Autor: Anna Odrowąż-Coates
Wydawnictwo: Impuls
Liczba stron: 302
Anna Odrowąż-Coates pracuje na
Akademii Pedagogiki Specjalnej im. M. Grzegorzewskiej w Warszawie. Jest autorką
książki Fatamorgana saudyjskiej
przestrzeni społeczno-kulturowej kobiet wydanej przez Impuls.
Książka nie jest łatwa. To przede
wszystkim rozprawa naukowa. Autorka pokazuje najważniejsze zagadnienia z
dziedzin socjologii i pedagogiki społecznej, posługuje się terminami naukowymi
i teoriami, popierając je odpowiednimi nazwiskami. Potem pokazuje także
historyczne, kulturowe i religijne strony Arabii Saudyjskiej. Mówi o podziale
kastowym i tradycji, o ubiorze, wizji zachodu, a przede wszystkim o podziale
płci.
Okazuje się, że w Arabii Saudyjskiej
istnieje wiele rozbieżności. Z jednej strony powoli zachodzą tam pewne zmiany –
kobiety osiągają kierownicze stanowiska – ale z drugiej ciągle są one mało
widoczne. Kobiety są w szczególnie złej sytuacji. Od zawsze są niezauważalne,
poddane mężczyznom. Mimo to w dużej części nie czują się gnębione.
Zaskakujący jest też rozdźwięk,
który ukazał się w chwili starcia się Zachodu ze Wschodem. Widać odmienne
kulturowo społeczeństwa. Pełno tu przykładów, które pojawiają się niby w tle
rozmów. Na przykład miłość – to dla Saudyjek tylko wytwór filmowy lub
książkowy, chociaż kochają swoich mężów, nie jest to miłość jak z książki.
Trzeba przyznać, że książka porusza
ważny i trochę mało omawiany temat. Nie można negować tego, jak żyje się w
Arabii, bo to inna kultura i inne tradycje. Mnie jednak zaskoczyło to, co
podkreślała autorka kilka razy – że kobiety są niewidoczne. To kultura
mężczyzn, nawet same panie to przyznawały, choć nie były z tego powodu złe.
Przyjmują to jako coś oczywistego.
Poza teoriami i częścią naukową,
autorka przytacza też badania. Zaprezentowano fragmenty rozmów z Saudyjkami. To
te właśnie fragmenty są najcenniejsze. Na końcu książki zaprezentowano nawet
przykładowy wywiad.
Lektura ta jest trudna, ale też
potrzebna. Należy poznać inne kultury, nie oceniać ich. Autorka postarała się
pokazać bardzo rzetelnie i dokładnie środowisko, które poddano badaniu. Są tu
zatem rozmowy z ludźmi, ale też informacje naukowe. To pozycja naukowa, ale
czyta się ją dobrze.
Poza tekstem mamy też tabelki,
różnego rodzaju ryciny i fotografie. Wzbogaca to książkę i sprawia, że lepiej
ją rozumiemy. Mimo wszystko jest to raport naukowy, który nie każdemu może się
spodobać. Bogata bibliografia i odwołania do dzieł naukowych sprawiają, że dostajemy
pozycję na wysokim poziomie. Jednak nie jest to książka do poduszki, na
dobranoc.
Warto zajrzeć, by poznać temat,
który porusza autorka. Według recenzji jest to unikalna pozycja na gruncie
polskim. Zgodzę się z tym, nie znam tekstu napisanego przez polskiego badacza
na temat tego, co dotyczy kultury Wschodniej. Wiele tu wątków, które mogą
zaskoczyć i oburzyć, jednak początkowy tekst naukowy może zniechęcić niektórych
czytelników. Dajcie szanse tej pozycji, pamiętajcie, że to książka naukowa.
Obiektywizm, który tu znajdziecie, dość chłodne pokazanie faktów, jest
zaskakujący. Ja dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy, choć o niektórych
musiałam naprawdę długo myśleć, nim przeszłam do dalszej lektury. I cieszę się,
że mieszkam tu, gdzie mieszkam.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Impuls:
Dobrze, że pomimo tego, że to książka naukowa, czyta się ją dość dobrze. Będę pamiętała o tym tytule.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej pozycji. Mimo, że wydaje się być trochę przyciężkawa to na pewno warto dać jej szansę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto poznać takie książki, nawet jeżeli poświęce jej dużo czasu, na czytanie. Jeżeli zdecyduję się na lekturę, to z pewnością się do niej przyłoże i będę czesto robiła przerwy, aby poznać definicję wszysykich terminów, jakie są używane w publikacji.
OdpowiedzUsuńO, widzę że moja tematyka! :) Mam już jednak dość pedagogiki specjalnej i tak ciężkiej literatury. Wystarczająco wiele się naczytałam na studiach.
OdpowiedzUsuńPS. Serdecznie Ci polecam "Mężczyznę, który pomylił swoją żonę z kapeluszem". :)