Autor: Erika Johansen
Tytuł: Inwazja na Tearling
Tytuł oryginalny: The Invasion of the Tearling
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 560
Kelsea
oswaja się z nową rolą – jest królową Tearlingu. Po tym, jak skończyła z
zsyłkami niewolników do Mort, wie już, że czeka ją wojna. Szkarłatnej Królowej
nie podoba się decyzja Kelsea, dlatego gromadzi wojska i planuje inwazję na
Tearling. Kelsea musi poszukać sposobu na to, by lud mógł bezpiecznie
przeczekać oblężenie w stolicy. Jednak znalezienie sojusznika w tej sprawie
jest trudne. Na dodatek królowa coraz częściej ma wizje, w których przenosi się
do czasów sprzed Przeprawy. Obserwuje kobietę, Lily, której życie wcale nie
było łatwe. Dlaczego właśnie te wizje nawiedzają Kelsea? I czy mają jakieś
znaczenie? Jak poradzi sobie z inwazją na Tearling?
Inwazja na Tearling Eriki Johansen to kontynuacja Królowej
Tearlingu. Trzecioosobowy narrator opisuje wydarzenia, w których bohaterami
są różne postacie. Dlatego mamy lepszy ogląd sytuacji, wiedząc, co robią
poszczególne osoby. Możemy zobaczyć, jak rozwija się akcja, kto ma jakie
zamiary.
Kelsea,
główna bohaterka, to młoda dziewczyna, która zasiada na tronie. Jej rządy nie
wszystkim się podobają. Jest porywcza, odważna, bywa też okrutna. Zmienia się
pod wpływem sytuacji, w jakiej się znalazła. Czy to dobrze? Trudno powiedzieć.
W książce
znajdziemy kilka tematów, które zajmują naszą uwagę. Przede wszystkim ten
główny, tytułowy – inwazja. Możemy przeczytać o przygotowaniach do walki, o
tym, co robią obie armie, jak się zachowują. Mamy narady wojenne, podstępy,
dostajemy informacje od szpiegów, lecz także obserwujemy, jak zachowuje się
królowa. To interesujący wątek, który przez pewien czas przewija się głównie w
tle, jako główny temat rozmów, ale bezpośrednio nie dostajemy go zbyt często,
czasem jedynie mówi się o tym, co dzieje się na linii frontu.
Drugim interesującym
wątkiem jest sama władza i to, kto ją dzierży. Kelsea, młoda dziewczyna, musi
zmierzyć się nie tylko z wrogiem spoza granic, lecz także nie zbyt dobrze
nastawionym do niej Ojcem Świętym. Dodatkowo ważne jest tu pytanie – na ile
może pozwolić sobie władca? Na wszystko? Czy aby na pewno? Czy ważniejsze jest
dobro ludu, czy własne? Czy można pozwolić sobie ubliżać, by zapewnić innym
bezpieczeństwo?
I na końcu –
wątek związany z wizjami sprzed Przeprawy. Już sama kwestia takich zdolności
królowej jest interesująca, jednak same wizje także warte są uwagi. Dzieje Lily
są ciekawe, chociaż niełatwe. Dlaczego Kelsea widzi właśnie tę kobietę? Jakie
to ma znaczenie?
Książka
napisana jest naprawdę ładnym, plastycznym językiem, od którego nie można niczego
więcej wymagać. Akcja rozwija się stopniowo, chociaż mamy też zaskakujące
momenty. Bohaterowie są ciekawie wykreowani, bardzo różnorodni. Sama historia
jest wciągająca, pomysł na jej stworzenie jest strzałem w dziesiątkę.
Zarówno Królowa Tearlingu, jak i Inwazja na Tearling podbiły serca
czytelników na całym świecie. Warto sięgnąć, by przekonać się dlaczego – czy to
z powodu ciekawej historii, intrygującej bohaterki, zawiłych relacji, czy może
doskonale wykreowanego świata? Zobaczcie koniecznie.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni Tania Książka:
Mam nadzieję, że w te wakacje uda mi się zapoznać z tą serią :D
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Z przyjemnością zapoznałabym się zarówno z tym tytułem, jak i z poprzednią częścią ;)
OdpowiedzUsuńMam cały czas tom pierwszy do przeczytania :) Choć zdobyłam już "Inwazję". Twoje opinia przypomniała mi o tym tytule - żeby się za niego zabrać - może już w tegoroczne wakacje?
OdpowiedzUsuńCały czas mam w planach przeczytanie pierwszego tomu i naprawdę nie mogę się doczekać, aż wreszcie to zrobię :)
OdpowiedzUsuń