"Outcast: Opętanie"


Kyle Barnes naznaczony jest piętnem z przeszłości. Jego matka była opętana przez demona, a po jego wypędzeniu nie odzyskała nigdy przytomności. Obecnie jest niczym warzywo. Gdy mężczyzna dorósł, jego żona również poddała się demonowi i chciała zrobić krzywdę córce. Kyle uderzył ją i w ten sposób uratował dziecko, jednak otrzymał też zakaz zbliżania się do rodziny za bycie brutalnym. Gdy w miasteczku, w którym mieszka Kyle, mały chłopiec zostaje opętany, pastor prosi go o pomoc przy egzorcystach. Kyle uderza chłopca i wypędza z niego demona. Społeczność jest oburzona – jak dorosły mężczyzna mógł pobić dziecko? Kyle jest zagubiony – nie chce nikogo krzywdzić, ale widzi, że ma dar, który pozwala mu walczyć z demonami...

Outcast: Opętanie to amerykański serial, który miał swoją premierę w 2016 roku. Dziesięcioodcinkowy pierwszy sezon przypadł do gustu widzom, którzy obecnie czekają na drugą odsłonę tej historii. Serial jest adaptacją serii komiksów pt. Outcast autorstwa Roberta Kirkmana i rysownika Paula Azacety. Nie jest to bez znaczenia – Kirkman jest autorem komiksów The Walking Dead, które również pojawiły się w serialowej odsłonie. Być może właśnie to sprawiło, że Outcast zdobył tylu widzów.

Kyle jest dorosłym, ale zagubionym mężczyzną z przeszłością. Jego matka była opętana, biła go, znęcała się nad nim, lecz on chciał się nią opiekować. Wiedział, że to nie jej wina, że coś ją kontroluje. Gdy jego żona krzywdziła córkę, Amber, także nie mógł pozostać bierny. Coś sprawia, że osoby z otoczenia mężczyzny są łatwo podatne na działania demona. Czy Kyle odkryje co stoi za opętaniami?


Mężczyzna jest wyrzutkiem społeczeństwa. Niektórzy się nad nim litują, bo miał ciężkie dzieciństwo, inni widzą w nim odmieńca, jeszcze inni bijącego kobiety i dzieci zwyrodnialca. Prawda jest jednak taka, że Kyle ma dar, który nie do końca może zrozumieć. Wie jednak, że jest on zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. I choć nie do końca wiemy, skąd ten dar u Kyle’a i jak on działa, to widzimy, że jest o wiele skuteczniejszy niż działania drugiego głównego bohatera serialu, pastora Andersona. Pastor jest przeciwieństwem Kyle’a – wierzy w to, co robi, bywa porywczy i bardzo zdecydowany. 

Trzecią postacią, którą śledzimy dość często w serialu, jest Megan, siostra Kyle’a. Jej historia jest zupełnie odmienna – to kobieta, która zaczyna mieć problemy w małżeństwie przez coś, co stało się dawno teamu, a teraz do niej wraca. Megan chce też pomóc bratu, bo widzi, że ten martwi się o córkę i żonę. To dobra kobieta, której nie da się nie lubić.

Trzeba przyznać, że pierwszy odcinek serialu wciąga. Sceny z wypędzaniem demona z małego dziecka są przerażające, bywają brutalne i bardzo widowiskowe. Potem nieco napięcie spada, jednak z każdym odcinkiem zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, że miasteczko, w którym żyje Kyle, nie jest normalne. Tu zło czai się niemal na każdym rogu. Widz ma wrażenie, że demon opętał większość mieszkańców, a ci, którzy są normalni, zdają sobie sprawę z rozmiarów „epidemii”. I to chyba najbardziej przeraża – że nie wiemy, czy staruszka, która chodzi do kościoła, jest normalna, czy sąsiad bohatera nie jest przypadkiem opętany, a mąż przyjaciółki nie nosi w sobie demona. Interesujące jest też to, skąd u Kyle’a moc odpędzania demonów i dlaczego w ogóle pojawiają się one w miasteczku.


W serialu możemy zobaczyć m.in. Patrica Fugita w roli Kyle’a, Philipa Glenistera jako pastora Andersona i Wrenn Schmidt jako Megan. Męża siostry głównego bohatera gra David Denman, a córkę – Madeleine McGraw. Do tego na ekranie pojawiają się Reg E. Cathy, Julia Crockett, Lee Tergesen, Brent Spiner i Grace Zabriskie.

Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś więcej po tym serialu. Myślałam, że temat opętania i nazwisko Kirkmana będą gwarantem wielu emocji, przerażających i widowiskowych scen, ciekawej fabuły, która w każdym odcinku będzie trzymać w napięciu. Niestety, poza pierwszym i ostatnim odcinkiem nie było tu nic, co mogłabym uznać za efektowne. Trochę brakło mi też rozwiązania niektórych kwestii fabularnych. Mimo wszystko udało mi się skończyć ten sezon i liczę na to, że następny będzie lepszy.


Jeśli szukacie serialu z wątkiem paranormalnym, w którym demony odgrywają główną rolę, Outcast jest dla was. Trochę wolno rozkręca się akcja, ale jeśli to wam nie przeszkadza, otrzymacie serial, który ogląda się całkiem nieźle.

2 komentarze:

  1. Nie, nie, nie. To nie dla mnie :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo lubię takie klimaty i jak obecny sezon Once upon a time się skończy to zajrzę do tego ;)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!