Autor: Eric-Emmanuel Schmitt
Tytuł: Noc ognia
Tytuł oryginalny: La nuit de feu
Wydawnictwo: Znak literanova
Liczba stron: 176
Podróż na
pustynię to dla każdego coś innego. Jedni chcą przeżyć przygodę, inni sprawdzić
się, a niektórzy – odkryć siebie na nowo. Wędrówka przez Saharę to m.in.
możliwość do poznania innej krainy, ludzi, ale też samego siebie. To trudna,
męcząca i wymagająca wyprawa, podczas której każdy zostaje sam na sam ze swoimi
myślami. Nie inaczej było w przypadku Erica-Emmanuela Schmitta, który wędrówkę opisał
w książce Noc ognia.
Autor w Epilogu przyznaje, że wiele lat dzieli
wydarzenia, które opisuje, od wydania książki o tej wędrówce. Nie jest to
bowiem historia łatwa, podszyta literackimi wymysłami. To przytrafiło mu się
naprawdę i może właśnie dlatego tak długo zwlekał, zanim opowiedział, co stało
się na pustyni i jak to zmieniło jego życie.
Podczas
wędrówki grupa, która wyruszyła na Saharę, mogła nie tylko lepiej poznać jej
charakter, lecz także samych siebie. Po pierwsze udało im się dokonać zderzenia
informacji i wyobrażeń na temat pustyni z rzeczywistością. Po drugie dzięki
temu, że męczyli się fizycznie, mieli czas na myślenie, bo głowy nie były
zajęte. Dzięki temu mogli podsumować swoje dotychczasowe życie i przemyśleć to,
co udało im się do tej pory zrobić.
Dla autora
podróż ta była jednak czymś więcej. Dzięki niej odnalazł Boga i zaczął wierzyć.
Mimo rozmów, które prowadził na jego temat, okazało się, że to, co myśli, jest
niczym w porównaniu z tym, co przeżył. Dosłownie – musiał się zgubić, by
odnaleźć Boga. Odłączając się od grupy, jeszcze nie wiedział, że ta przygoda
odmieni jego życie, zmieni go, pozwoli inaczej spojrzeć na świat i własne
istnienie.
Książka
opisuje nie tylko podróż przez pustynię, lecz przede wszystkim jest zapisem
refleksji na temat wiary, miejsca człowieka w świecie i sensu istnienia. Autor
nieraz zadaje sobie pytania na temat tego, kim jest. Podróż pozwoliła mu
przemyśleć wiele spraw, czego efektem jest m.in. dana książka.
Noc ognia nie jest książką
lekką, łatwą i przyjemną. Można wyróżnić w niej dwa główne tematy – podróży i
szukania własnej tożsamości. To pozycja o człowieku, który odnajduje Boga. Nie
brakuje tu pytań filozoficznych i fundamentalnych, w tym o to, kim jesteśmy, co
nas prowadzi w życiu, w co wierzyć. To książka bardzo refleksyjna, ale też
wyjątkowa, bo opowiadająca bardzo osobiste doświadczenia pisarza. Jeśli lubicie
Schmitta, ta książka na pewno jest dla was.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak literanova:
Muszę poznać :D
OdpowiedzUsuńTen autor dopiero przede mną ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ♥
Świat oczami dwóch pokoleń
Uwielbiam Schmitta za "Oskar i pani Róża" - jedna z niewielu książek przy których lekturze tak płakałam. Jestem naprawdę ciekawa innych jego powieści :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://faaantasyworld.blogspot.com/
Ogromnie lubię tego autora więc przeczytanie tej książki to tylko kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńLubię twórczość Schmitta, ale akurat fabuła tej książki zupełnie mnie do siebie nie przyciąga, więc chyba tym razem odpuszczę sobie.
OdpowiedzUsuńNie lubię książek w których bohater nagle zaczyna wierzyć w stwórcę więc podziękuję mimo, że sam pomysł na wędrówkę przez pustynię mnie zainteresował ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/