"Black Mirror"



Jak technologia może wpłynąć na nasze życie? Pomaga, rozwija nas, daje więcej możliwości. Ale czy ma jedynie plusy?

Black Mirror to serial science fiction emitowany od 2011 roku. Obecnie możemy oglądać trzeci sezon serialu, który w Polsce pojawił się dopiero trzy lata temu.

Trudno uchwycić główny temat serialu. Wspólna każdemu odcinkowi jest technologia i jej powszechność oraz wykorzystywanie. W czasie, gdy niemal wszyscy mamy dostęp do Internetu, upublicznianie pewnych informacji przestaje nas szokować, ale nadal może powodować określone konsekwencje. Ukrywanie się za ekranem smartfona, bierne uczestniczenie w życiu, podporządkowanie aplikacjom to tylko część poruszanych tu kwestii.

Tak naprawdę najważniejsze są relacje międzyludzkie i życie jednostki w tym świecie. Czy warto udawać kogoś, kim się nie jest, byle by tylko zdobyć wyższą ocenę w rankingu? Czy godność osobista jest ważniejsza od życia drugiej osoby? A co z kreowaniem nieprawdziwego świata dla komfortu psychicznego?
Serial składa się z trzech sezonów. Dwa pierwsze mają po trzy odcinki, trzeci – sześć. Każdy z nich to osobna historia, która nie łączy się ani bohaterami, ani fabuła z innymi częściami. To ciekawy pomysł, ponieważ daje nam wiele nowych i zaskakujących obrazów. Skupiają się one na niedalekiej przyszłości, w której technologia jest bardzo rozwinięta. Dzięki temu możemy zobaczyć, co nas może czekać, gdy popadniemy w obsesję korzystania z nowości.
Są w Black Mirror odcinki bardziej interesujące i mniej, przynajmniej dla mnie. Pierwszy odcinek pierwszego sezonu wbił mnie w fotel, zaskoczył i trochę obrzydził, jednak kolejne nie były mniej wciągające. W każdym z nich znajdziemy jednak coś, co każe nam się zastanowić nad obecną kondycją świata i ludzi, zmusi do myślenia o tym, w jakich czasach żyjemy.
W obsadzie znalazło się kilku aktorów, których możemy kojarzyć z innych produkcji, m.in. Domhnall Gleeson, Toby Kebbell, Jodie Whittaker, Daniel Kaluuya, Rory Kinnear, Lindsay Duncan I, Bryce Dallas Howard czy Daniel Rigby. Zazwyczaj grali oni drugoplanowe role, a tu otrzymali więcej możliwości do pokazania swoich aktorskich możliwości. 
Black Mirror to serial przestroga. Twórcy chcieli pokazać, jak może wyglądać nasz świat życie, gdy nadal będziemy gonić za technologią i pozwalać jej ingerować w każdy obszar naszej egzystencji. Nie jest to serial, w którym odcinki kończą się happy endem i dają nam nadzieję. Każdy z nich jest ostrzeżeniem i zmusza nas do zastanowienia się. Bardzo wymowny, zaskakujący i świetnie zrealizowany. Warto zobaczyć.

3 komentarze:

  1. Gdybym tylko miała trochę więcej wolnego czasu na oglądanie, a tak nawet w swoich serialach mam już takie zaległości, że sama nie wiem za co się brać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno obejrzę, bo tematyka jest interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten serial! Odkryłem go stosunkowo niedawno, jednak od razu stał się moim ulubionym. Obejrzałem wszystkie odcinki zaledwie w ciągu 2-3 dni i z niecierpliwością czekam na kolejne. Tak jak mówisz, jest mocny, wymowny, autentyczny i trafia w punkt. Genialna produkcja!

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!