Podążaj za białym królikiem – "Alicja"



Alicja umawia się ze swoim chłopakiem Jackiem na kolację u niej w domu. Po miłym wieczorze mężczyzna wręcza jej pierścionek. Wystraszona tak szybkim tempem dziewczyna wyprasza go z mieszkania, jednak chwilę później wybiega za nim i widzi, jak ktoś na niego napada. Alicja rusza tropem sprawców i wpada do dziwnego miejsca. Zostaje zamknięta w pudle, z którego na szczęście ucieka. Dziewczyna zrobi wszystko, by odszukać chłopaka i pomóc mu uciec z tego tajemniczego miejsca.

Alicja to dwuodcinkowy serial z 2009 roku oparty na motywach powieści Lewisa Carrolla. Wątki z Alicji w krainie czarów i Alicji po drugiej stronie lustra zostały tu wymieszane, a całość jest uwspółcześniona. Kraina czarów nie jest bajkową i sielankową krainą, lecz zdegradowanym miastem, w którym wcale nie jest bezpiecznie.

Główna bohaterka, Alicja, jest dorosłą dziewczyną, która szuka ojca. Wiele lat temu zaginął i od tego czasu nie ma o nim żadnych wieści. Alicja jest zatem ostrożna w kontaktach z mężczyznami, boi się, że gdy się z kimś zwiąże, znowu zostanie porzucona. Jest jednak zaradna, trenuje sztuki walki, jest odważna i śmiała. Na początku dziwi ją miejsce, w którym się znalazła, lecz wie, że musi odnaleźć chłopaka i to jest jej celem, a nie zwiedzanie i zastanawianie się nad sensem krainy.
Baśniowe wątki przewijają się w trakcie serialu, lecz pojawia się też wiele nowych motywów. Z książki zaczerpnięto głównie postacie – Kapelusznika, Marcowego Zająca, Dodo, Królową Kier i jej męża. Wszystko jednak zostało uwspółcześnione – Kapelusznik handluje nielegalnymi substancjami, Królowa prowadzi kasyno i wysysa z ludzi emocje, Dodo jest przywódcą buntowników, a Marcowy Zając to płatny morderca. 
Klimat Alicji jest dość specyficzny. Z jednej strony dostajemy coś, co dobrze znamy, bowiem opowieści Carrolla były już nieraz inspiracją dla twórców i mniej więcej wiemy, czego można się spodziewać po serialu. Z drugiej strony scenografia i cały biznes Królowej sprawiają, że odnosimy wrażenie, jakbyśmy przenieśli się w przyszłość i widzieli to, co może się stać z naszym światem za jakiś czas. Na dodatek po prawie trzech godzinach oglądania miałam wrażenie, że Alicja jest tak głupia jak w powieściach pisarza, przez cały sezon ufa złym ludziom i ciągle gdzieś biegnie lub ucieka, by następnie świadomie znowu wejść do kryjówki lwa.
W serialu zobaczymy Caterinę Scorsone w roli tytułowej Alicji, która jednak gdzieś ginie w tle, szczególnie przy scenach z charyzmatycznym i przystojnym Andrew Lee Pottsem w roli Kapelusznika. Królową Kier gra Kathy Bates, Jacka – Philip Winchester, a Białego Rycerza Matt Frewer. Pojawia się też Tim Curry w roli Dodo.

Ogólnie jednak podoba mi się pomysł i realizacja tego serialu. Współczesna wersja znanej książki przeniesiona na ekran wygląda nieźle, nie nudzi, mimo że odcinki mają prawie po 90 minut. Niestety, główna aktorka wypadła według mnie dość blado. Sceny z Żaberzwłokiem można uznać na plus, mimo że widać niedociągnięcia komputerowe. Na pewno fani tej powieści – a już na pewno ekranizacji Burtona – zachwyceni będą końcówką serialu. Jeśli macie wolne trzy godziny – śmiało.

1 komentarz:

  1. Oglądałam, ale już dość dawno temu. Z tego co pamiętam to mi się podobało :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!