"Dziewczynka, która przestała mówić" Casey Watson



Autor: Casey Watson
Tytuł oryginalny: The Girl Without a Voice
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 272

http://bookmaster.com.pl/ksiazka-dziewczynka,ktora,przestala,mowic-watson,casey-1371440.xhtml#pCasey Watson jest autorką biografii skrzywdzonych dzieci. Jako pisarka debiutowała w 2011 roku. Jedną z jej nowszych powieści wydanych w Polsce jest Dziewczynka, która przestała mówić. Książkę wydało Wydawnictwo Amber w serii Skrzywdzone.

Casey jest pedagogiem szkolnym. Prowadzi grupę dla dzieci z problemami. To niewielkie grono uczniów, którzy nie są w stanie funkcjonować w klasach. Zadaniem kobiety jest dotarcie do sedna problemu i zlikwidowanie go, by dzieci mogły wrócić do normalnej nauki. Gdy do jej grupy trafia Imogena, nauczycielka wie, że to wyjątkowy przypadek. Dziewczynka cierpi na mutyzm wybiórczy – postanowiła, że nie będzie mówić poza domem. Faktycznie, dziecko się nie odzywa, nawet nie jest w stanie powiedzieć, jak ma na imię. O jej sytuacji mówią dziadkowie. Casey decyduje się przyjąć Imogenę do swojej grupy, choć wie, że trudno będzie wyciągnąć od niej choćby słowo. Na dodatek dziadkowie twierdzą, że to poprzednia szkoła sprawiła, że dziewczynka zamknęła się w sobie. Jaka jest prawda? Czy pedagogowi uda się wydobyć z Imogeny głos?

Casey Watson jest narratorką w powieści. Ma trudną pracę i równie trudne życie. Mimo wszystko jest szczęśliwa, bo robi to, co kocha. To silna i opiekuńcza kobieta, która ma ogromną wiedzę i potrafi ją wykorzystać podczas zajęć z trudnymi uczniami.

Książka napisana jest ładnym, prostym językiem. Nie jest przepełniona naukowymi informacjami, to lektura dla każdego. Jednak problemy, które porusza, są już znacznie trudniejsze. Dzieci, które zaprezentowano w książce, często mają na koncie traumatyczne przeżycia. Nie inaczej jest w przypadku Imogeny. I choć czytelnik odkrywa jej tajemnicę razem z Casey, prawda, która do nas trafia, jest szokująca.

Powieść jest momentami smutna i pełna cierpienia, czasem przerażająca i trzymająca w napięciu. To genialne połączenie z pogranicza powieści psychologicznej i kryminału. Jednak najbardziej wstrząsające jest to, że głównym bohaterem tragedii jest dziecko.

Akcja toczy się dość równo – powoli od wydarzenia do wydarzenia coś się zmienia. Nie jest to spektakularny proces, czasem musimy poczekać na efekty. Jednak Casey nie czuje się bezsilna, wierzy w swój sukces, a czytelnik razem z nią. Autorka nie pozwoliła na to, by treść książki była monotonna. Wszystko może zmienić się w ciągu kilku sekund, zupełnie jak w życiu. Nieraz jesteśmy zaskakiwani zwrotem akcji, gdy już myśleliśmy, że wychodzimy na prostą. 

Uważam, że książka jest naprawdę dobra. Nie można obok niej przejść obojętnie. Porusza trudne tematy – problemów dzieci, braku zrozumienia dorosłych, zmagania się z traumą. To zaskakujące, jak często najbliżsi nie zauważają tragedii, która rozgrywa się tuż pod ich nosem. Życie Imogeny to najlepszy przykład na to, że dorośli potrafią zniszczyć życie dziecka. Dziewczynka nie umiała sobie radzić ze swoimi problemami, dlatego postanowiła zamilknąć. Dopiero upór i cierpliwość Casey sprawiły, że Imogena zaufała jej i powiedziała, co jest przyczyną jej stanu. 

Jeśli chcecie przeczytać o skrzywdzonym dziecku, pomocy mu, traumie, którą musiało przejść i o pedagogu, który za wszelką cenę chce mu pomóc – to książka dla was. Jednak ostrzegam – bywa smutna, przerażająca i wstrząsająca. To nie jest lekka i przyjemna opowieść na zimowe popołudnie.


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni BookMaster:


7 komentarzy:

  1. Świetna recenzja ;) Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam twórczość Casey Watson - każda przedstawiona historia porusza i chwyta za serce, tym bardziej, że wszystko wydarzyło się naprawdę. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale zrobię to na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie książki zawsze wywołują we mnie wiele emocji. Z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomimo iż akcja się wlecze lub wyraźnie jej brak, problem jest na tyle interesujący, że mimo wszystko jej poszukam.


    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprawda, nie wlecze się i jej nie brak. Po prostu nie gnamy jak w sensacjach. Jest tu mocno zaakcentowany wątek emocjonalny i to dlatego akcja nieco spowalnia.

      Usuń
  5. Widać, że powieść rusza za serce i skłania do refleksji. Jak będę miała okazję, przeczytam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Obawiam się, że bez chusteczek tej książki nie przejdę. Ale jestem bardzo ciekawa lektury!

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!