Autor: Sylwia Winnik
Tytuł: Tymek, czarny kot i zagadki pałacu Marianny
Wydawnictwo: Filia
Czas trwania: 5 godz. 17 min
W Kamieńcu Ząbkowickim od lat nie rodzą się chłopcy – Tymek ma tylko jednego kolegę, za którym nie przepada, więc jest raczej samotny. To jednak nie koniec dziwnych rzeczy – pewnego dnia w mieście pojawia się masa kotów, które wzbudzają w chłopcu niepokój i zainteresowanie jednocześnie. Tymek namawia rodziców na adopcję własnego kota, a gdy idzie się nim pochwalić do zaprzyjaźnionego właściciela sklepu z planszówkami, okazuje się, ze ten sierściuch jest niezwykły.
Tymek, czarny kot i zagadka pałacu Marianny to książka dla dzieci autorstwa Sylwii Winnik. Jest to debiut autorki w literaturze dla młodego czytelnika. Książka jest pierwszym tomem detektywistycznej serii Czarny Kot.
Głównym wątkiem powieści jest rozwiązanie zagadki nagłego zniknięcia gosposi rodziny Tymka. To punkt wyjścia dla opowieści, okazuje się bowiem, że sprawa jest dużo bardziej zawiła – pojawi się nie tylko wątek podróży w czasie, lecz także motyw rozmowy ze zwierzętami. Nie zabraknie także tajemnych organizacji, przekazywanych z pokolenia na pokolenie informacji i pilnie strzeżonych sekretów.
Z jednej strony podobało mi się to, że bohaterowie muszą zmierzyć się z łamigłówkami, by zebrać karty księgi. To było ciekawe, nieoczywiste, a nowe zagadki wymagały skupienia i kombinowania. Z drugiej strony poza samymi detektywistyczno-przygodowymi kwestiami pokazano też inne ważne wątki – motyw przyjaźni, dbania o zwierzęta, brania za nie odpowiedzialności. Był też motyw relacji z rodzicami – wiecznie zajętymi swoimi problemami.
Lektor spisał się fantastycznie – Artur Barciś potrafi zatrzymać słuchaczy przy tekście. Zmienia nieco ton głosu w zależności od tego, jaka postać się teraz wypowiada. Nie brakuje w jego interpretacji także emocji. Podobało mi się, jak prowadził historię, nie było w tym przesady, nudy czy infantylności.
Przyznam, że zaskoczył mnie wątek fantastyczny – podróż w czasie i rozmowy ze zwierzętami. Nie byłam do niego przekonana, spodziewałam się bardziej przygodowo-detektywistycznej opowieści. Niemniej uważam, że dzieciom ten pomysł może przypaść do gustu. Na pewno to wstęp do serii, która może wyróżniać się na tle innych dla tej grupy czytelniczej.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Jestem bardzo ciekawa tego wydania autorki dla młodszych odbiorców.
OdpowiedzUsuńGdy nadarzy się okazja na pewno skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak autorka poradziła sobie w pisaniu książki dla dzieci.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki dla dorosłych spod pióra tej autorki.
OdpowiedzUsuńczy ta książka, dostępna jest w formie drukowanej? Mega mnie zaciekawiłaś nią także chętnie bym przeczytała!
OdpowiedzUsuńCiekawa historia, myślę, że spodobałaby się nie tylko mojemu synkowi, ale mi również. Może skusimy się na wersję papierową. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i mnie bardzo ciekawi. Mam w planie ja kupić dzieciom.
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że moje dzieciaki z klubu czytelniczego będą takim niezwykłym kotem zachwycone, tytuł zapisuję.
OdpowiedzUsuńNiebawem pewnie ukaże się też drugi tom serii, więc jest na co czekać.
UsuńOsobiście nie przepadam za głosem tego aktora, więc pewnie trudno byłoby mi słuchać tego audiobooka.
OdpowiedzUsuńAutorkę znam wyłącznie z książek dla dorosłych, nie miałam pojęcia, ze tworzy także dla najmłodszych!
OdpowiedzUsuń