Autor: James Dashner
Tytuł: Gra o
życie
Pełny tytuł: Doktryna
śmiertelności. Gra o życie
Tytuł oryginalny: The
Game of Lives
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 384
Michael,
Sara i Bryson muszą się ukryć. Trafiają do chatki, gdzie czeka na nich Helga,
dawna opiekunka Michaela. Kobieta wyjaśnia im sytuację, w jakiej się znaleźli.
Ktoś przejmuje ciała ludzi i umieszcza w nich świadomość tworów z gry
komputerowej, a skala tego zjawiska jest tak wielka, że powoli zaczyna wymykać
się spod kontroli. Czy stoi za tym Kaine – niebezpieczny cyberterrorysta – a
może SVN z agentką Weber na czele? Michael będzie musiał zdecydować, po której
ze stron ma się opowiedzieć. Chłopak zdaje sobie sprawę, że sytuacja nie
wygląda dobrze – na świecie wybucha panika, gdy kolejne głowy państw ujawniają
się jako twory. Czy trója przyjaciół będzie w stanie powstrzymać to szaleństwo?
Gra o życie Jamesa
Dashnera to trzeci tom cyklu Doktryna
śmiertelności. Głównym bohaterem jest Michael, który jeszcze niedawno
pragnął jedynie grać i spędzać dnie we Śnie. Zanurzał się w wirtualnej
rzeczywistości, gdzie czekały go ogromne możliwości. Jednak VirNet jaki znał,
już nie istnieje, a to co realne i wirtualne przenika się wzajemnie.
Główny
bohater jest młodym człowiekiem, który do tej pory nie miał zbyt wielu
zmartwień – grał, przyjaźnił się z rówieśnikami, jadał pyszne gofry swojej
gosposi. I nagle świat, który znał, zniknął. Okazało się, że całe jego życie
było kłamstwem. Jak Michael poradzi sobie z tym wszystkim? Czy zaufa
odpowiednim osobom?
W tej części
Michael wraz z przyjaciółmi musi odkryć, jak pomóc ludziom, których świadomość
utkwiła w wirtualnej rzeczywistości. Ich ciała są wykorzystywane przez twory,
które coraz śmielej sobie poczynają. Michael musi zrozumieć, kto za tym
wszystkim stoi i jaki ma w tym cel, a przede wszystkim – co zrobić, by
przywrócić tym ludziom dawne życie. Ale musi też zadbać o swoich przyjaciół, co
wcale nie będzie takie łatwe.
W Grze o życie nie brakuje zaskoczeń i
zwrotów akcji. Fabuła gna do przodu, cały czas dając nam coś nowego, a im
bliżej zakończenia, tym więcej niespodzianek. Bohaterowie nie są jednoznaczni,
trudno ocenić, czy ktoś, kto był jeszcze chwilę temu wrogiem Michaela, a teraz
jest jego sprzymierzeńcem, za chwilę znowu nie zacznie mącić. Największym
plusem jest jednak wykreowany przez autora świat – fascynujący, skomplikowany i
wielopoziomowy niczym gra komputerowa. Pomysł na stworzenie cyklu, w którym
życie realne i wirtualne będą się przenikać jest ciekawy i wciągający.
Gra o życie to niezłe
zakończenie serii. Choć momentami można poczuć się przytłoczonym fabułą, to
trzeba pamiętać, że jest to chwyt, który może kojarzyć się z grą komputerową –
im bliżej końca, tym trudniej i więcej należy zrobić. Jeśli jesteście fanami
serii młodzieżowych z ciekawie wykreowanym światem, powinniście sięgnąć po ten
cykl.
Książka zrecenzowana dla portalu Wywrota.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Daj znać, co sądzisz o wpisie!