Tytuł: Król Kruków
Tytuł oryginalny: The Raven Boys
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 487
Maggie Stiefvater jest autorką
powieści młodzieżowych. Specjalizuje się w fantastyce. Inspiracje czerpie z
podań ludowych. Jedną z jej pozycji, która ukazała się w 2013 roku w Polsce,
jest „Król Kruków” wydany przez Uroboros.
Blue jest córką wróżki. W jej
domu są same kobiety – ciotki, przyjaciółki, kuzynki. Wszystkie mają magiczne
zdolności… poza Blue. Jedyne, co potrafi to wzmacniać czyjąś magiczną energię,
sama jednak nie widzi przyszłości. Pewnej nocy udaje jej się jednak porozmawiać
z duchem chłopaka, który niedługo umrze. Blue ma wrażenie, że będzie to jej
wina – już dawno przewidziano jej, że gdy się zakocha i pocałuje wybranka ten
umrze. Obsesyjnie chce uratować chłopaka, który okazuje się synem milionera,
uczniem elitarnej szkoły. Zamiast niego, dziewczyna zaczyna spotykać się z
Adamem, jego przyjacielem. Powoli wnika do ich paczki i pomaga im w szukaniu
linii mocy, która dała by im możliwość obudzenia Króla Kruków. To marzenie
Ganseya – chłopaka, którego ducha widziała Blue. Okazuje się, że dziewczyna ma
informacje na temat drogi umarłych, która może być linią mocy szukaną przez
chłopaków. Nie jest to jednak do końca bezpieczna zabawa, a w jej wyniku ktoś
zginie.
Jak zwykle w przypadku tej autorki
mamy do czynienia z magią w dziwnej postaci. Jest tu m.in. drzewo, które
pokazuje sceny, które się jeszcze nie wydarzyły. Jest też las mówiący po
łacinie. Są duchy i eksperymenty z czasem. No i oczywiście jest cała masa
wróżek, czarownic i magicznych mocy.
Blue jest nieco ekscentryczna. Nosi
dziwne ubrania, ma matkę wróżkę i spotyka się z chłopakiem z elitarnej szkoły,
które z całego serca nienawidziła. Oprócz tego nie ma ojca, chociaż chce go
odnaleźć. Jest odważna i otwarta, zdaje sobie sprawę ze swych mocy. Wie, że nie
może pozwolić nikomu, by ją pocałował. To rozsądna dziewczyna, która wymyka się
z domu, nie mówi matce całej prawdy i łamie swoje poprzednie postanowienia. Nie
jest to jednak bunt, lecz zmiana decyzji oparta na przemyśleniach.
Część męska jest za to mocno
zróżnicowana. Adam pochodzi z patologicznej rodziny. Jest pilnym uczniem,
pracuje w trzech miejscach i ma swoją dumę. Gansey jest wyniosły, czasem nie
zdaje sobie z tego sprawy. Ronan przeżywa śmierć swojego ojca i nie dogaduje
się z bratem. Noah za to jest nieobecny i skryty.
Charaktery są doskonale
stworzone. Nawet dorosłe postacie mają dobrze rozbudowane osobowości. Jedyny minus
jaki znalazłam w całej fabule to fakt, że czasem autorka opisuje coś, co
zdarzyło się w przeszłości i nie rozwija tego dostatecznie. Miałam wrażenie, że
czegoś mi brakuje, albo że czytam drugą część powieści, nie mając w głowie
wiadomości z pierwszej. Takie wrażenie odniosłam jedynie na początku lektury.
Znalazłam też kilka błędów – na końcu
książki brakowało jednej literki, raz podzielono wypowiedź tej samej osoby na
dwie linijki. Mimo wszystko nie były to takie błędy, które zniechęcały do
lektury.
Język powieści jest ładny, prosty
i co najważniejsze – jest dostosowany do czytelnika. Nie ma przekleństw w
narracji, zdania są raczej krótkie i proste, bez udziwnień i trudnych słów.
Moim zdaniem to dobra książka,
lecz nie najlepsza tej autorki. Uwielbiam Maggie, jej książki pochłaniam w
jedną noc, tym jednak razem nie mogłam wciągnąć się w historię. Jestem jednak
pod ogromnym wrażeniem jej talentu, bo pisze naprawdę dobrze. Poza tym doceniam
fakt, że nie połączyła żadnych bohaterów w pary – wszyscy są raczej jak
przyjaciele, nikt w nikim się nie zakochuje, mimo że w tle jest miłość, która
wisi nad Blue jak groźba.
Komu polecam? Tym, którzy lubią
fantastykę. Z przyjemnością przeniesiecie się do miasteczka, gdzie magia jest
wszechobecna. Na dodatek nie ma tu wampirów, wilkołaków i innych stworzeń
znanych z popkultury, są za to ciekawe historie i obsesja młodzieży, by odkryć
to, co dla innych jest niewidoczne.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Uroboros:
Ja się do autorki zraziłam pierwszą książką jaką czytałam - Drżeniem i nie wiem, czy mam ochotę dawać pani Stiefvater kolejną szansę... Ale zobaczymy. Król króków wygląda zachęcająco...
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz bardziej lubię fantastykę i może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńJeśli nie ma wampirów, to zajrzałabym do tej książki.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Wyścig śmierci" i dwie części trylogii o Wilkołakach z Mercy Falls i po tę powieść na pewno sięgnę.
OdpowiedzUsuńZraziłam się do autorki wcześniej czytanymi powieściami, więc za tę zabiorę się pewnie dopiero za jakiś czas.
OdpowiedzUsuńLubię fantastykę, więc myślę, że z chęcią umieściłabym tę książkę na swojej półce :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać jej lektury :D
OdpowiedzUsuńJest to jedna z tych książek, które bardzo chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCzytałam 2 inne książki autorki, na tą też się czaję:)
OdpowiedzUsuńMnie jak i mojemu bratu powinna ta książka się spodobac :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny tom!
OdpowiedzUsuńChciałabym się kiedyś z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuń