Autor: Belinda
Bauer
Tytuł: Martwa jesteś piękna
Tytuł
oryginalny: The Beautiful Dead
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 445
Eve jest reporterką kryminalną,
pokazuje w telewizji miejsca zbrodni, żyje z sensacji, jaką jest śmierć. Zdaje
sobie jednak sprawę z tego, że nie jest już dwudziestolatką, w każdej chwili
może ją zastąpić ktoś młodszy. Szansą na pozostanie na ekranach telewizorów
jest dla kobiety materiał o morderstwie młodej dziewczyny. Okazuje się, że to
jednak nie koniec sprawy zabójstwa – pojawiają się kolejne zwłoki, a sprawca
odzywa się do Eve i chce, by kobieta podziwiała jego dzieło.
Martwa
jesteś piękna Belindy Bauer to kryminał,
w którym główną bohaterką jest Eve. Kobieta ma dwa oblicza – z jednej strony
jest znaną dziennikarką, która zarabia na tragedii innych osób, z drugiej sama
przeżywa tragedię – jej ojciec jest ciężko chory, a Eve musi radzić sobie z tym
faktem sama. Na ekranie wypada profesjonalnie, jest odważna i wygadana, w domu
jednak traci hart ducha i nie potrafi sobie poradzić z ojcem, który ma problemy
z pamięcią.
Początkowo obserwujemy pracę Eve,
która polega na wyciąganiu brudów i szukaniu sensacji, która zainteresuje
opinię publiczną, wstrząśnie społeczeństwem i da oglądalność stacji, w której
pracuje kobieta. Dzięki temu możemy lepiej poznać specyfikę zawodu
dziennikarza, dowiadujemy się, jak wygląda zbieranie materiału i kreowanie
nawet mało znaczących informacji na coś ważnego i ciekawego. Potem dochodzi do
tego kolejna i kolejna sprawa i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt,
że morderca kontaktuje się z dziennikarką i chce, by ta śledziła jego ruchy.
Głównym wątkiem nie jest zatem praca
Eve, lecz morderstwa i ich sprawca. Stojący za makabrami osobnik ma obsesję –
po pierwsze chce być obserwowany, po drugie pragnie, by o nim mówiono. W
miejscach zbrodni zostawia ślady, które pokazują, że jego psychika nie do końca
jest normalna. Już same morderstwa – brutalne i widowiskowe – dają obraz jego
niezrównoważenia, jednak fakt, że chce być podziwiany niczym artysta, sprawia,
że czytelnikowi ciarki przechodzą po plecach. Morderca kontaktuje się też z
mediami, by wywołać jeszcze większy szum wokół swojej osoby.
Z drugiej strony pojawia się także
wątek związany z życiem Eve. Kobieta ma chorego ojca, a opieka nad nim nie jest
łatwa. Dziennikarka stara się, jak może, ale nie jest w stanie poświęcić się
całkowicie ojcu. Ukrywa przez znajomymi jego stan, chce radzić sobie sama, ale
ojciec nie współpracuje. To przykre obserwować kobietę, która jest jeszcze
młoda, ale całe swoje życie podporządkowała pracy i choremu tacie.
Książkę czyta się szybko, akcja jest
wyważona, nie gna za szybko, co pozwala zastanowić się nad tym, kto może być
mordercą, prześledzić jego motywy i działania. I chociaż morderstwa są dość
przerażające, nie zawsze czuć ten klimat, którego spodziewałam się po tej
powieści. Dopiero gdy dochodzi do tragedii czuć ciarki na plecach, a między
kolejnymi sprawami bywa mniej porywająco. Na plus należy uznać na pewno brak
rozdrobnienia – to niemal wyłącznie dwu wątkowa powieść, w której inne elementy
nie odciągają uwagi od głównej fabuły.
Martwa
jesteś piękna to thriller, w którym
zabrakło mi nieco klimatu, ale który czyta się szybko i dobrze. Nie jest
rozwleczony, przegadany, przez co można go skończyć w jeden dzień. Jeśli więc
szukacie powieści, która pozwoli wam się oderwać od codzienności i czasem
zaserwuje ciarki na plecach, sięgajcie po tę książkę.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni dadada.pl:
Szkoda, że tego klimatu zabrakło, ale niebawem wypadałoby mi w końcu zabrać się za tę historię, bo czeka na półce już od dawna.
OdpowiedzUsuńSam tytuł mnie przeraża. Właściwie nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńCzasem lubię przeczytać thriller :-)
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się ta książka! Uwielbiam te klimaty, a połączenie między Eve i mordercą było naprawdę fascynujące :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!