Silla, Karolina Lewstam

Autor: Karolina Lewestam
Tytuł: Silla
Wydawnictwo: Agora
Czas trwania: 7 godz. 17 min

Ari idzie z bliskimi podziwiać Zorzę. Jej pojawienie się zawsze związane jest z przepowiedniami. Tym razem jednak nie jest to nic optymistycznego – okazuje się, że Zorza znika, a wraz z tym zjawiskiem pojawia się wiele niebezpieczeństw. Ari zostaje wybrany, by wyruszyć w podróż i odnaleźć sposób na uzdrowienie Zorzy i zapewnienie dostatku bliskim. Jednak czy jedenastoletnie dziecko da sobie radę?

Silla to powieść fantasy autorstwa Karoliny Lewestam. Autorka stworzyła pierwszy tom nowej serii, w której bohaterem jest jedenastoletni Ari. Narrator śledzi wydarzenia wokół chłopca i relacjonuje jego podróż.

Ari jest młodym chłopakiem. Nie za bardzo zna świat, ale gdy słyszy swoje imię szeptane przez tajemniczy głos, wie, że musi spróbować uratować Zorzę. Dziecko dzielnie stawia czoła podróży, jednak samotna wyprawa jest trudna. Tęskni za rodziną, nie wie, komu może ufać, pakuje się w tarapaty i poznaje nowych przyjaciół. Mierzy się z głodem i zimnem. Z rozmów z nowymi znajomymi dowiaduje się, gdzie może się udać, by odszukać Zorzę. Poznaje też legendy i zaczyna podejrzewać, że został wybrany nie przez przypadek.

Misja powierzona dziecku jest trudna. To tylko mały chłopiec, który nigdy nie zapuszczał się nigdzie daleko i do tego samotnie. Jednak misja z każdym kolejnym krokiem zdaje się go hartować. Ari jest świadkiem niesprawiedliwości, morderstw, staje się więźniem, bywa zdradzany, okradziony i ścigany. Musi to wszystko przepracować w głowie i ustosunkować się do tych wydarzeń. Czuje, że nie jest to właściwe, jednak musi jakoś sobie radzić dalej, by doprowadzić misję do końca.

Książka ma motyw drogi, który lubię w powieściach. Akcja rozgrywa się w świecie, gdzie ludzie i zwierzęta się przyjaźnią, a krowy traktuje się z szacunkiem. Zwierzęta potrafią rozmawiać, chociaż na przykład ryby traktuje się jako bezrozumne istoty, które można zjadać. Autorka stworzyła interesującą krainę, napisała dla niej legendy, wytyczyła topografię. Świat jest rozległy, postacie mają różne motywacje. Nie jest to bajkowa opowieść, w której Ari idzie przez wszystkie zadania jak burza. Zdarzają się niebezpieczeństwa i komplikacje. Czasem miałam wręcz wrażenie, że pozycja jest zbyt brutalna jak dla dzieci, a to do nich była kierowana przede wszystkim.

Lektorem nagrania jest Maciej Kowalik. Jego głos zawsze pasuje mi do powieści fantastycznych – słuchałam kilku takich tytułów w jego interpretacji i chyba na dobre będę kojarzyła go z właśnie takimi powieściami. Lektor oddaje emocje bohatera, a w dialogach nieco moduluje ton, by można było zorientować się, kto mówi. To dla mnie duży plus.

Silla była powieścią dobrą, ale nieco za brutalną dla młodych czytelników – przynajmniej moim zdaniem. Nie zrozumcie mnie źle, to nie chodzi o to, że trup ściele się gęsto, a wnętrzności wypływają z każdej strony. Może to ja jestem zbyt wrażliwa, gdy czytam powieści dla dzieci, ale czasem mam wrażenie, że niepotrzebne są w nich zgony i brutalność, a te się tu pojawiały.

Książka sprawdzi się jako lektura dla nieco starszych czytelników, którzy nie będą przeżywać nocami wydarzeń z lektury. Może będzie odpowiednia dla rówieśników bohatera. Na pewno jednak spodoba się fanom przygód, legend, poszukiwań i zaskakujących zakończeń.

Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.