Autor:
Moira Young
Tytuł: Gniewna gwiazda
Pełny tytuł: Kroniki
czerwonej pustyni. Gniewna gwiazda. Ostatni tom bestsellerowej trylogii!
Tytuł oryginalny: Raging
Star
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 412
Moira
Young kocha książki i pisanie. Jest znana z trylogii Kroniki czerwonej pustyni. Trzeci tom to Gniewna gwiazda i jak dwa poprzednie wydał go Egmont.
Saba
ze swoją grupą nadal walczą. Ich celem jest wysadzenie mostu, by pokrzyżować
plany grupie Wielkiego Pioniera. DeMalo nie daje im jednak odpocząć. Pojawia
się na przełęczy akurat w momencie, gdy ładunki są podłożone, a lonty zapalone.
Saba widzi, że Tontoni nie są sami – są z nimi niewolnicy i para młodych ludzi,
którzy mają osiąść na ziemi wyznaczonej przez DeMalo. Dziewczyna próbuje
zapobiec wybuchowi, by ratować niewinnych, ale jej się nie udaje. Na dodatek
ściąga na przyjaciół niebezpieczeństwo – zaczynają ich ścigać Tontoni. Sabę
dopada DeMalo i daje jej ultimatum – ma siedem dni, by podjąć decyzję, czy chce
zapewnić bezpieczeństwo bliskim, czy dalej walczyć. W zamian ma zostać żoną Wielkiego
Pioniera. Jak postąpi bohaterka? Czy uratuje przyjaciół?
W
trzecim tomie trylogii ponownie Saba jest narratorem. Wypowiada się w pierwszej
osobie w czasie teraźniejszym. To dość niespotykane w książkach. Poza tym
pojawiają się partie zapisane kursywą. Część z nich to myśli i retrospekcje
Saby, reszta należy do innych bohaterów. Podrozdziały z nimi są pisane w
trzeciej osobie.
Książka
kontynuuje wątki z poprzednich części. Nie odcina się od historii, która
wydarzyła się wcześniej. Mamy więc niezdecydowanie Saby co do własnych uczuć,
ciągłą walkę z wizją Nowego Edenu, spiski, plany i rozejmy. Wszystkich dziwi zachowanie
dziewczyny – Saba nie chce walczyć, uważa, że można sprawę rozwiązać inaczej,
niż rozlewając krew niewinnych.
Saba
musi zdecydować, co należy robić. Wszyscy widzą w niej przywódcę. Ale w ciągłym
napięciu i poczuciu odpowiedzialności za innych, dziewczyna nie może skupić się
na niczym. Jej siła wewnętrzna jakby uległa zachwianiu. Jakby tego było mało,
musi sobie radzić z problemami, które pojawiły się w jej grupie.
Mocnym
punktem książki jest pokazanie, że wcale nie trzeba zwalczać zła siłą. Autorka
postarała się, by logicznie wytłumaczyć ten zabieg – nowy świat został
zbudowany na złych fundamentach. Rozdzielenie rodzin, śmierć dzieci, kojarzenie
obcych sobie ludzi w pary, dzielenie ludzi na lepszych i gorszych oraz
niepewność tych działań, którą przejawia sam Wielki Pionier, pokazują, że
wystarczy drobna iskra i wszystko się rozpadnie.
Mimo
wszystko ta część wydawała mi się słaba. Trochę brakowało mi w niej akcji. Jest
dużo przemyśleń, rozmów, pojawiają się też sceny ucieczek, bójek, ale to trochę
za mało. I nie bardzo przekonał mnie fakt walki z kimś, kto chce stworzyć nowy
ład na świecie. Pomysł DeMalo nie był zły, to jego wykonanie było do niczego.
Przegadana
to dobre słowo na opisanie tej części. Mimo wszystko cała trylogia wypada
nieźle. Podoba mi się pomysł na historię, tło i bohaterów. Niezwykłe jest też
to, że dialogi zapisywano bez myślników od nowego wiersza. To niebywałe. Można
się było zgubić, jeśli się czytało nieważnie. Jednak to super pomysł, odróżniający
serię od innych powieści.
Polecam
tym, którzy mają za sobą poprzednie części. Dobrze jest skończyć zaczętą serię
i dowiedzieć się, co dalej z Sabą i jej przyjaciółmi. Na dodatek jest kilka
scen, które mogą was zaskoczyć.
Książkę
otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont:
Pierwszy raz słyszę o tej serii :) Nie wiem czy sięgnę po nią, bo mam sporo zaległości do nadrobienia, a na rynku cały czas przecież pojawiają się nowe smakowite kąski.
OdpowiedzUsuńIlekroć czytam o którejś z części tej serii, wydaje mi się, że to powieść po prostu przeciętna. Póki co nie miałam okazji jej poznać i też jakoś specjalnie jej nie poszukuję.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części. Pewnie kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMnie się ta seria bardzo podobała :D Żałuję, że to już koniec...
OdpowiedzUsuńMnie seria się bardzo podobała, a w ostatniej części okropnie zaskoczyło mnie zakończenia (nie chcę spojlerować, ale, kurczę, co to było?!). Dialogi bez myślników też mnie dobijały, choć w sumie później się do nich przyzwyczaiłam i mi nie przeszkadzały. No i Saba - strasznie irytująca bohaterka i te jej dziwaczne skłonności do refleksji... A mimo to całą trylogię połknęłam niemal i nie mogłam się oderwać. ^^ Przeciętna, ale mimo to niezwykle przyjemna i wciągająca lektura. I w pewnym sensie oryginalna, zwłaszcza wizja przyszłości stworzona przez autorkę.
OdpowiedzUsuńzaczarrowana
No niestety jeszcze nie miałam okazji poznać tej serii, więc muszę rozejrzeć się za wcześniejszymi częściami ;)
OdpowiedzUsuńJa z wielkim zapałem czytałam pierwszą i drugą część, ale gdy sięgnęłam po trzecią, to kompletnie nie umiałam się w nią wkręcić...
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej serii, może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń