemnością. Dla mnie minusem była postać Nataszy i jej uczucia, ale poza tym nie mogę nic zarzucić temu obrazowi. Jeśli nie jesteście – tak jak ja – przewrażliwieni na punkcie wątków miłosnych, będziecie zachwyceni.

2 komentarze:

  1. Chętnie obejrzę, ale dopiero po przeczytaniu książek. Cztery grubaski już czekają na stole <3

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!