Autor: Philip Gooden
Tytuł: Śmierć nocy letniej
Tytuł oryginalny: The
Pale Companion
Wydawnictwo: HarperCollins
Liczba stron: 288
Philip
Gooden ma na swoim koncie kilka książek z serii Kod Szekspira. Jedną z części jest wydana niedawno przez HarperCollins
powieść Śmierć nocy letniej.
Nick Revill
jest aktorem i należy do sławnej grupy. Lubi to, co robi, i jest w tym dobry. Wraz
z trupą wyrusza na wieś, gdzie mają zagrać na weselu w posiadłości lorda
Elcombe’a. Wystawią Sen nocy letniej.
Jednak nie tylko sztuka siedzi w głowach młodych artystów – część z nich ugania
się za kobietami, inni pracują ciężko nad rolami, a Nick zwiedza. Tak poznaje
dziwnego i brudnego wyrzutka, który mieszka w lesie nieopodal dworu. Mężczyzna zaciekawia
Nicka, który jednak nieco się go boi. Gdy okazuje się, że dziwak ginie, aktor
wie, że nie jest to śmierć samobójcza. Postanawia dowiedzieć się, jakie były
przyczyny tej tragedii i kto mógł chcieć pozbyć się wyrzutka. Ze swoimi
przemyśleniami udaje się do miejscowego sędziego pokoju, który ma rozwiązać tę
zagadkę…
Nick, główny
bohater i narrator, jest bardzo ciekawą postacią. Inteligentny, dociekliwy, ale
też uważny i czujny, doskonale spisuje się w roli opowiadacza. Potrafi zbierać
plotki i opinie, wie, jak zagadać do ludzi różnych stanów. Można uznać go za
detektywa – prowadzi ciekawe obserwacje i chce rozwiązać sprawę niepokojących
wydarzeń na wsi.
Kryminał,
który serwuje nam Gooden, rozkręca się dopiero po kilkunastu stronach. Powoli wchodzimy
w świat artystów z siedemnastowiecznej Anglii. Okazuje się, że wśród grupy,
gdzie są sami mężczyźni, nie brakuje docinków. Jest też rywalizacja z innymi
trupami aktorów. To wszystko buduje pewne tło, które naprawdę przyjemnie się
ogląda. Najważniejsze są jednak zdarzenia, które pojawiają się poza sceną. Kto zaburza
spokój wiejskiej posiadłości? Tego właśnie chce się dowiedzieć główny bohater.
Najprzyjemniejszą
częścią książki są odwołania do Snu nocy
letniej. Już sam tytuł sugeruje, że będziemy mieć do czynienia z Szekspirem.
W treści pojawiają się cytaty z dramatu. To nie tylko fragmenty prób – aktorzy rzucają
kwestie z dzieła także podczas prywatnych rozmów. Wielkim plusem jest też
pojawienie się sceny, którą zapisano jak dramat. Są didaskalia i podział na
role. Świetny pomysł.
Ogromnym plusem
jest praca, którą wykonała redakcja. Książka jest dobrze przygotowana – nie widziałam
błędów, przecinki są na swoich miejscach. Podoba mi się również mnogość
przypisów, które znajdziemy w powieści. To nie tylko informacje o pochodzeniu
cytatów, lecz także wyjaśnienia angielskich słów, które pojawiają się chociażby
jako nazwiska.
I jeszcze
jeden smaczek, który sprawia, że książka jest wyjątkowa – piękne, chociaż niezbyt
ozdobne i nieprzekombinowane, inicjały i paginacja.
Powieść
Goodena osadzona jest na początku siedemnastego wieku w Anglii. Jednak niezbyt
dobrze pokazano te realia – owszem, wspomina się chociażby o warunkach
podróżowania, jednak brakuje tu szczegółów, które przypominałby czytelnikowi,
kiedy akcja ma miejsce. Równie dobrze mogłaby dziać się współcześnie. To samo z
językiem, który chyba najbardziej mnie rozczarował. Jest bardzo współczesny. Spodziewałam
się, że będzie wpisywał się w czas akcji, jednak autor nie zdecydował się na
wprowadzanie stylu dworskiego. Być może jest to plus – dla wielu osób byłby on
może za trudny.
Poza tym, że
brakuje mi stylizacji, mogę powiedzieć, że książka jest dobra. To kryminał,
który czyta się z przejęciem, zaskakuje w odpowiednich miejscach i sprawia, że
nie możemy się od niego oderwać. Podoba mi się również główny bohater, który
jest wykreowany tak, że nie przeszkadza w opowieści – to plus, ponieważ
niektórzy detektywi książkowi zachowują się, jakby byli najważniejsi, a
zbrodnię traktują jak zabawę.
Polecam tym,
którzy chcieliby poznać kryminał rozgrywający się cztery wieki temu. Powieść
jest niezła, choć początkowo dość wolno się rozwija. Warto jednak poczekać i
wraz z Nickiem rozpocząć śledztwo.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa HarperCollins:
Ta pozycja niestety nie znajdzie się na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do tagu http://majkabloguje.blogspot.com/2015/11/zimowa-kraina-czarow-tag.html a co do książki to zapisałam ją sobie, bo wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do kolejnego tagu http://majkabloguje.blogspot.com/2015/11/the-darkest-minds-booktag.html :* :D
UsuńLubię takie klimaty. Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa lubię,wręcz kocham czytać kryminały,więc nie wykluczam,że jak gdzieś trafię na tę książkę,to ją przeczytam:)
OdpowiedzUsuńHistoria, kryminał? To coś zdecydowanie dla mnie! Jestem trzy razy na tak! :D
OdpowiedzUsuń