Autor: Alek
Rogoziński
Tytuł: Lustereczko, powiedz przecie
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 320
Róża, znana
autorka kryminałów, jest świadkiem samobójstwa mężczyzny. Chłopak patrzy na
nią, otwiera okno w znajdującym się naprzeciwko budynku i skacze. Przestraszona
kobieta od razu biegnie sprawdzić, co się stało, jednak jest już za późno.
Okazuje się, że mężczyzna był jednym z uczestników konkursu Mister Polonia. Nie
miał powodów, by się zabijać, a jednak jego śmierć jest faktem. Róża postanawia
sprawdzić, czemu chłopak popełnił samobójstwo i przy okazji odkrywa kilka
interesujących faktów związanych z innymi uczestnikami konkursu…
Lustereczko, powiedz przecie Alka Rogozińskiego to drugi tom
cyklu Róża Krull na tropie. Ponownie
główną bohaterką powieści jest pisarka kryminałów. Róża jest roztrzepana, nie
potrafi gotować, jest zakręcona i zrobi wszystko, byle nie kończyć kolejnej
książki, dlatego też angażuje się w sprawę samobójstwa młodego mężczyzny.
Tym razem
akcja książki skupia się na świecie związanym z konkursem piękności dla panów.
Autor wprowadza nas – podobnie jak w poprzednim tomie – jedynie pobieżnie w to
środowisko. Poznajemy uczestników konkursu, trochę mówi się też o samym
wydarzeniu. Ponownie narracja nie skupia się jedynie wokół głównej bohaterki,
lecz pokazuje się czytelnikom także inne postacie, by ten sposób podsycić naszą
ciekawość odnośnie do tego, kto może być winny.
Plusem
powieści jest na pewno fakt, że autor zdecydował się wprowadzić do akcji motyw
konkursu piękności dla mężczyzn. Widzimy przygotowania i poznajemy charaktery
uczestników. Jednak podobnie jak w poprzedniej części nie ma tu zbyt wielu
„normalnych” ludzi. Postacie są przerysowane, sytuacje z nimi związane niby
miały być zabawne, a jednak coś znowu nie wyszło.
Drugą
rzeczą, którą warto zauważyć i docenić, jest umieszczenie w historii prawdziwej
postaci i uczynienie z niej bohatera powieści. W pierwszej części cyklu
pojawiły się trzy blogerki książkowe – żyjące, prawdziwe dziewczyny zgodziły
się, by autor umieścił je jako postacie w książce. Tym razem na kartach
powieści pojawia się Rafał Maślak i… wypada dobrze. Nie jest sztuczny i
denerwujący, może wręcz czasami jest za grzeczny, ale i tak lepsze to niż
nieprawdopodobne umiejętności detektywistyczne blogerek.
Trzeba
przyznać, że tym razem jest nieco mniej żenująco, humoru jednak nadal nie
znalazłam. Bogu dzięki, że autor postanowił nie opisywać różnych żarcików z
penisami w rolach głównych, bo naprawdę złapałabym się za głowę. Nie wiem, czy
próżność bohaterów miała być zabawna, czy sytuacja z początku powieści –
zarówno dowcipy na temat umiejętności kulinarnych Róży, jak i chwila
samobójstwa mężczyzny z naprzeciwka oraz postać gosposi pisarki – miały mnie
rozbawić, bo nic takiego się nie wydarzyło.
Lustereczko, powiedz przecie to książka raczej przeciętna. Znowu
otrzymałam powieść, w której wiele się mówi, mało działa. Czy to kryminał?
Trudno powiedzieć, niby jest jakaś sprawa, ale raczej nie jest ona
najważniejsza, bowiem pojawia się tu wiele kwestii pobocznych, nieistotnych,
które sprawiają, że całość jest przegadana. Jest mniej żenująco, ale to może
też dlatego, że pojawia się tu więcej mężczyzn – a to kobiety przedstawiono w
poprzedniej części jako te słodkie idiotki, nie płeć męską. Panom też się
oczywiście dostaje od autora, ale jest to dość wąska grupa związana z konkursem
piękności i jest to raczej stereotypowe patrzenie na uczestników tego typu
imprez. Niemniej nie sądzę, bym stała się fanką autora, którego styl i humor
mnie nie przekonują.
Przeczytane dzięki Legimi.pl:
Eh, nie ciągnie mnie do tej książki i do tego autora - ta recenzja tylko potwierdza, że nie ma po co.
OdpowiedzUsuńNie wiem jakoś nie umiem się przekonać do tych książek. Twoja recenzja jednak mnie utwierdziła w tym przekonaniu jeszcze bardziej dziękuje bardzo
OdpowiedzUsuńZaczytanajola
Przeczytałam jedną książkę autora i nie zapajałam do niej uwielbieniem. Nie czuję potrzeby czytania innych jego książek.
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do komedii kryminalnych. Za każdym razem pozostaje niedosyt klimatu i humoru
OdpowiedzUsuńKurczę, a ja chcę poznać autora ze względu na gatunek i dlatego, że to Polak, ale akurat konkurs piękności dla facetów mnie nie pociąga :D
OdpowiedzUsuń