Autor: Jasinda Wilder
Tytuł: Forever i jeden dzień
Tytuł
oryginalny: Saving Forever
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 250
Ever
i Caden są małżeństwem. Ich szczęście jakiś czas temu zostało zaburzone – Ever
w wyniku wypadku zapadła w śpiączkę. Na szczęście już wszystko jest dobrze. Jednak
mąż kobiety nie może się pozbierać po tym, co się wydarzyło. Ever ma jeszcze
jeden problem – jej siostra bliźniaczka zniknęła. Nikt nie wie, gdzie podziewa
się Eden. Kobieta musiała wyjechać. Dowiedziała się, że jest w ciąży. Nie
zniosłaby spojrzeń Ever, która nie może mieć dzieci. Eden próbuje ułożyć sobie
życie na nowo, jednak nie jest to łatwe – hormony szaleją, ciało się zmienia, a
wszyscy bliscy są bardzo daleko...
Forever i jeden dzień Jasindy
Wilder to czwarty tom serii Ever.
Autorka znana jest na całym świecie, a jej książki z gatunku New Adult
podbijają serca czytelników. Ta powieść to finał cyklu o Ever, Cadenie i ich
bliskich.
W
powieści mamy czterech narratorów pierwszoosobowych. Rozdziały, które prowadzą,
oznaczono ich imionami. Dzięki temu możemy oglądać sytuację z różnych stron.
Każdy z bohaterów ma swoje zadnie, które w pewien sposób uzupełnia całość.
Wątków
jest kilka. Po pierwsze miłość – trudna, pełna cierpienia, niepewna. Tajemnice i
błędy przeszłości mogą zniszczyć wszystko. Małżeństwo Ever i Cadena przechodzi
kryzys. Kobieta podejrzewa, że ma to związek z jej wypadkiem. Nie domyśla się
jednak, jakie są szczegóły dziwnego zachowania jej męża.
Kolejnym
tematem jest wątek rodzinny. Motyw ten jest równie skomplikowany jak poprzedni
i łączy się z nim. Zniknięcie Eden przybiło Ever. Okazuje się jednak, że
kobieta miała dobry powód, by uciec. Czy siostry zdobędą się na szczerość? Czy
atmosfera się oczyści? Jakie decyzje podejmą? Jaki wkład w ucieczkę bliźniaczki
swojej żony miał Caden? I czy nowy znajomy Eden będzie chciał się z nią
związać, mimo że kobieta ma dziecko z innym?
Do
tego mamy zdradę na kilku płaszczyznach. To trudny wątek i nie wiem, jak ja bym
postąpiła na miejscu Ever. Prawda ją boli, jednak musi podjąć decyzje co do
swojej przyszłości. Uważam, że właśnie ten wątek jest najważniejszy, choć znowu
połączony jest z poprzednimi. Autorka świetnie operuje uczuciami, emocjami i wydarzeniami, splatając je w skomplikowaną sytuację,
której finał otrzymujemy w tym tomie.
Nie
brakuje tego, co w gatunku New Adult jest ważne – wątków miłosnych, nowych
związków, erotyki i problemów młodych ludzi. To książka o tym jak układają
sobie życie osoby dorosłe będące na tym etapie życia, w którym wybiera się
swoją drogę i możliwości na przyszłość.
Uważam,
że książka porusza kilka ważnych tematów. Po pierwsze zdradę najbliższych i
możliwości, jakie ona daje – rozstanie, przebaczenie, a może zemstę? Po drugie
radzenie sobie z cierpieniem. Każdy z bohaterów robi to na swój sposób. Po
trzecie miłość i jej różne oblicza.
Forever i jeden dzień to
powieść, która zaskakuje, daje nadzieję i pokazuje siłę miłości i przebaczenia.
To książka pełna uczuć, którą czyta się z przyjemnością. Mimo nieznajomości
poprzednich części można bez problemu zrozumieć, o co chodzi w finale serii. To
dobra lektura z gatunku New Adult. Warto przeczytać.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni BookMaster:
Dobrze, że nie znasz poprzednich części ;) dla mnie to było beznadziejne, trochę jak moda na sukces, w wersji papierowej :(
OdpowiedzUsuńWiesz co? Nie wiem, jak było w poprzednich częściach, ale uważam, że ta jedna wystarczy za całą serię. W niej nie jest nic przegadane, jest skondensowane w jednej książce to, co pewnie jest w czterech.
UsuńMi jakoś z Wilder niekoniecznie po drodze. Czytałam jej Tylko Ty, i tak średnio wspominam, a raczej prawie już nie pamiętam fabuły. Choć, nie powiem, Twoja recenzja brzmi zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńLubię tę serię wydawnictwa Amber, ale akurat "Forever i jeden dzień" jeszcze nie czytałam. Mam nadzieję, że nadrobię :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią kiedyś ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńJa z książkami NA jestem ciutkę na bakier, poza tym nie znam wcześniejszych części tej historii, więc chyba - jeśli dam szansę tej książce - zacznę jednak od pierwszego tomu :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki pełne uczuć. Z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzytałam tej autorki serię ''Falling'', która bardzo mi się podobała. Przypominałam mi styl J. Lynn, więc może dlatego ją polubiłam. Serię ''Ever'' mam w planach i mam nadzieję, ze również mi się spodoba.
OdpowiedzUsuń