Kuzco jest młodym
królem państwa w Ameryce Południowej. Uważa się za wcielenie dobra, łagodności
i sprawiedliwości. Jednak jest arogancki, łatwo go znudzić i zdenerwować. W rządzeniu
pomaga mu Yzma, doradczyni, która sama chciałaby władać królestwem. Gdy kolejny
raz Kuzco przyłapuje ją na robieniu tego, czego nie powinna, zwalnia ją. Kobieta
jest wściekła, postanawia otruć króla i zająć jego miejsce. W międzyczasie do
pałacu trafia Pacha, którego Kuzco informuje, że zniszczy mu dom, a na jego
miejscu postawi basen. Pacha nie wie, jak przekonać króla do zmiany zdania.
Odchodzi z pałacu, jednak do domu nie wraca sam...
Nowe
szaty króla to
komedia z 2000 roku, która tylko tytułem nawiązuje do Nowych szat cesarza. Baśń Andersena i animacja Disneya nie mają ze
sobą nic wspólnego.
Film opowiada o
przyjaźni i przemianie wewnętrznej. Głównym bohaterem jest Kuzco, który przez
większość filmu zamieniony jest w lamę. Yzma i jej pomocnik Kronk pomylili się
i zamiast trucizny podali królowi środek zmieniający w zwierzę. Także przemiana
króla jest najpierw zewnętrzna, a później wewnętrzna. Mężczyzna zaczyna
rozumieć, że źle postępował. Pacha pomaga mu mimo wszystko, sprawiając, że lód
na sercu króla topnieje. Po licznych przygodach ta niezwykła para zaprzyjaźnia
się.
Bajka zaczyna się
w... środku filmu. Naszym oczom ukazuje się lama w opłakanym stanie, a
narrator, którym jest Kuzco, zaczyna tłumaczyć, że ta lama to on. Następuje
retrospekcja, która ukazuje nam dzień, w którym doszło do zmiany.
Jak napisałam wcześniej,
film jest komedią. Widz nie może się nie uśmiechnąć, gdy widzi ciągłe zbiegi
okoliczności powodujące kolejne problemy. Najwięcej śmiechu dostarcza jednak
Kronk. To drugoplanowy bohater, który nie grzeszy rozumiem, jednak rekompensuje
to mięśniami i urodą. Jego pogawędki z sumieniem pod postacią anioła i diabła
są rozbrajające.
Są też momenty,
które do tej pory w bajkach Disneya zdarzały się rzadko. Po pierwsze – Kuzco
zatrzymuje projekcję i wyjaśnia sprawę głównego bohatera filmu. Do tego mamy
też scenę, w której bohaterowie ścigają się do zamku, a ich drogę wyznaczają
linie pojawiające się na mapie i pod stopami postaci. Przez chwilę dziwi to
Yzmę i Kronka, ale w końcu uznają, że tak musi być.
Chociaż nie
brakuje momentów pełnych grozy – próba zabójstwa Kuzco, jego lądowanie w
legowisku panter, bójka na linach z mostu – to wszystkie te sceny są tak
śmieszne, że ani przez chwilę się nie boimy. Nawet Yzma, która „jest stara, że
aż mózg się marszczy”, jest zabawna w swoim zachowaniu i wyglądzie.
Są też
złośliwości. Nie wiem czemu, ale zauważyłam je dopiero, gdy byłam dorosła.
Jedna z nich pojawia się, gdy władca ma ocenić dziewczyny
wybrane przez doradcę. Druga, gdy zwalnia Yzmę i zamiast jej słuchać, ogląda
ją. Kolejna, gdy z Pachą lądują w rzece – tu Disney wyśmiał chyba najbardziej
popularny motyw filmowy na świecie, czyli rzekę zakończoną ogromnym wodospadem.
W filmie pojawia
się jedna piosenka, którą możemy usłyszeć na początku i na końcu. Wykonuje ją
Krzysztof Krawczyk, który pojawia się na ekranie w postaci małego człowieczka w
stroju Elvisa i z mikrofonem w ręku.
W polskim dubbingu
usłyszymy Macieja Stuhra jako Kuzco, Pawła Sanakiewicza jako Pachę, Ewę
Kolasińską jako Yzmę i Jacka Mikołajczaka jako Kronka. Trzeba przyznać, że
główna postać jest zagrana świetnie, a głos Macieja Stuhra zachwyca na każdym
kroku.
Jeśli jeszcze nie widzieliście
Nowych szat króla, koniecznie to
nadróbcie. To super zabawa dla całej rodziny, animacja pełna śmiechu i akcji.
Nie zabraknie też morału, który zawsze pojawia się w filmach wytwórni Disneya.
Och !! Ulubiona! <3 Bajka dla dzieci w odcinkach na Disney Chanel też wymiata :d Yzma, najlepsza!
OdpowiedzUsuńStrzał w dziesiątkę. Uwielbiam tą bajkę! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i miło wspominam. W czasach gimnazjalnych również nałogowo grała w grę z tej bajki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&serials&films
Tej części nie widziałam jednakże druga miałam okazję zobaczyć i bardzo mi sie podobała :D
OdpowiedzUsuńWszyscy znają go, on tu rządzi - Kuzco! Pamiętam jeszcze serial animowany "Nowa szkoła króla", to też było zabawne :). Och, no i oczywiście Izma-Amzi, Amzi-Izma.
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze kiedyś wrócę do tej animacji!
Świetna animacja, jedna z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńPs. właśnie wczoraj, czytałam to córce, na dobranoc :)
Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNieustannie tak samo mnie bawi!
Genialna bajka nie tylko dla dzieci!
Uwielbiam "Nowe szaty króla"! Aż mam ochote zobaczyć je po raz kolejny :D cytat "stara, że aż mózg się marszczy" jest jednym z moich ulubionych i widzę, że też zwrociłaś na niego uwagę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Nowe szaty króla"! Aż mam ochote zobaczyć je po raz kolejny :D cytat "stara, że aż mózg się marszczy" jest jednym z moich ulubionych i widzę, że też zwrociłaś na niego uwagę :)
OdpowiedzUsuńKurczę, ależ ja to kochałam kilka lat temu! Aż przypomniały mi się te lata, kiedy leciała też chyba bajka na disney channel ;) Miło tak powspominać ;)
OdpowiedzUsuńAż dziwne, że nie czytałam tej książki :)
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że to film?
Usuńostatnio leciał na tvn to koniecznei oglądałam!
OdpowiedzUsuńO tak, uwielbiam tę bajkę. Zawsze się na niej strasznie śmieję. Moje młodsze siostry z resztą też ;)
OdpowiedzUsuńTytuł bajki bardzo znany, a i fabułę nieco kojarzę, ale... chyba nigdy nie oglądałam tej bajki. Warto to nadrobić, bo produkcja wydaje się naprawdę interesująca. :)
OdpowiedzUsuńAaaa! KUZKO!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
http://kruczegniazdo94.blogspot.com
Moja ukochana bajka! Mam cudowne wspomnienia z tą animacją :)
OdpowiedzUsuń