Wikingowie to
przerażający, silni, odważni i... seksowni faceci!
Ragnar jest
Wikingiem, ale nie takim zwykłym. Marzy mu się podróż do dalekich krajów, by
zdobyć sławę i złoto. Niestety, prawie nikt poza nim nie jest przekonany do tej
wyprawy. Ragnar odkrywa, jak nawigować, by trafić do Anglii. Grupie Wikingów
udaje się dopłynąć do brzegów nowego kraju, gdzie plądrują klasztor i zabierają
ze sobą jednego z mnichów. Ragnar wraca do kraju w sławie i bogactwie. Jak inni
odbiorą jego czyn?
Wikingowie to kanadyjsko-irlandzki serial
telewizyjny. Akcja rozgrywa się w VIII wieku w Skandynawii. Realia tamtych
czasów oddane są dość dobrze – w strojach, narzędziach, umiejętnościach i
wiedzy bohaterów.
Głównym motywem
pierwszego sezonu były głównie podróże w celu grabieży. Jednak nie był to
jedyny wątek. Pojawiały się też ciekawe tematy porównywania kultur i religii,
motyw miłości, wierności, rodziny, władzy i zaufania. Do tego cała gama bitew,
krwi, intryg, które sprawiały, że nieraz serce widza biło szybciej.
Ciekawie pokazano
strukturę społeczeństwa. Ragnar jest rolnikiem, ale nie przeszkadza mu to w
dojściu do władzy – ze szczebla na szczebel pnie się coraz wyżej. Tu każdy może
stać się tym, kim pragnie, jeśli ma tylko wystarczająco dużo siły, odwagi i...
sprytu. Drugim interesującym wątkiem jest temat kobiet. One wcale nie siedzą w
domu i nie wychowują dzieci. To silne wojowniczki, znające swoje prawa. Mogą kochać
się z różnymi mężczyznami, walczyć, rozwodzić i władać. A to przecież VIII
wiek.
Mocnym i
niesamowicie fascynującym wątkiem jest religia. Wierzenia wikingów są zupełnie
inne od naszych i raczej mało znane. Znamy zarys ich bogów – Odyn czy Thor są
znani ze swych imion – ale nie wiemy, czym się charakteryzują ich święta i
obrządki. Doskonale się to ogląda na ekranie, chociaż w nowszych sezonach
trochę tego brakuje. Niektóre tradycje są przerażające i krwawe, ale jednak
szacunek dla tych religii widać nieraz.
Nie wolno
zapominać, ze wikingowie ze swej natury byli podróżnikami, dlatego całkiem logiczne
jest pokazanie innych krajów. Mamy Anglię i Francję, w których dzieje się
zupełnie inaczej niż w Skandynawii – m.in. w Anglii kobiety nie mogą wykonywać zawodu,
który chcą. Zestawienie tych państw z państwem wikingów jest zdumiewające,
odnosimy wrażenie, że Skandynawowie są niesamowicie prymitywni i zacofani, a
jednak silni, męscy, odważni i fascynujący. Zderzenie wyżej wymienionych
motywów w tych różnych krajach pokazuje wiele zachwycających różnic.
Główną rolę gra
zachwycający urodą, błękitem oczu i kunsztem aktorskim Travis Fimmel.
Partnerują mu dwie piękne kobiety – Katheryn Winnick w roli Lagerthy i Alyssa
Sutherland jako księżniczka Aslaug. Dodajmy do tego niesamowicie seksownego
Clive’a Standena w roli Rollo i zachwycającego, charakterystycznego i doskonale
wykreowanego Flokiego, którego gra Gustaf Skarsgard. W tle przemyka jeszcze
ważna postać Athelstana (George Blagden, który gra teraz w innym, równie
zachwycającym serialu). W późniejszych odcinkach widzimy też doskonałego pod
każdym względem (jako postać historyczno-serialowa) Bjorna (w tej roli
Alexander Ludwig znany m.in. z Igrzysk
śmierci).
W serialu
zachwycających jest wiele rzeczy. Przede wszystkim historia – dla mnie
kompletnie nieznana, a wciągająca, przerażająca i fascynująca. Po drugie
doskonała obsada, która wydobywa ze swoich postaci to, co najlepsze i
najgorsze. No i jako wisienka na torcie – przepiękne widoki, krajobrazy
zapierające dech w piersiach.
O Wikingach można powiedzieć wiele, ale to
i tak będzie za mało. Bardzo długo zbierałam się, by zacząć oglądać ten serial,
a już po pierwszym odcinku przepadłam. Pomysł na scenariusz – świetny, oparty
na historii, podsycony odrobiną wyobraźni twórców. Bardzo dobrze zrealizowany. Naprawdę
warto obejrzeć, sezonów jest cztery, łącznie 29 odcinków – niewiele, a rozrywka
zapewniona od pierwszej minuty.
O, jak miło! :)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoje zdanie... Te krajobrazy. Coś niesamowitego!
Kolejny, najbliższy odcinek ma zostać wyemitowany ponoć jeszcze w tym roku. Zobaczymy co to będzie, choć uważam że po ostatnim odcinku mogli go spokojnie zakończyć.
Pozdrawiam!
Z ostatnim sezonem jestem trochę do tyłu, ale strasznie się wciągnęłam w historię o Wikingach. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Mój ulubiony serial. Czekam z utęsknieniem na następne odcinki �� Księżniczkę Aslaug jak najszybciej bym uśmierciła ��
OdpowiedzUsuńJa też! Od początku mnie denerwuje.
UsuńTeż chciałam go oglądać- chyba w końcu zacznę ;)
OdpowiedzUsuńAaaa! Uwielbiam ten serial :) aktualnie to jeden z moich ulubionych i wszystkim go polecam na około :) kto się skusił jest zadowolony, więc POLECAM! http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPięknie opisany serial, zdjęcia też wybrane genialnie, aż chce się oglądać. Po Twojej recenzji będę miała go na oku i jak tylko nadarzy się okazja, to skuszę się na seans :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://faaantasyworld.blogspot.com/
Oj tak, Wikingowie są seksowni... Ach :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka bardzo mi polecała ten serial i chyba w końcu będę się musiała na niego skusić, zwłaszcza że lubię takie klimaty :)
Uwielbiam i oglądam na bieżąco ♥
OdpowiedzUsuńPrzyznam się wam, że bardzo długo się zbierałam, by go zacząć oglądać. I to był błąd.
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zabrać za ten serial, bo klimaty, krajobraz ubóstwiam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Wikingowie to najlepszy serial jaki powstał. Zarówno ze względu na fabułę, jak i techniczne dopracowanie każdego elementu. Lepszy nawet od GOT. Najlepszy z najlepszych. Mistrzowski poziom, do którego powinni dążyć wszyscy twórcy.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zacząć oglądać!
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Nie no... ja koniecznie muszę zobaczyć ten serial! Naprawdę mam go w planach od bardzo dawna, ale zawsze mi nie po drodze. W dodatku tak pięknie go opisałaś *_*
OdpowiedzUsuńJa też zwlekałam, ale serio - trzeba go zobaczyć!
Usuń